Absolutnie najgorszy trend fitness

2073
Lesley Flynn
Absolutnie najgorszy trend fitness

Pytanie

Jaki jest najgorszy trend fitness, jaki ostatnio zauważyłeś?

Tony Gentilcore - trener siły

Ludzi, którzy myślą, że wszyscy pasują do tego samego schematu, jeśli chodzi o trening.

Miałem przyjaciela, którego żona opublikowała na Facebooku film, na którym pokazała swój nowy przysiadowy PR. Była tak podekscytowana i szczęśliwa, że ​​może się tym podzielić. Ciężko pracowała, przygotowując się do sezonu jako triathlonistka, nie wspominając o walce z kilkoma długotrwałymi kontuzjami. Ukończyła pełny cykl treningowy bez niepowodzeń i czuła się świetnie.

Kucała. Trafiła w PR. Wszystko było w porządku na świecie. Aż do jakiegoś dupka, który musiał zadzwonić i zawołać ją na temat jej głębi i wyjaśnić, że jej podnoszenie nie liczyło się jako PR, ponieważ nie schodziła wystarczająco nisko. Huh? 1. To był jej PR, nie twój. 2. Nie kuca na pewną głębokość ze względu na historię problemów ze stawami SI.

Jestem tak zmęczony ludźmi, łącznie z trenerami, którzy uważają, że wszyscy pasują do tego samego schematu. Nikt nie musi kucać od dupy do trawy. Nikt nie musi przysiadać na niskim drążku i nikt nie musi wykonywać martwego ciągu z podłogi (lub z prostym drążkiem).

Każdy jest inny: różne cele, różne historie kontuzji, różne poziomy umiejętności, a co ważniejsze, inna antropometria. Chciałbym, żeby wszyscy przestali próbować wciskać ludzi w JEDNĄ metodologię lub JEDEN sposób robienia czegokolwiek, co dotyczy szkolenia. Jest ograniczony i sprawia, że ​​wyglądasz jak kutas. - Tony Gentilcore

Christian Thibaudeau - trener siły

Trend, który najbardziej mi przeszkadza, to to, co nazywam „ekspertami od błyskawicznych”.”

Widzę dwa konkretne przypadki:

1 - Niedoświadczeni trenerzy Instagrama

Osoby bez doświadczenia jako trenerzy lub coachowie, którzy budują ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych, a następnie wykorzystują je do sprzedaży programów szkoleniowych online.

Możliwe jest wykonanie dobrej roboty z coachingiem online przy użyciu nowoczesnych narzędzi, które teraz mamy. Jest to jednak bardzo trudne i wymaga dużego doświadczenia i dyscypliny.

Bycie naprawdę skutecznym jako coach online jest znacznie trudniejsze niż bycie skutecznym jako coach „na żywo”. Dlaczego? Ponieważ trenerzy rozwiązują problemy: identyfikujesz problem i rozwiązujesz go za pomocą właściwych decyzji szkoleniowych. Trudniej jest zidentyfikować problem, gdy nie możesz zobaczyć klienta osobiście, a sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdy nie widzisz, jak stosuje Twoje rozwiązania.

Tak więc, aby być dobrym coachem online, musisz już być bardzo dobrym trenerem „na żywo” i mieć duże doświadczenie. Musisz zobaczyć wszystkie możliwe problemy i wiedzieć, jak je naprawić.

Posłuchaj, rozumiem. Kiedy masz ładne ciało, które chcesz zarobić. A sprzedaż programów może być łatwym zarobkiem, gdy masz mnóstwo obserwujących na Instagramie i wygląd, którego wszyscy chcą. Jednak uzyskiwanie wyników z samym sobą to nie to samo, co uzyskiwanie wyników z innymi.

Kiedy zaczynałem, zakładałem, że wszyscy są tacy jak ja. Podchodziłbym do ich treningu tak, jak do mojego. W rezultacie niektórzy osiągnęli świetne wyniki, inni nie. Wszyscy jesteśmy różni i najlepiej reagujemy na różne zastosowania metod. Aby to zrozumieć i móc dać ludziom wyniki, musisz pracować z tonami ludzi z różnych obszarów puli genetycznej.

2 - Trenerzy przygotowujący do zawodów dla początkujących

Osoby z bardzo małym doświadczeniem szkoleniowym, które decydują się na zawody w budowie sylwetki, a następnie reklamują się jako eksperci od przygotowania do zawodów (po wykonaniu jednego pokazu).

To chyba jeszcze bardziej niepokojące niż pierwsze. Widziałem ludzi biorących udział w jednym konkursie budowy ciała i nagle reklamujących się jako eksperci od przygotowania do zawodów. Jest to jeszcze bardziej powszechne teraz, gdy mamy klasę bikini i męską sylwetkę. Na tych dwóch zajęciach możesz całkiem nieźle sobie radzić na lokalnym pokazie bez konieczności płacenia składek na siłowni. Możesz prawie nic wiedzieć o prawidłowym treningu i diecie i dobrze radzić sobie na pokazach na niższym poziomie.

Zwycięzcy konkursów piękności z niskim doświadczeniem i bez wiedzy wykorzystują swój „sukces”, aby zarobić, przekonując niczego niepodejrzewające ofiary do przekonania, że ​​są ekspertami, którzy przygotują ich do pierwszego występu.

Posłuchaj, w najlepszych możliwych okolicznościach, pod okiem kogoś z prawdziwym doświadczeniem jako trener zawodów, przygotowanie do zawodów jest rzeczą niezwykle wymagającą, a nawet niebezpieczną. Czy możesz sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdybyś oddał to w ręce fałszywego eksperta? Może to bardzo dobrze zniszczyć twoje zdrowie, razem z twoim kontem bankowym. - Christian Thibaudeau

Mark Dugdale - IFBB Pro

Najgorszy trend? Wykonywanie się w mediach społecznościowych.

Ok, przeproszę zaraz za bramą. Będę brzmiał jak ludzie starszego pokolenia, którzy z nostalgią wspominają minione dni, opłakując teraźniejszość. Ale chciałbym, żeby ta nowoczesna kondycja szybko umarła.

W tym trendzie uczestniczą zarówno chłopaki, jak i dziewczęta. Wydaje się, że nienasycona potrzeba afirmacji poprzez polubienia, retweety i ulubione przenosi zarówno absurd, jak i lubieżność na zupełnie nowy poziom.

Chociaż mam skłonność do wskazywania potępiającego palca na kolesi z naładowanymi syntholem ramionami obnoszącymi się z wynajętymi egzotycznymi samochodami oraz kobiety z niekończącymi się karmieniami łupów, jestem skłonny do zatrzymania się. Może to nie jest problem. Może to reszta z nas podąża za nimi i lubi ich narcystyczne zachowanie. Jeśli lubi, retweety i ulubione są narkotykiem, to kto go kupuje?

Posłuchaj, media społecznościowe są niesamowite pod wieloma względami. To świetny sposób na interakcję z ludźmi i uzyskiwanie informacji, które mogą Cię interesować. Ale może część z tego mogłaby zostać złagodzona zarówno ze strony producentów, jak i konsumentów. - Mark Dugdale

TC Luoma - redaktor T Nation

Najgorszy trend fitness to coś, co nazywam treningami „Crosshitty”.

Kilka lat temu CrossFit i HIIT wyszli na randkę i wypili dużo sfermentowanych napojów paleo. Miesiąc później - ponieważ ludzie CrossFit i HIIT robią wszystko szybciej i bardziej spoceni - urodziły się bękartowe, seksualnie niejednoznaczne potomstwo z płetwiastymi stopami. To było tak okropne i okropne, że nikt nawet nie zadał sobie trudu, aby nadać mu imię.

Opisuję ich potomstwo, a dokładniej, to, co robi ich potomstwo, jako treningi „Crosshitty”, ponieważ nie jest to ani CrossFit, ani HIIT. Być może nigdy nie użyłeś tego terminu, ale do diabła z pewnością widziałeś, jak robi się to w lokalnej siłowni.

Treningi typu Crosshitty składają się z krótkich okresów odpoczynku, losowo wybranych ćwiczeń (ale zawsze zawierają te głupie liny bojowe, z jakiegoś powodu), nieokreślonych, wyciągniętych z pośladków zakresów powtórzeń, ciężkiego oddechu, dużej ilości pocenia się i niewytłumaczalne poczucie zadowolenia z siebie, jakby obfite pocenie się i bicie serca były jedynymi wyznacznikami „dobrego” treningu.

Rzadko używają jakichkolwiek znaczących ciężarków i nigdy nie robią nic naprawdę trudnego. To trochę jak CrossFit, ale bez igrzysk olimpijskich, przysiadów, martwego ciągu czy jakiejkolwiek próby wypełnienia dziesięciu uznanych „dziedzin sprawności”.„I to trochę jak HIIT, ale nie ma żadnych aktywnych okresów regeneracji. To po prostu szalona, ​​napędzana nerwicą, nieprzerwana aktywność z zaskakująco wyższym nastawieniem.

Część mnie je rozumie. To nawiązuje do wczesnych dni sprawności, kiedy miliony Amerykanów typu Mad Men w latach sześćdziesiątych wstawały i robiły swoje nagie pompki i pajacyki, aby ta stara krew sączyła się, zanim wkroczyli i zajęli się kontem Petersona.

Po części chodziło o zdrowie, a po części z poczucia winy, ponieważ byli pracownikami umysłowymi, którzy nie mieli odcisków na rękach i często zarabiali na pocie robotników.

Może tak samo jest z tymi ludźmi dzisiaj, ale denerwują mnie, ponieważ orzechy, które wykonują treningi Crosshitty, zajmują wiele stanowisk w salach gimnastycznych innych niż CrossFit, zajmując rozległe obszary, tak jak naziści w 1941 roku. Blitzkrieg przemieszczają się z jednej stacji do drugiej, wchodząc wszystkim na drogę i dusząc kobiety i dzieci swoimi powalającymi linami bojowymi.

Odejdźcie, ludzie Crosshitty. Załóż własne siłownie lub wybierz dyscyplinę i biegaj z nią, czy to CrossFit, legalny HIIT, trójbój siłowy oparty na nauce i technice czy kulturystyka. - TC Luoma

Lee Boyce - trener siły i wyczynów sportowych

„Wyzwania” fitness w mediach społecznościowych, które wymagają zarówno wymagających, jak i niebezpiecznych wyczynów atletyzmu.

Ludzie nie biorą pod uwagę własnych umiejętności ani nie biorą pod uwagę swoich wyjątkowych możliwości. Wykonywanie szpagatów między dwoma krzesłami z obciążoną sztangą nad głową może okazać się znacznie bardziej realistycznym zadaniem dla faceta o zwartej budowie w porównaniu z kimś z długimi kończynami i dużymi ramionami dźwigni.

Myślę, że poprzednie trendy, takie jak CrossFit, działały jak narzędzia, które odciągały ludzi od podstawowej koncepcji treningu - do lepszego zdrowia i dobrego samopoczucia w perspektywie długoterminowej - i promowały element rywalizacji i stale zwiększały resztę pola. Chociaż część tej mentalności jest konieczna, aby zobaczyć zyski, ludzie, którzy nie rywalizują i nie trenują rekreacyjnie, po prostu kopią sobie dziurę i przygotowują scenę do kontuzji.

Dobrym pytaniem, które należy zadać, badając swoje ciężkie treningi, jest to, czy jakikolwiek pozór tej struktury jest czymś, co możesz zobaczyć za 20 lat. Nadążanie za najnowszymi wyzwaniami fitness może zapewnić rozrywkę, ale może wrócić, by Cię ugryźć. - Lee Boyce

Scott Abel - specjalista ds. Transformacji sylwetki

Jednym z najgorszych trendów w fitness jest absurdalne „zawyżanie ilościowe” wszystkiego.

Kluczowym słowem jest tutaj „koniec” - tempo powtórzeń, makra, chrupanie kalorii, czasy odpoczynku przez zegar, FitPal, Fitbit itp. Wciąż muszę przypominać ludziom cytat Einsteina:

„Nie wszystko, co można policzyć, się liczy, i nie wszystko, co się liczy, można policzyć.”

Ciało ludzkie zawsze będzie czymś więcej niż tylko zbiorem pretensjonalnych zewnętrznych równań matematycznych. Rzeczy takie jak potrzeby regeneracyjne, maksymalna lub optymalna zdolność do pracy, wewnętrzne środowisko biochemiczne i hormonalne, ponowne uzupełnienie zapasów glikogenu i optymalizacja metabolizmu - tych elementów jakościowych nie można policzyć. Można je tylko oceniać i obserwować.

Na froncie treningowym obejrzyj Pumping Iron z lat 70-tych. Zwróć uwagę na sekwencje treningowe. Co widzisz? Czego nie widzisz?

Jeszcze przed czasami hormonu wzrostu, insuliny i wzdętych brzucha, te światowej klasy ciała były tworzone z kiepskim sprzętem i zwracały uwagę na biofeedback. To, czego nie zobaczysz w Pumping Iron, to każdy, kto ćwiczy bzdury z tempem powtórzeń, odpoczywa przy zegarze lub zatrzymuje się między seriami, aby zapisać kilka liczb w dzienniku treningowym.

Jeśli chodzi o dietę, Krajowy Rejestr Kontroli Wagi monitoruje osoby, które straciły znaczną wagę i utrzymywały ją przez dłuższy czas. Szukają wspólnego mianownika sukcesu. Odkrywają, że liczenie kalorii NIE jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do odchudzania i utrzymywania wagi. Bardziej ogólne nawyki związane ze stylem życia, takie jak regularne pory posiłków i jedzenie śniadania, mają większe znaczenie.

Niedawno badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Pittsburghu wykazało, że urządzenia śledzące liczby, takie jak Fitbit, NIE pomagają ludziom schudnąć w porównaniu z osobami, które przeszły na dietę i nie stosowały takiej technologii.

Faktem jest, że niedoszli guru w branży fitness uwielbiają olśnić konsumentów fantazyjnymi formułami i równaniami matematycznymi. Uwielbiają bawić się w lekarza i posuwają się za daleko. Prawda? Większość z tych kwantyfikacji nie zapewnia prawdziwej kontroli - dają złudzenie kontroli, często bez żadnego odpowiedniego kontekstu.

Problem polega na tym, że im więcej wysiłku wkładasz w dyktanda z zewnątrz, tym bardziej tracisz zdolność słuchania mądrości własnego ciała.

Syndrom nadmiernej ilościowej kwantyfikacji jest pretekstem do ekspertyzy. Prawdziwa wiedza jest znacznie bardziej wyrafinowana. Nigdy nie możesz przekroczyć numerycznej drogi do satysfakcjonującej relacji z własnym ciałem. - Scott Abel

Paul Carter - Trener siły i kulturystyki

To całe „wzorce funkcjonalne” lub odrodzenie nonsensu „siły funkcjonalnej”.

Wiesz, gdzie stoisz na chwiejnej powierzchni (bo to przypomina 99.9% prawdziwego życia) i zwijać się z jamnikiem w jednej ręce i zjadaczem chwastów w drugiej.

Wiele lat temu chciałem przedefiniować cały ten termin, ale potem zdałem sobie sprawę, że internet to duże miejsce i że fraza „siła funkcjonalna” została opanowana przez grupę głupków wykonujących bezsensowne „treningi” i używając naprawdę dużych słów, aby się pojawiło oparte na nauce. Jeszcze gorzej było z całym kultem „wzorców funkcjonalnych”. Nigdy nie widziałem takich bzdur przez prawie trzy dekady treningu.

Kiedy cały twój paradygmat sukcesu w budowie ciała opiera się na postawie, to gdzieś po drodze popełniłeś błąd. Nie mówię, że dobra postawa nie jest ważna, ale można ją „naprawić” stosując dobry, staromodny trening siłowy i upewniając się, że jesteś zrównoważony między przodem a tyłem ciała. Nie musisz stać na szwajcarskiej piłce i rzucać piłką lekarską w trampolinę, aby stworzyć funkcjonalną siłę lub dobrą postawę.

Zabawne w tym terminie jest to, że jest to paradoks. Kult, który promuje „siłę funkcjonalną” lub „wzorce funkcjonalne”, tak naprawdę nie trenuje w sposób, który przekłada się na rzeczywiste środowiska. Budowanie siły funkcjonalnej oznacza, że ​​przenosi się z siłowni do świata rzeczywistego. Więc tak, twoje podstawowe złożone ruchy faktycznie zbudują funkcjonalną siłę.

Porzuć chybotliwe powierzchnie, postaw stopy na ziemi i przenieś ciężarki. To funkcjonalne. - Paul Carter

Eric Cressey - trener wyczynów sportowych

Gdybym miał wybrać jedną, powiedziałbym, że podnoszenie ciężarów olimpijskich o wysokiej repozytorium.

Żeby było jasne, nie mam absolutnie żadnego problemu z wyciągami olimpijskimi. Myślę, że to fantastyczne inkluzje w szerokiej gamie programów z wielu różnych powodów.

Jednak absolutnie głupie jest nawet próbowanie tych ćwiczeń w stanie zmęczenia, szczególnie gdy rozumiesz, że ludzie często nie mają nawet wymaganej mobilności niezbędnej do wykonywania tych ćwiczeń solidną techniką. Wymagają wysokiego poziomu biegłości technicznej, a zmęczenie jest wrogiem wysokiej jakości uczenia motorycznego. Jeśli chcesz ćwiczyć moc z wyciągami olimpijskimi, rób to, gdy jesteś świeży.

I odwrotnie, jeśli chcesz dodać trochę treningu oporności metabolicznej, masz do dyspozycji wiele wysoce skutecznych narzędzi. Możesz toczyć się huśtawkami z kettlebell, pchać lub ciągnąć sanki lub wykazać się kreatywnością dzięki piłkom lekarskim. Co więcej, kompleksy ze sztangą mogą być nawet dobre, o ile na początku kompleksu znajdują się jakiekolwiek pochodne olimpijskie, a nie później, gdy zaczęło się zmęczenie. - Eric Cressey

Dr Bret Contreras - Trener siłowy

Trend „zamieszania mięśni” niestety nadal istnieje.

P90X mocno promował koncepcję dezorientacji mięśni, a reklama informacyjna odniosła ogromny sukces. Chociaż różnorodność jest zdecydowanie dobrą rzeczą w treningu, konsekwencja jest absolutnie niezbędna dla uzyskania optymalnych wyników. Priorytetyzuj 1-3 ćwiczenia przez 4-6 tygodni na raz, wykonując je jako pierwsze w sesji treningowej z progresywnym planem ładowania.

Na przykład możesz przysiadać i / lub wyciskać trzy razy w tygodniu przez 4 tygodnie z rzędu w różnych zakresach powtórzeń, takich jak:

  • Poniedziałek: 4 serie po 6
  • Środa: 4 serie po 2
  • Piątek: 4 serie po 4

Po 4-tygodniowym cyklu możesz przetestować swój 1RM, usunąć ładunek, a następnie powtórzyć proces z nowymi ćwiczeniami, takimi jak martwy ciąg i / lub wyciskanie wojskowe.

Po wykonaniu twardych rzeczy (w tym przypadku przysiadów i ławki), użyj różnorodności i po prostu uderzaj inne mięśnie ciała dowolnymi ćwiczeniami, które wydają się idealne w danym momencie. Celuj w 2-3 zestawy po 6-20 powtórzeń. Upewnij się, że uwzględnisz ćwiczenia złożone i pojedyncze wspólne, które działają na całe ciało.

Jeśli konsekwentnie ustanawiasz osobiste rekordy, upewniając się, że regularnie aktywujesz wszystkie mięśnie do wysokiego stopnia, Twoje mięśnie będą rosły z czasem. Zdobywanie siły i ustawianie PR jest znacznie łatwiejsze, gdy przyjmujesz podejście okresowe, zamiast po prostu latać i robić coś innego za każdym razem, gdy wchodzisz na siłownię.

Zdecydowanie nie powinieneś dążyć do tego, aby zawsze „mylić” mięśnie. Niektóre wyciągi mogą i powinny być wykonywane co tydzień lub w tygodniu przez całą karierę treningową. - Bret Contreras

Dan Blewett - trener siłowy

Widzę trend w niechlujnym martwym ciągu PR.

Jestem sfrustrowany w ciągu kilku minut od przeczytania mojego kanału na Instagramie. Codziennie widzę to samo:

„Johnny z nowym PR martwego ciągu! Zignoruj ​​jego wyjątkowo okrągłe plecy. W końcu to jego maksimum! Jesteśmy bardzo dumni!”

Program piłkarski Division 1 niedawno podzielił się przerażającym zestawem 6 powtórzeń martwego ciągu w pułapce. Czułem się zawstydzony dla trenera. Albo nie wie, albo nie dba o to, jak wygląda dobra forma. Wszystkie sześć powtórzeń było okropnych. Ktoś musiał zdjąć wagę ze sztangi tego dzieciaka.

Każdy musi się zatrzymać. Przestań ładować więcej wagi, gdy formularz jest kiepski. Przestań przepisywać ćwiczenia, które na początku nie są nawet odpowiednie. I przestańcie sobie dogadzać i pomagać ludziom, dzieląc się ich strasznie wykonanymi windami. Jeśli wykonujesz złą robotę, nie zasługujesz na pochwałę.

Internet jest przepełniony „trenerami”, ale pozbawionymi wykwalifikowanych osób, które postawią nogę dla bezpieczeństwa i długoterminowych celów. Większość zdaje się nie rozumieć koncepcji, że ćwiczenia są po prostu narzędziami do osiągnięcia celu i że martwy ciąg niekoniecznie jest odpowiednim narzędziem dla jednej osoby lub celu.

Większość ludzi ma cele związane z sylwetką, a nie z trójboju. Jednak więcej ludzi niż kiedykolwiek podnosi ciężar ciała jak trójboiści i ciężarowcy olimpijscy. Większość ludzi, szczególnie początkujących, osiągnie lepsze wyniki bezpieczniej z 3 serii po 12 RDL niż 5 serii po 3 martwy ciąg. Dostosuj ćwiczenie do osoby i celu, a nie na odwrót.

Zbieg czynników powoduje ten trend:

  1. CrossFit pomógł spopularyzować martwy ciąg jako podstawowe ćwiczenie.
  2. Osoby, które rozpoczęły trening siłowy i CrossFit, widzą duże początkowe zmiany w swoich ciałach; uważają, że większa waga oznacza większy postęp. Niekoniecznie prawda.
  3. Rynek jest zalewany niewykwalifikowanymi trenerami, którzy wykorzystują swoje konta na Instagramie jako życiorysy.
  4. Większość nowicjuszy nie zna różnicy między dobrym a złym treningiem.

Kiedy ludzie zwiększą wagę podczas ćwiczenia, nie chcą zdejmować ciężaru ze sztangi i cofać się - to przeciwieństwo postępu. Jednak naszym zadaniem jako trenerów siły jest powiedzieć nie.

Odmawiam dodawania wagi, kiedy twoja forma jest do niczego. Dlaczego? Ponieważ jeśli pracujemy nad techniką, dodatkową siłą, mobilnością itp., wtedy za tydzień lub dwa będziemy gotowi, aby bezpiecznie dodać tę wagę. Ale zbyt wielu ludzi skacze z pistoletu i najpierw idzie na wagę.

Na 999 brzydkich martwych ciągów możesz być w porządku. Ale zapytaj każdego, kto ma przepuklinę dysku, a powie ci, że brzydki martwy ciąg numer 1000 nie był tego wart. A dla nowicjuszy, którzy nie wiedzą, to od nas, trenerów siły, zależy zapewnienie im bezpieczeństwa, mówiąc nie dla większej wagi i nie dla złej formy. - Dan Blewett

Charles Staley - trener siłowy

Z braku lepszego określenia nazwę to trendem „systemy ruchu”.

Chociaż generalnie jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony do ostatnich wydarzeń na arenie fitness (w tym szybkiego rozwoju podnoszenia ciężarów w stylu olimpijskim, surowego trójboju siłowego i wpływu podejść opartych na nauce), ten ostatni trend wprawia mnie w zdumienie.

Jestem pewien, że widziałeś filmy w mediach społecznościowych - kolesie próbujący naśladować ruchy różnych zwierząt lub wykonujący wszelkiego rodzaju akrobacje cyrkowe, stojąc na piłce fizjologicznej przymocowanej do różnych zespołów i tak dalej.

Prawie każdy rodzaj treningu ruchowego może mieć wartość w odpowiednim kontekście. Ale biorąc pod uwagę fakt, że większość ludzi po prostu potrzebuje więcej siły i lepszej kompozycji ciała, uważam, że te różne filozofie ruchu są nadmiernie przereklamowane i nadmiernie stosowane.

Rozumiem, dlaczego te foo-foo pomysły zyskują oczywiście szerokie grono odbiorców - legalne szkolenie należy do kategorii tego, co Cal Newport nazwałby „głęboką pracą”.„Wymaga to konsekwentnej, ciężkiej pracy nad rzeczami, w których nie jesteś dobry, i chęci złagodzenia ludzkiego pragnienia nowych doświadczeń. Innymi słowy, każdy aspiruje do wielkości, ale niewielu ludzi naprawdę docenia długofalowy grind, który jest wymagany, aby to osiągnąć.

Więc chociaż wszyscy możemy czerpać korzyści z różnorodności i sporadycznych dawek nowości, aby utrzymać nas w grze, opłaca się okiełznać nasze wędrujące oko. Jeśli chcesz mieć więcej siły i więcej mięśni, skoncentruj się na praktykach, co do których udowodniono, że poprawiają te wyniki. - Charles Staley

John Rusin - doktor fizykoterapii, ekspert ds. Wydajności

Chodzi o to, że każdy jest zepsuty i potrzebuje mnóstwa bzdurnych odwyk i prehab.

Ludziom trzeba przestać mówić od puszystych, nie podnoszących ciężarów fizjoterapeutów, specjalistów od rehabilitacji i guru od treningu funkcjonalnego, że muszą codziennie odbywać kilka odwyk i prehabów, aby jakoś znów funkcjonować jako istota ludzka.

Zamiast tego powinniśmy głosić, że my, ludzie, jesteśmy silni nie do uwierzenia i zdolni do niesamowitych wyczynów siły fizycznej i psychicznej. Najwyższy czas, aby wysportowani profesjonaliści przestali karmić się niepełnosprawnością, do której tak wielu ludzi naturalnie skłania się przy pierwszych oznakach wyzwania.

Jasne, utrzymanie zdrowia jest ważne dla każdego celu treningowego, ale specjalizacja dla nieletnich, takich jak toczenie pianki, ćwiczenia korekcyjne, ćwiczenia aktywacyjne i praca z TheraBand, nie doprowadzi Cię do tego celu.

Mam dość metod opartych na zależnościach, które są wyrzucane przez pseudoekspertów. Jeśli jesteś trenerem, fizjoterapeutą lub trenerem osobistym, musisz głosić o samowystarczalności zarówno w treningu, jak i zdrowiu. Jeśli nie, wyrządzasz swoim klientom ogromną krzywdę. Słyszałeś to dobrze - im mniej ludzi cię potrzebuje, tym lepiej.

Więc o to chodzi. Nie słuchaj, jak jakiś dweeb mówi ci, że już nigdy nie będziesz w stanie podnosić, biegać, bawić się, a nawet żyć bez bólu. Jeśli ktoś powie ci, że nie będziesz już prowadzić życia, do jakiego dążysz, lub wykonywać czynności, które kochasz bez bólu, powiedz mu, żeby się spieprzył i znalazł sposób na odzyskanie swojej funkcji.

Jest to szczególnie ważne, gdy mamy do czynienia z wysokimi i świętymi lekarzami i DO z programem opartym na skalpelu. Bądź swoim najlepszym adwokatem. Jeśli nie masz zamiaru stać silny, kto to zrobi? - John Rusin

Tim Henriques - trener siłowy, trójboista siłowy

Najbardziej wkurza mnie „fit-wstyd.”

Nie zrozum mnie źle, jestem za pomysłem, że każdy, na jakimkolwiek poziomie sprawności, powinien być zachęcany do rozpoczęcia ćwiczeń. I jestem całym sercem przeciw zawstydzaniu tłuszczu. Ale jestem równie przeciwny idei, że aby osoby mniej dopasowane czuły się w jakiś sposób wygodniejsze, musimy zacząć zawstydzać tych, którzy są bardzo wysportowani.

Czy powinniśmy zawstydzić zawodowych baseballistów, ponieważ sprawiają, że niektórzy gracze z ligi młodzieżowej czują się nieodpowiedni? Czy powinniśmy byli nieco zamazać ciała wszystkich olimpijczyków w telewizji, ponieważ pokazali nam, jak szczupli powinniśmy być?

Sprawność fizyczna jest z natury względna. Decydujemy tylko, co jest odpowiednie, a co nie, porównując się z innymi. Gdyby wszyscy postawili na ławce 500 funtów, ławka 500 funtów nie byłaby mocna - ławka 1000 funtów byłaby. Gdyby nikt wcześniej nie walczył na ławce 135, moglibyśmy pomyśleć, że poziom siły jest niesamowity.

Zakazywanie lub zawstydzanie sprawnych ludzi nie działa, ani nie zezwala na niektóre ćwiczenia. Gdzie to się kończy? Czy potrzebujemy przekładek na bieżni, żeby nie zdawać sobie sprawy, że ktoś obok mnie jedzie szybciej i ciężej pracuje? Czy wszystkie hantle powinny mieć ten sam rozmiar, aby nie można było stwierdzić, który z nich jest cięższy?

Zawody trójboju siłowego wykonały świetną robotę, obejmując zarówno tych, którzy dopiero zaczynają ćwiczyć, jak i tych z wieloletnim doświadczeniem. Kiedy weźmiesz udział w zawodach trójboju siłowego, zobaczysz ogromne wsparcie udzielone kobiecie po raz pierwszy wyciągającej 75 ławki, nastolatce, która właśnie osiągnęła martwy ciężar, mistrza podnoszenia ciężarów, który walczył z rakiem, pokazując nam, czym jest prawdziwa siła, oraz doświadczonego weterana ze sztangą. pochylając się na plecach.

Trójbój siłowy jest przyjazny i pomocny dla wszystkich. Dzieje się tak, ponieważ większość ciężarowców zdała sobie sprawę, że oni również zaczęli gdzieś podobnie i ponieważ siła fizyczna może zniknąć w mgnieniu oka. W jednej chwili kucasz sześć banknotów, w następnej jesteś szczęśliwy, chodząc bez utykania.

Sprawność i siła mogą przychodzić i odchodzić, ale trening siłowy uczy cierpliwości, wytrwałości i szacunku. Szacunek dla żelaza i szacunek dla wszystkich, którzy próbują się nim poprawić. To model, który mogę z całego serca wspierać. - Tim Henriques


Jeszcze bez komentarzy