„Od dwóch lat nie PR-owałem” przełamując wspólną historię CrossFit

1276
Jeffry Parrish
„Od dwóch lat nie PR-owałem” przełamując wspólną historię CrossFit

Ludzie mają powszechną potrzebę dążenia do czegoś. Kiedy nie jesteśmy rozciągnięci ani nie sięgamy, nudzimy się, gubimy, tracimy zainteresowanie. To właśnie sprowadza tak wielu z nas do CrossFit: fizyczne i psychiczne wyzwanie. Na głębokim i pierwotnym poziomie wiemy, że rozwijamy się dzięki walce, a obietnica tej transformacji jest elektryzująca. Jesteśmy najbardziej wzbogaceni i spełnieni, gdy pokonujemy przeszkody.

Nasza reakcja na te przeszkody dyktuje nam postępy na siłowni i tutaj pojawia się popularna historia CrossFit, która stanowi główną przeszkodę dla sportowców: „Nie robiłem PR-a od dwóch lat.”

Zdjęcie: TJ Danenza

Płaskowyże treningowe nie są „jeśli”, ale „kiedy”, a sposób myślenia wymagany do ich przetrwania nie jest czymś, do czego zwykle trenowaliśmy. Kiedy osiągamy stabilny poziom, angażujemy się w zachowania, które je wydłużają, a nasz stosunek do przeszkody zmienia się z przyjemności w frustrację lub rozpacz. Dobra wiadomość jest taka, że ​​ten sposób myślenia można trenować, podobnie jak przysiady. Podobnie jak w przypadku przysiadów, osiągnięcie tego sposobu myślenia wymaga od nas najpierw poznania naszych słabości, abyśmy mogli zająć się nimi z uwagą i jasnością.

Istnieją trzy typowe wzorce zachowań, które pojawiają się u sportowców CrossFit, którzy obserwują stagnację swoich postępów:

  • Pierwsza to przeskakiwanie z programu do programu. Sportowcy, którzy tak często zmieniają cele treningowe, protokoły odżywiania i programowanie, że nie ma postępu, mają skłonność do przekonania, że ​​jeśli to, co robią, nie działa od razu, musi być złe.
  • Drugi to więcej treningu: więcej sesji treningowych, więcej ćwiczeń gimnastycznych, więcej wiosłowania, biegania i dodatkowej pracy. Ci sportowcy mają skłonność do przekonania, że ​​nie mogą robić „wystarczająco dużo”, aby robić postępy. Dodatkowe obciążenie treningowe powoduje zmniejszenie regeneracji, co prowadzi do wypalenia i kontuzji spowodowanych przetrenowaniem.
  • Trzeci się poddaje. Ci sportowcy określają siebie jako „nie biegacz” lub „kiepski w wyrywaniu” i powstrzymują się przed treningami lub będą wybierać.

Każdemu z tych wzorców autosabotażu towarzyszą zniekształcenia poznawcze, które krążą tuż pod naszą świadomością, ale wszystkie są zakorzenione w jednym przekonaniu. Możemy powiedzieć „ufaj procesowi” tak bardzo, jak chcemy, ale jeśli angażujemy się w takie zachowania, podświadomie oczekujemy, że nasz postęp będzie liniowy.

Dlaczego to robimy? Częściowo dlatego, że tak nas uczono, że działa świat. Wykonaj pracę, zdobądź „A” / wpis na studia / pracę / związek / PR.

Zdjęcie: TJ Danenza

Dzieje się tak również częściowo dlatego, że CrossFit jest oparty na danych: mierzalne, obserwowalne, powtarzalne wyniki mówią nam, że nasz program działa na rzecz poprawy ogólnego stanu zdrowia. To pozytywna cecha naszego treningu, która może stać się brzydka. Skupianie się wyłącznie na wynikach tworzy pożywkę dla myślenia czarno-białego. Uczymy się oceniać nasze występy jako „złe” lub „dobre”, a ocena zależy wyłącznie od wyniku, a nie od wysiłku włożonego w pokonanie przeszkody. Kiedy cenimy tylko nasze wyniki, potrzebujemy PR, aby wiedzieć, że robimy postępy.

Pokonywanie przeszkód i dążenie do poprawy są tym, co powoduje rozwój umysłowy i fizyczny, ale tylko wtedy, gdy mamy nastawienie procesowe. Jak uczymy się cenić wysiłek ponad wyniki i zaprzestać samosabotażu? Budując perspektywę, cierpliwość i pozytywne nastawienie.

Perspektywa w treningu

Perspektywa składa się z dwóch elementów: samowiedzy i ekspansywnego spojrzenia na chwilę obecną. Kiedy brakuje nam samowiedzy, ciągle powtarzamy swoje błędy. Kiedy brakuje nam ekspansywnego spojrzenia na obecną chwilę, tracimy koncentrację na tym, co możemy kontrolować.

Aby zbudować samowiedzę:

  • Podejmij praktykę dziennikarską. Obserwuj swojego wewnętrznego sportowca, zapisując swoje niefiltrowane myśli. Umieść swoje obawy i wątpliwości na stronie, a następnie obserwuj je pod kątem tego, co dzieje się pod powierzchnią. Jakie błędy powtarzasz i dlaczego?
  • Zwróć uwagę, kiedy masz ochotę ponownie zmienić program, dodać kolejną sesję treningową lub całkowicie zrezygnować. Wybierz coś odwrotnego, zamiast powtarzać błędy z przeszłości.

Aby stworzyć bardziej rozbudowany obraz swoich postępów:

  • Przypomnij sobie: sesje szkoleniowe nie są testami do zaliczenia lub niepowodzenia, są one okazją do poprawy. Postęp ponad doskonałość. Jeśli poprawiliśmy się o 1%, oznacza to produktywną sesję treningową.
  • Szukaj fachowej porady. Czego według Twoich trenerów potrzebujesz najbardziej? Tydzień opóźnień? Ukierunkowane prace dodatkowe?

Cierpliwość w trakcie procesu

Zdjęcie: TJ Danenza

W naszym świecie natychmiastowa gratyfikacja jest codziennością: możemy przesyłać strumieniowo, czytać lub uczyć się wszystkiego, co tylko zechcemy, za jednym naciśnięciem przycisku, możemy coś kupić i mieć to na wyciągnięcie ręki 2 godziny później, możemy skontaktować się z każdym na świecie i otrzymać odpowiedź w ciągu kilku sekund. Nie możemy jednak wybrać w PR „przesyłki następnego dnia” ani nawet śledzić daty jego przybycia. Nasze fizyczne i psychiczne jaźnie to arcydzieła, które będą wymagały lat kunsztu.

Aby zbudować cierpliwość:

  • Zwróć uwagę, kiedy poczujesz się sfrustrowany, spieszysz się lub przytłoczony. Weź 5 głębokich oddechów. Iść na spacer. Tworzenie przestrzeni między tym, co czujemy a tym, co robimy, jest sposobem, w jaki uczymy się odpowiadać, a nie reagować.
  • Wnieś więcej obecności do swoich sesji treningowych. Tak często jesteśmy rozproszeni przez cały czas treningu: rozmawiamy z telefonami, rozmawiamy lub narzekamy, zmieniamy muzykę. Obecność pozwala nam słyszeć własne myśli, przejąć nad nimi kontrolę i stworzyć silniejszą przestrzeń mentalną.

Pozytywność i postawa

„Nigdy tego nie zrobię”, „Nie mogę tego zrobić”, „Dlaczego ja?”

Łatwo jest pozwolić, aby negatywność nas wyprzedziła, gdy walczymy, ponieważ jesteśmy zaprogramowani do myślenia negatywnego (nazywa się to uprzedzeniem negatywnym).

Aby zbudować pozytywne nastawienie:

  • Każdego dnia zapisuj wszystko, co zrobiłeś, aby zbliżyć się do swoich celów. Codzienna praktyka przypominania o tym, jaki wysiłek wkładamy w ciągu dnia, zmienia nasze mózgi, aby myśleć bardziej pozytywnie.
  • Zastąp oczekiwanie wdzięcznością. Sesja treningowa pełna oczekiwań, z „powinnościami” i wstydliwym mówieniem o sobie, jak „nie bądź dzieckiem”, prowadzi do negatywnych doświadczeń szkoleniowych. Szkolenie siebie w docenieniu naszych wysiłków napędza przyszłe wysiłki.

Myślenie oparte na wynikach wiąże się z kosztami psychicznymi. Ciąg „złych” dni treningowych oznacza bycie „złym” sportowcem.

Kiedy nie zajmujemy się PR, zastanawiamy się, czy jesteśmy skazani na przeciętność, czy kiedykolwiek osiągniemy nasze cele. Zwracamy się do sabotowania zachowań, ponieważ musimy udowodnić sobie i naszym krytykom (prawdziwym lub wyimaginowanym), że jesteśmy wystarczająco dobrzy. Podświadomie uczymy się wykorzystywać nasze występy jako miarę naszej wartości. Za każdym razem, gdy „zawodzimy”, potwierdzamy nasze głębokie i niszczycielskie zwątpienie.

Naszym celem nie jest usunięcie wątpliwości. Kiedy stajemy przed wyzwaniem, stajemy w obliczu niepewności, a to oznacza, że ​​doświadczamy wątpliwości, niepokoju lub strachu. Celem jest stawienie czoła naszym wyzwaniom, stawienie im czoła z opanowaniem i intencją, postrzeganie naszych płaskowyżów jako szansy na poprawę w sposób, którego się nie spodziewaliśmy.

Poprzez rozwijanie perspektywy, cierpliwość i pozytywne nastawienie, możemy powrócić do czerpania radości z walki, do bycia wzbogaconymi i ożywionymi poprzez proces pokonywania przeszkód. Fizycznie i psychicznie uwolnimy nasz potencjał.

Wyróżnione zdjęcie: TJ Danenza Photography


Jeszcze bez komentarzy