Jako właściciel siłowni nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, jak duży wpływ na siłownię mogą mieć trenerzy, zarówno dobry, jak i zły.
Sprawy złożone to fakt, że ponieważ trenerzy są ludźmi i podlegają ludzkiej naturze, istnieje nieunikniony dramat, który szykuje się wśród trenerów na każdej siłowni. Od okradania klientów od siebie nawzajem, przez romansowanie z ich klientami, po to, kto kogo kopiuje, lista zbyt ludzkich słabości jest długa.
Jeśli jesteś trenerem osobistym i czujesz, że spandex zaczyna się zawiązywać, istnieje prawdopodobieństwo, że nie mówię o tobie. Jest naprawdę wielu dobrze wykwalifikowanych, wysoko certyfikowanych, sumiennych i doświadczonych trenerów, którzy są na wagę złota, szczególnie nowicjuszom na siłowni. Nie wrzucam cię do tych postaci.
Mimo to nadal pozostaje faktem, że największym potencjalnym zagrożeniem dla ciągłego sukcesu siłowni jest trener personalny, szczególnie jeśli chodzi o nowych członków.
Wydaje się jednak, że niektórzy trenerzy nie zgadzają się z tą koncepcją. Wydaje się, że są zdeterminowani, by doprowadzić naszych członków do najbliższego Krispy Kreme i nigdy nie wrócić. Oto kilka kategorii trenerów, które sprawiają, że my, właściciele siłowni, chcemy zamknąć sklep i zostać florystami.
Nie sądzę, żeby wielu właścicieli siłowni było zadowolonych, wiedząc, że ich siłownia jest określana jako pick-up joint. Wizerunek publiczny jest niezbędny i istnieje duża konkurencja. Kiedy moja siłownia została otwarta po raz pierwszy, w promieniu 3 kilometrów znajdowały się trzy konkurujące ze sobą sale. Dziś jest ich 57!
Moja normalna postawa „nie obchodzi mnie, co myślą ludzie” musiała pogodzić się z kontem bankowym. Tak więc, jeśli trener chce wycisnąć lub pieścić owoc, owoc musi zgodzić się na wyciskanie i pieszczenie i tylko z dala od siłowni.
Chodź, Twoją motywacją do zostania trenerem nie powinno być otwieranie nowych możliwości randkowania! To tak, jakby facet chciał zostać fryzjerem, żeby przeczesywać dłońmi włosy kobiet.
To prawda, legalne relacje mogą narodzić się na siłowni, ale jeśli Twoja definicja „romantyzmu” obejmuje rzucenie komuś zwitka chusteczki higienicznej, kiedy skończysz, i danie jej taksówki, nie chcę tego na siłowni.
Ale są oczywiście wyjątki. Mam jednego bardzo uprzejmego trenera z Wenezueli, który trenuje około 12 szyków z dużymi, fałszywymi tyłkami i pracuje z każdym z nich jak dzieciak, który osusza samochody na myjni samochodowej. Co dziwne, kobiety to zjadają, a on jest najlepszym trenerem na mojej siłowni.
Jestem z tego dumny? Nie. Czy wezmę pieniądze? Tak, ale te pieniądze nie są darmowe. Muszę poświęcić więcej czasu na monitorowanie go i wysłuchanie każdego narzekającego na niego, ale jak dotąd wydaje się, że wszyscy go kochają.
Ale są tacy, którzy nie tylko przekraczają linię, ale rozpryskują ją naftą i zapalają do niej zapałkę. Na przykład miesiąc temu zwolniłem trenera na miejscu za przejście obok przebieralni i zrobienie zdjęcia telefonem nad drzwiami, ponieważ jego ofiara przymierzała stanik sportowy. Tak, takie ciarki naprawdę istnieją. Wiadomość o tym wycieku nie wróży dobrze nie tylko siłowni, ale ogólnie trenerom.
Nie ma absolutnie nic złego w kreatywności w opracowywaniu różnych programów fitness dla swoich klientów. Jednak na tym świecie nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego trener powinien wziąć normalną gospodynię domową ze Środkowego Zachodu, która jest całkowicie zadowolona w swoich dopasowanych elastycznych spodniach Lane Bryant i próbować zmusić ją do balansowania jedną stopą na piłce Bosu, trzymając kettlebell nad głową. jedną ręką, a drugą zwijając hantle.
Najlepszą i najskuteczniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla nowicjusza, jest zasugerowanie pozytywnych zmian w jego stylu życia i nauczenie go podstawowych ruchów. Wszystko inne jest po prostu śmieszne i źle odbija się na tobie i na siłowni.
Myślę, że to wspaniale, gdy trener osobisty rozpoczyna nowego klienta od oceny sprawności, ale pomysł „oceny budowy ciała” przyprawia mnie o dreszcze. Otrzymywałem skargi na jednego konkretnego trenera, który wystawiał nowym męskim członkom swoją specjalną markę oceny budowy ciała.
Pewnego popołudnia wszedłem do szatni i obozując dokładnie pośrodku najbardziej uczęszczanego obszaru, pod wymaganym ostrym światłem w suficie, był omawiany trener, który miał swojego klienta stojącego na baczność pod światłem w niczym innym jak jego niezbyt białe rajstopy.
Trener został zaparkowany kilka stóp dalej, siedząc w połowie na blacie zlewu, wykonując siedzącą pozę „Myśliciela”. Był głęboko zamyślony, przyglądając się ciału stojącemu przed nim, ciału, które najwyraźniej nigdy nie wykonało ani jednego powtórzenia pojedynczego ćwiczenia, nigdy.
Zmuszał tego pulchnego małego faceta do wykonywania ćwierć obrotu, jakby walczył o pana. Olympia, poświęcając pełne dwie lub trzy minuty na zbadanie każdego widoku, podczas gdy tłumy innych kolesi przeciskały się między nimi w drodze do pryszniców, szafek lub zlewów.
Porozmawiaj o niewygodach! Facet wyglądał, jakby zamierzał płakać. Co do cholery ten trener robił z tym biedakiem? Ten facet najwyraźniej nigdy wcześniej nie był na siłowni. To było jego pierwsze doświadczenie na mojej siłowni i jednocześnie ostatnie. Prawdopodobnie wyjechał gdzieś z zaburzeniami odżywiania, a nie tylko z jakimkolwiek zaburzeniem odżywiania, ale z zaburzeniem odżywiania Jeffreya-Dahmera-zjadającego-mózgi-ofiar.
Jeśli poważnie zamierzasz ocenić czyjąś sylwetkę, prawdopodobnie powinien on być zawodnikiem przygotowującym się do jakiegoś rodzaju zawodów sylwetkowych i powinien nosić pozujące bokserki lub przynajmniej jakąś fajną bieliznę z superbohaterami na sobie, a nie rajstopy i powinieneś to zrobić w jakimś prywatnym miejscu, a nie na środku Grand Central Station.
Pierwszego dnia na siłowni nie powinno się spotykać z tym gównem lub czymś podobnym. To nie jest dobre dla nikogo z nas.
Nie rozdają doktoratów z treningu osobistego, ale na wypadek, gdybyś miał takiego w jakiejś odpowiedniej dziedzinie, nigdy nie odpowiadaj mi jakimiś wielosylabowymi bzdurami na temat zasad kinezjologicznych i badań naukowych, kiedy proszę cię o wyjaśnienie, o co ci chodzi. robisz z klientem. Może jestem po prostu ciekawa. Albo myślę, że nie wiesz, co do cholery robisz, i wzywam cię.
Teraz mogę szanować dążenie do wyższego wykształcenia i pasję, którą możesz mieć, aby zrobić coś znaczącego z zainteresowania fitnessem, ale jest powód, dla którego nie ma doktoratu oferowanego w celu treningu osobistego. To nie jest cholerna fizyka jądrowa!
Więc nie cytuj mi jakiegoś niejasnego badania, które wykazało coś, co zostało już zademonstrowane 30 lat temu i nie ma żadnego związku z tym, dlaczego obserwuję, jak odliczasz 12 powtórzeń twojego klienta robiącego coś absolutnie głupiego.
Naprawdę chcesz mnie wkurzyć? Więc nie odkładaj swojego gówna. Wystarczy, że mam 3000 ogolonych małp z wątpliwymi umiejętnościami higienicznymi, zostawiając ciężary i sprzęt porozrzucany po całym parkingu, od parkingu po basen, ale trener?
Oczekuję, że będziesz bardzo uważny, jeśli chodzi o schludność siłowni. Oczekuję, że będziesz nie tylko dźwigać ciężar, którego właśnie użyłeś, ale także wagi innych ludzi. Oczekuję, że wysączysz pot, zgłosisz zepsuty sprzęt, nie zepsujesz sprzętu, podnieś puste butelki po wodzie, spłucz toaletę i zanieś zapomniane bzdury do zagubionych i znalezionych. Oczekuję, że będziesz zachowywać się jak człowiek.
Każdy, kto przygotowuje się do zawodów cielesnych, jest niezwykle irytujący. Trener personalny przygotowujący się do zawodów irytuje sterydy.
Wszystko, co muszę zrobić, to zajrzeć do pokoju socjalnego i zobaczyć dzbanek na wodę o pojemności galonów z opaskami na nadgarstki przewleczonymi przez uchwyt, a moje palce u nóg zaczynają się zwijać. Mogą wykonywać swoją pracę odpowiednio rano, ale gdy dzban na wodę zaczyna się opróżniać, a trzy posiłki zniknęły, zaczyna się zmęczenie i obrazy lizaków morfinowych Haagen-Dazs zaczynają tańczyć w ich głowach i robi się trochę ciasno.
Wystarczająco źle, że muszę się martwić, że jakiś ośmioletni mistrz jogi wypali moją suszarkę do rąk Excellerator podczas suszenia swoich jaj, albo włochaty, mokry, nagi facet biegnący w moim kierunku z łaźni parowej z wyciągniętą ręką, abym uścisnął i opowiedz mi nie tylko o jego długiej i burzliwej historii członkostwa w mojej siłowni, ale także o tym, o ile bardziej zachęcająca byłaby łaźnia parowa, gdyby jej drzwi wejściowe były wykończone dekoracyjną płytką.
Wystarczająco źle, że faceci z usług komunalnych są na dachu, napełniając zbiorniki gazu i zaglądając do świetlika damskiej szatni, albo że trzy motocykle są zaparkowane tak blisko drzwi wejściowych, że ludzie muszą wyjść na ulicę, żeby ich ominąć, i 20 000 innych rzeczy.
Więc ostatnią rzeczą, której potrzebuję, jest również usłyszeć, że trener przygotowujący się do pokazu grozi zwykłemu trenerowi, na otwartej przestrzeni, za umieszczenie 8-kilogramowego kettlebell w miejscu, w którym powinien znajdować się 10-kilogramowy kettlebell, lub coś równie prostego i małostkowego, powodując pełną wulgaryzmów scenę przed strefą opieki nad dziećmi.
Nie obchodzi mnie, czy przygotowujesz się do Olimpii, jeśli nie możesz sobie poradzić ze swoim biznesem jak dżentelmen, to odłóż olśniewające kufry zawodów i wracaj do pracy.
Ale nie, naprawdę, uwielbiam trenerów osobistych!
Jeszcze bez komentarzy