Turning Pro 7 Mind Hacks

1612
Abner Newton
Turning Pro 7 Mind Hacks

Oto, co musisz wiedzieć…

  1. „Turning pro” to przede wszystkim postawy i nawyki.
  2. Trening jest tym, czym się zajmujesz, a nie tym, kim jesteś.
  3. Te siedem wskazówek pomoże Ci dołączyć do grona elitarnych sportowców siłowych i sylwetkowych, jeśli zastosujesz ich w akcji.

„Różnica między amatorem a profesjonalistą tkwi w ich przyzwyczajeniach. Amator ma amatorskie nawyki. Profesjonalista ma nawyki zawodowe. Nigdy nie możemy uwolnić się od przyzwyczajenia. Ale możemy zastąpić złe nawyki dobrymi.”- Steven Pressfield

Jeśli podnoszenie ciężarów to tylko „hobby” i nigdy nie planujesz traktować tego bardziej poważnie, to te wskazówki nie są dla Ciebie. Ale jeśli jesteś gotowy, aby przyspieszyć i przejść od ćwiczeń do rzeczywistych trening, Mam siedem hacków zmieniających paradygmat, które pozwolą ci odbyć tę podróż w rekordowym czasie.

Te siedem wskazówek przeniesie Cię od amatora do profesjonalisty. Kiedy opanujesz i wdrożysz wszystkie siedem z nich, będziesz na najlepszej drodze, aby dołączyć do elitarnych sportowców siłowych i sylwetkowych. Być może nawet lepiej, możesz również zastosować ten sposób myślenia w dowolnej innej dziedzinie swojego życia z równie imponującymi wynikami. Ale najpierw porozmawiajmy o tym, co mam na myśli, mówiąc o „stawaniu się zawodowcem.”

Gdybym miał wymienić najgłębsze książki, jakie kiedykolwiek przeczytałem, jedna z nich należałaby do Stevena Pressfielda Wojna sztuki. Pressfield przedstawia przekonującą i praktyczną strategię pokonywania narzuconych przez siebie blokad drogowych za każdym razem, gdy próbujesz się poprawić w jakikolwiek znaczący sposób.

Twoim celem może być założenie firmy, napisanie powieści, utrata tkanki tłuszczowej lub zdobycie dyplomu ukończenia studiów. W rzeczywistości, im ważniejsze jest nowe przedsięwzięcie dla Twojego osobistego rozwoju, tym silniejsze będą blokady dróg (które Pressfield nazywa „Oporem”). Zwalczanie tego ruchu oporu to „wojna”, o której mowa w tytule książki.

Krótko mówiąc, stanie się skutecznym żołnierzem w wojnie o rozwój osobisty zależy od umiejętności przejścia od amatora do profesjonalisty. Pressfield ma bardzo szczegółowe definicje tych terminów, które nie mają nic wspólnego z tym, czy zarabiasz na życie ze swojej „sztuki.„Zamiast tego mają więcej wspólnego z Twoim nastawienies i zwyczaje. Ponieważ bycie amatorem jest łatwe dla nas wszystkich, pokażę Ci, jak „zostać zawodowcem”, stosując następujące siedem strategii:

1 - Pokaż się

Dan John często mówi, że większość sukcesów po prostu się pojawia. zgadzam się. Nawet trening pół-tyłka jest o wiele bardziej wartościowy niż całkowite pominięcie go. Amatorzy naiwnie oczekują, że każdy trening będzie wspaniałym przeżyciem. Profesjonaliści są wdzięczni za te czasy zrobić idą dobrze, ale są przygotowani do podjęcia pracy w obliczu przeciwności. Podczas gdy amator celebruje każdą pomniejszą wygraną, zawodowiec przyjmuje wyznanie starego sztangisty: „Nie ma radości ze zwycięstwa, nie ma agonii z porażki.”

Kiedy przeglądałem swój trening na 2013 rok, szybko zauważyłem dwie rzeczy: 1) To był najlepszy rok treningu w całym moim życiu oraz 2) Byłem najbardziej konsekwentny, w jakim kiedykolwiek byłem.

Jasne, miałem mnóstwo słabych treningów, a kilka z nich było w rzeczywistości absolutnie haniebnych. To powiedziawszy, udało mi się do tej pory ukończyć 179 sesji w tym roku, a kilka z nich było absolutnie znakomitych.

To zabawne, że kiedy po prostu się pojawiasz, masz przynajmniej szansę na odniesienie sukcesu.

2 - Zatwierdź

Malcolm Gladwell spopularyzował pogląd, że osiągnięcie mistrzostwa w konkretnym przedsięwzięciu wymaga co najmniej 10 000 godzin „głębokiej praktyki” (co pociąga za sobą pracę na zewnętrznych granicach swoich możliwości, a nie tylko robienie rzeczy, w których już jesteś dobry).

Oznacza to, że jeśli spędzasz 5 godzin tygodniowo na siłowni - co tydzień - osiągniesz 10.000 godzin w ciągu około 38 lat. Przy tej stromej normie jestem prawie w połowie drogi. Jak o tobie? Co to jest? Oprócz 5 godzin tygodniowo na siłowni spędzasz również 5 godzin tygodniowo na czytaniu i uczeniu się wszystkiego, co możesz? Gratulacje, myślę, że wystarczy 19 lat, by nazywać siebie mistrzem!

Teraz spójrz, według radzieckiej literatury na temat osiągnięcia atletycznego szczytu zajmie ci to tylko od 9 do 13 lat, co nie jest aż tak złe. Ale w obu przypadkach, jeśli jesteś amatorem szukającym szybkiego rozwiązania, szybko dasz radę swoim bardziej profesjonalnym rówieśnikom. Musisz zaangażować się w podróż.

3 - Pielęgnuj cierpliwość

Według legend starożytni mistrzowie sztuk walki wymagali od nowych uczniów, aby pierwszy rok sprzątali podłogę i wykonywali inne drugorzędne zadania. Dlaczego? Ponieważ mistrz nie może sobie pozwolić na marnowanie czasu na tych, którzy mają amatorskie nastawienie.

Większość z nas w T Nation jest zainteresowana byciem większym, szczuplejszym i silniejszym. Chociaż te atrybuty pojawiają się na początku dość szybko, wkrótce „zyski dla początkujących” są tylko zanikającym wspomnieniem. W tym momencie zawodowcy odróżniają się od amatorów.

Gdy będziesz więcej niż powiedziano, za 5 lat, zyski będą powolne. Po 20-leciu z przyjemnością postawisz 10 funtów na swoim najlepszym przysiadie lub zyskasz 3 funty mięśni. Jeśli wydaje ci się, że to zbyt wiele, lepiej odejść teraz, ponieważ z czasem będzie tylko gorzej.

4 - Nałóż strukturę

Ciało rozwija się rutynowo, a najlepsi sportowcy o tym wiedzą. Pomijając kwestie narkotyków i charakteru, Lance Armstrong był doskonałym przykładem atletycznej struktury. Każdy dzień był ściśle i dokładnie zaplanowany, jak dyrektor generalny firmy z listy Fortune 500. Armstrong często powtarzał, że nie tylko rozkwitał monotonią, ale wręcz rozkoszował się nią. Nie oznacza to, że twoje życie musi być całkowicie nudne, aby odnieść sukces, ale pewien poziom struktury jest absolutnym wymogiem.

Nie możesz odnieść sukcesu na siłowni, jeśli reszta twojego życia jest chaotyczna. Nieobecność do późna, opuszczanie posiłków, zapominanie o torbie na siłownię, stresowanie się po kłótni z dziewczyną - to wiarygodne oznaki, że nadal jesteś amatorem.

5 - Bez wymówek

W całej mojej karierze trenera siłowego widziałem wielu wspaniałych sportowców o świetnych postawach i wątpliwych praktykach, ale nie było wielkich sportowców o kiepskim nastawieniu, bez względu na to, jak ważne mogły być ich nawyki. Problem z wymówkami polega na tym, że są one tak łatwe do znalezienia, a tak kuszące w użyciu.

6 - Przygotuj się

Kiedy po raz pierwszy zacząłem współpracować z trenerem Ericem Helmsem w celu zrzucenia około 20 funtów tkanki tłuszczowej, szybko stwierdziłem, że nie jestem przygotowany. Makra, które chciał, żebym zjadły, były dla mnie tak obce, że równie dobrze mógłbym być w jakimś obcym kraju i patrzeć na menu, którego nie mogłem przeczytać! Natychmiast wysłałem Ericowi e-mail z informacją, że muszę przesunąć datę rozpoczęcia o dwa tygodnie.

Następnie udałem się do sklepu spożywczego, gdzie uważnie szukałem żywności i posiłków, które mógłbym zjeść w ramach mojego nowego planu posiłków. Zrobiłem zdjęcia etykiet żywieniowych, wróciłem do domu i zacząłem przygotowywać osiem gotowych posiłków, które razem składały się na codzienne makra, których potrzebowałem.

Przez pierwsze trzy tygodnie nie jadłem nic poza tymi ośmioma posiłkami, aby uprościć wszystko, na ile to możliwe, i przybierać nowe, nieznane mi nawyki żywieniowe. Kiedy minął pierwszy szok, zacząłem dodawać kolejne posiłki do mojego menu.

Nawiasem mówiąc, mam nadzieję, że zauważyłeś już synergię między punktami czwartym i szóstym: im bardziej uporządkowane i zorganizowane jest twoje życie, tym łatwiejsze jest twoje przygotowanie.

7 - Nie identyfikuj nadmiernie swoich wyników

To ostatnie ostrzeżenie jest być może najważniejsze. Amatorzy często nie rozwijają poprzednich sześciu nawyków z obawy przed porażką. Z drugiej strony profesjonaliści nie boją się tego, ponieważ zdają sobie sprawę, że oni i ich praca są różnymi bytami.

Pomyśl o tym, jeśli całe twoje dobre samopoczucie zależy nieuchronnie od tego, czy odniesiesz sukces w swoim hobby, zajmie gigantyczny zestaw piłek, aby osiągnąć poziom, którego potrzebujesz, aby odnieść sukces. Jeśli podejmiesz tylko połowiczny wysiłek, masz już uzasadnienie niepowodzenia - wbudowaną strategię wyjścia.

Amatorzy opierają całą swoją wartość na swoich wynikach. Z drugiej strony profesjonaliści po prostu idą do pracy dzień po dniu. Nie są zbyt podekscytowani dobrymi treningami i nie tracą snu z powodu złych, ponieważ wiedzą, że w obu przypadkach nadal będą wracać do pracy następnego dnia, tak jak zawsze. Dziesięć lat później, zapytani o ich „sukces z dnia na dzień”, po prostu się uśmiechają i kręcą głową.

The Grind

Będąc za kulisami w życiu niektórych odnoszących sukcesy sportowców, mogę powiedzieć, że rzeczywistość znacznie różni się od tego, co większość ludzi sobie wyobraża. Sportowcy odnoszący największe sukcesy - prawdziwi zawodowcy - są wyjątkowo pozbawieni dramatu. Po prostu codziennie chodzą do pracy.

Najlepsi sportowcy olimpijscy i trójboiści mają mentalność mnicha. Każdy dzień jest taki sam - tylko ty i sztanga w prywatnej wojnie woli. Kiedy już przejdziesz przez fazę początkującą, zawsze jest to grind. W większości przypadków pasek wygrywa, ale czasami, co jakiś czas, to ty wygrywasz. A następnego dnia wracamy do grindowania od nowa.

Więc jeśli jesteś gotowy na swoją profesjonalną kartę, musisz cierpliwie zobowiązać się do przestrzegania zasad proces w uporządkowany i zorganizowany sposób. Traktuj nieustanne przygotowania jako priorytet i nigdy nie usprawiedliwiaj swoich niepowodzeń, nawet jeśli te wymówki są uzasadnione.

Wreszcie trening jest tym, czym się zajmujesz, a nie tym, kim jesteś. Stwórz zdrowy stopień oddzielenia siebie od swoich talentów. Tylko wtedy będziesz mógł w pełni zaangażować się w swoje rzemiosło. Zrób to wszystko, a pozostaje tylko zebrać medale.


Jeszcze bez komentarzy