Słuchaj, nie bierz sterydów i rywalizuj w naturalnych zawodach. Nie mam nic przeciwko sterydom jako takim (no cóż, poza kwestią legalności), o ile jest to robione „zgodnie z zasadami” i podejmując środki ostrożności w celu zmniejszenia zagrożeń dla zdrowia. I tak, istnieją.
Ci, którzy rywalizują w zawodach „naturalnej” sylwetki, używając sterydów (lub hormonu wzrostu, tarczycy, clenbuterolu, SARMów i innych zakazanych substancji) są nieetyczni.
Mężczyźni i kobiety mają możliwość konkurowania w nietestowanych zawodach, w których prawie wszystko idzie. Jeśli musisz konkurować „wzmocniony”, aby utrzymać się w starciu z tymi, którzy konkurują w sposób naturalny, jesteś przegrany. Kropka.
I nie podawaj mi wymówki „tak, ale wielu ludzi używa sterydów na igrzyskach olimpijskich i są zakazane”. Prawdziwe. Ale to prawdopodobnie nie jest dużo lepsze. Nie ma Olimpiady Naturalnej ani Olimpiady Niepotestowanej. Zatem każdy, kto chce rywalizować, powinien rywalizować w tym samym miejscu.
W sportach sylwetkowych masz wybór! Chcesz używać narkotyków? W porządku! Ale rywalizuj z tymi, którzy również używają narkotyków.
„Ale chcę użyć tylko trochę, a ci, którzy biorą udział w nietestowanych konkursach, są na wszystkim oprócz zlewu kuchennego!”
Jeśli to jest twoja racjonalizacja, to zdaj sobie sprawę, że nie ma „naturalnej konkurencji”, „tylko niewielka konkurencja narkotykowa” i „wyciskanie do skrzeli”.„Są tylko programy sprawdzone i nietestowane.
Wybierz ten, do którego pasujesz. To są twoje jedyne wybory, chyba że jesteś nieetycznym przegranym.
Jeszcze bez komentarzy