Jesteś silniejszy czy po prostu lepszy?

684
Milo Logan
Jesteś silniejszy czy po prostu lepszy?

Oto, co musisz wiedzieć…


Nie trenuj tylko po to, by lepiej ćwiczyć.


Nigdy nie trać z oczu, dlaczego jesteś na siłowni. Rób to, co daje ci w tym lepszą. Faktem jest, że Twoje liczby mogą się poprawić bez ty faktycznie poprawiając się wraz z nimi.


Obsesja na punkcie techniki może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.


Jeśli Twoim celem jest wybuchowość, wykonaj ćwiczenie, które pozwoli Ci być najbardziej wybuchowym. Nie przejmuj się opanowaniem sprzątania, na przykład jeśli zdarzy ci się je ssać.

Korzystamy z siłowni, aby poprawić się do innych rzeczy. W naszym ulubionym sporcie stajemy się silniejsi lub szybsi. Poprawiamy nasze zdrowie serca i funkcje sercowo-naczyniowe, aby żyć dłużej i zdrowiej. Budujemy falujące bicepsy i rzeźbiony sześciopak, aby zaimponować tej gorącej lasce w kawiarni. Chodzi o to, że trening jest środkiem do celu.

Nie zrozum mnie źle - uwielbiam ciężki trening. Niewiele osób kopie, wchodząc pod poprzeczkę i uprawiając odjazdowe kondycje tak bardzo jak ja. Ale nie zajmuję się ćwiczeniami tylko po to, by stawać się coraz lepszymi. Ponieważ to trochę głupie.

Pracuję nad poprawą reszty mojego życia. Jeśli mogę zrobić coś złego na siłowni, ale nie ma to żadnego rzeczywistego przeniesienia na nic innego, to marnotrawstwo. W tym miejscu pojawia się „paradoks ćwiczeń”.

Silniejszy lub lepszy?

Jeśli robimy coś na siłowni, aby poprawić się dla czegoś innego, to coś innego powinno być miarą tego, czy to, co robimy, naprawdę działa.

Czy jesteś szybszy na torze czy silniejszy na macie? Czy lepiej wyglądasz w lustrze? Jeśli tak, to robisz to dobrze. Jeśli nie, czas wrócić do deski kreślarskiej. Problem pojawia się, gdy traktujemy to, co robimy na siłowni, jako punkt odniesienia naszych postępów… i to wszystko. Ponieważ to gówno można zhakować.

W latach 90. zawodowi bejsboliści zaczęli uderzać w homerun w sposób, jakiego publiczność nigdy nie widziała. W dużej mierze przypisywano to facetom trenującym mądrzej na siłowni. Kiedy pracowali mądrzej, stawali się silniejsi. Kiedy stawali się silniejsi, byli w stanie uderzać piłkę dalej. Dowiedzieliśmy się później, że było to bardziej spowodowane używaniem sterydów niż jakimś nowym treningiem, ale pomysł wciąż jest prawdziwy - silniejszy gracz oznaczał, że piłka uderzyła dalej. Skończyło się na tym, że faceci próbowali stać się silniejsi.

Oto jednak sprawa: gracz niekoniecznie musi być silniejszy, aby wyrzucić go z parku. Zamiast tego może spędzać czas w klatce z dobrym trenerem. Poprawiając swój zamach, może również uderzać piłkę dalej. I nigdy nie musi wchodzić nogą na siłownię, żeby to zrobić. Nie staje się „silniejszym” pałkarzem - staje się „lepszym” pałkarzem.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że to samo może się zdarzyć na siłowni i całkowicie zepsujesz to, jeśli nie będziesz ostrożny.

Kiedy Twoja ławka 1RM nie jest Twoim prawdziwym 1RM

Ogólnie rzecz biorąc, oceniamy nasze postępy na siłowni, porównując z tym, co robiliśmy wcześniej. Twoja ławka 1RM ważyła 200 funtów. Pracowałeś ciężko przez trzy miesiące, a teraz możesz wycisnąć 225 funtów. Twoja ławka uniosła się, więc jesteś silniejszy. To, co zrobiłeś, zadziałało i teraz jesteś lepszy.

Problem z tym podejściem polega na tym, że zbyt często liczba na pasku staje się jedynym celem. Zamiast myśleć, że bycie silniejszym prowadzi do większej liczby na pasku, myślimy, że większa liczba na pasku oznacza, że ​​stajemy się silniejsi. Więc zaczynamy gonić za złą rzeczą. Zamiast próbować stawać się silniejszy, staramy się uzyskać na pasku większą liczbę. Odbywa się to często poprzez ultra udoskonalenie techniki ćwiczeń.

To prowadzi do większej liczby na pasku, ale wszystko to oznacza lepszą wydajność - to tak naprawdę nie oznacza, że ​​jesteś lepszy w czymkolwiek. Tak, możesz się chwalić swoim kumplom, ale co z tego?

Pomyśl o tym w ten sposób: zaryzykowałbym stwierdzenie, że Jim Wendler lub Dave Tate mogliby zabrać praktycznie każdego i poprawić swoją technikę ławkową. Jim lub Dave nauczyli go, jak rozłożyć sztangę, dokładnie gdzie przyłożyć ją do klatki piersiowej, jak mocno wyprostować łokcie, jak mocno wygiąć w łuk i tak dalej.

Dalej założyłbym, że przy prawdopodobnie zaledwie 20-30 minutach ćwiczeń facet taki jak Jim lub Dave mógłby wziąć naszego przypadkowego gościa i włożyć aż 30 funtów na swoją ławkę 1RM.

Czy ty naprawdę myślę, że ten facet właśnie przytył 30 funtów w mniej niż pół godziny? Oczywiście, że nie - po prostu stał się lepszy w wyrażaniu siły, którą już miał. Tak jak bejsbolista, który spędził dodatkowy czas w klatce, nie stał się ani silniejszy, ani szybszy - po prostu stał się lepszy w uderzaniu.

Na tym polega nasz dylemat.

Lepsze nie zawsze jest lepsze

Często jesteśmy tak zaabsorbowani poprawą wyników, że tracimy z oczu to, czy poprawiamy cechy fizyczne, które musimy zastosować w innych obszarach naszego życia, które sprowadziły nas na siłownię.

Tak, ultra dopracowana technika może obciążyć sztangę, pozwolić nam na więcej podciągnięć, pomóc nam szybciej wykonać konkretny trening lub dalej biegać. Ryzykuję, że się powtórzę, więc do diabła, co?

Chyba że te liczby są powodem, dla którego jesteś na siłowni w pierwszej kolejności (jesteś zawodowym trójboistą lub ciężarowcem olimpijskim), to przejście od „dobrej” formy do „doskonałej” formy nie oznacza tak naprawdę waleta w wielkim schemacie rzeczy.

Nie czytaj źle tego, co właśnie powiedziałem. Zawsze powinieneś używać dobrej formy, niezależnie od rodzaju ćwiczeń, które wykonujesz. Właściwa forma zapewni, że celujesz w odpowiednią muskulaturę, będziesz bezpieczny i rozwijasz fizyczne cechy, które chcesz rozwinąć.

Ale kiedy wykonujesz ćwiczenie w dobrej, bezpiecznej i odpowiedniej formie, wprowadzenie drobnych zmian w technice może pozwolić na dodanie tutaj 5 funtów, gol się .5 sekund wolnego czasu lub dodaj dodatkowe powtórzenie. Wszystko to wskazuje na poprawę występ i prawdopodobnie nie miało to nic wspólnego z poprawą fizycznych cech decydujących o wydajności.

Więc teraz jesteś w sferze ćwiczeń w celu poprawy wyników.

Trudne rzeczy

Wszystko, na co patrzyliśmy, było normalne, codzienne rzeczy, które widzisz na siłowni. Co się dzieje, gdy zaczynamy rozważać ruchy lub rodzaje ćwiczeń, w których technika - nie tylko surowa siła, moc, kondycja itp. - jest siłą napędową? Czy niezdolność do sprawnego wykonywania tych czynności jest w jakiś sposób równoznaczna z mniejszymi możliwościami fizycznymi?

Potrafię wyrwać 80-funtową hantlę tak mocno, że chce mi się wylecieć z ręki. A jednak moja technika rwania ze sztangi jest beznadziejna. Czy to znaczy, że nie jestem wybuchowy? Kilka lat temu CrossFit wprowadził zawody pływackie do swoich corocznych Igrzysk. Czy zawodnicy, którzy wypadli z rywalizacji w wyniku braku wiedzy na temat pływania w oceanie, byli w jakiś sposób „niezdolni” do startu w tamtym roku? Czy ci, którzy poszli słabo, ponieważ nie opanowali sztuczki chodzenia na rękach, są naprawdę „mniej wysportowani” niż ci, którzy? Nie.

Te testy nie są oparte na surowych cechach fizycznych. Zamiast tego testują zdolność zastosowania surowych cech fizycznych do pliku bardzo specyficzna umiejętność.

Za każdym razem, gdy do wykonania czegoś potrzebny jest nadmiar umiejętności, jesteś teraz tak samo sparaliżowany techniką, jak surową zdolnością fizyczną. Oznacza to, że musisz poświęcić nie tylko czas na poprawę swoich surowych zdolności fizycznych, ale także czas na ćwiczenie tej konkretnej umiejętności lub sztuczki.

Teraz, jeśli chcesz poprawić tę konkretną umiejętność, ponieważ jest to Twoja wybrana czynność lub po prostu chcesz się chwalić, to znokautuj się. Ale jeśli brak określonej umiejętności powstrzymuje Cię przed wykonaniem określonej czynności, nie myśl, że w jakiś sposób oznacza to, że musisz włączyć tę umiejętność do swojego repertuaru.

Zadaj sobie pytanie, jaki jest twój cel - dlaczego jesteś na siłowni? Jakie cechy fizyczne starasz się rozwinąć? Czy jest inny sposób budowania tych samych cech? nie oparte na technice?

Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, wybierz tę trasę. Na przykład faceci lubią używać podnośników do podnoszenia ciężarów, aby poprawić moc i ogólną wybuchowość. Jednak w tym samym czasie wielu facetów ma technikę podnoszenia O-liftingu, która jest absolutnie do bani.

Jeśli ważysz 210 funtów, możesz przykucnąć 450 i wskoczyć na pudełko o wysokości 36 cali, ale ledwo możesz wyczyścić 185, jeśli naprawdę chcesz się pieprzyć ze środkami czyszczącymi (chyba, że ​​po prostu chcesz)?

Nie ma mowy.

Z drugiej strony, jeśli ważysz 210, możesz przykucnąć 450, wskoczyć na 36-calowe pudełko, ale możesz wyczyścić 250+, a następnie oczywiście udaj się do miasta na sprzątanie.

Jak niedawno powiedział mój przyjaciel: „Jeśli Twoim celem jest wybuchowość, wykonaj ćwiczenie, które pozwoli Ci być najbardziej wybuchowym.„Prosta rada, ale bardzo mądra. Zastosuj to na całej planszy.

Wielki plan sprawności

• Pamiętaj, dlaczego jesteś na siłowni i rób to, co sprawia, że ​​jesteś w tym lepszy, ponieważ Twoje liczby mogą się poprawić bez poprawiania się wraz z nimi.

• Jeśli twoja technika jest do niczego, to pójście trasą wymagającą dużej techniki jest złym pomysłem. Jeśli twoja technika daje przewagę, może to być opłacalna opcja.

• Jeśli chcesz zastosować udoskonaloną technikę do bardziej regularnych ćwiczeń, to w porządku - pamiętaj tylko, aby zachować porównania i postępy na zasadzie „jabłka do jabłek”. Innymi słowy, nie porównuj swojej ławki 1RM sprzed Wendlera z ławką 1RM po Wendler i myśl, że jesteś teraz twardzielem, ponieważ wzrosła o 30 funtów. Kiedy twoja ławka post-Wendler 1RM jest o 30 funtów cięższa niż twoja ostatni, ubiegły, zeszły ławka post-Wendler 1RM, to faktycznie coś znaczy.

Jeśli natkniesz się na jakąś przypadkową aktywność lub umiejętność, która w jakiś sposób ma mierzyć funkcję sprawności, ale zbytnio opiera się na technice lub doświadczeniu (np. Chodzenie na rękach lub pływanie), nie przejmuj się. Ponieważ to naprawdę nic nie znaczy w ogólnym planie rzeczy.


Jeszcze bez komentarzy