Dużym problemem w branży fitness jest to, że spędzamy tak dużo czasu na spoglądaniu wstecz na nasze błędy, że przegapiamy ważne rzeczy, które zrobiliśmy dobrze.
Na przykład odniosłem sukces, kiedy piłeś z węża ogrodowego i nigdy nie zwijała się pianka. Moją pierwszą „siłownią” była płaska ławka DP i zestaw do ćwiczeń z obciążnikami wypełnionymi piaskiem w mojej piwnicy. Wśród moich pierwszych inwestycji były miotacz ramion Weidera i kierownica EZ-curl.
Moja rozgrzewka składała się z rzutu oka na Muscle & Fitness i podwójny biceps z przodu w lustrze. Robiłem przysiady z maminsynkami, wznoszenia osłów i (nie daj Boże) wyprosty nóg, wszystko mając na sobie pasek Valeo. Skończyłem treningi z wysokim brzuchem. Nawet wygiąłem kręgosłup.
Dzisiaj „inteligentni” ludzie ze świata treningu powiedzieliby, że mam szczęście, że żyję! Mimo wszystko dostałem solidne wyniki, większe ramiona, kilka tytułów sportowych, a nawet trochę pieniędzy na studia.
Na początku wszyscy popełniamy „błędy”, ale oto pięć rzeczy, które zrobiłem dobrze, a Ty też możesz.
Przez ostatnie 28 lat miałem wspaniałych partnerów treningowych. Łatwo jest nie docenić tego, jak ważne jest to, ale moim partnerom treningowym przypisuję odegranie ogromnej roli w moich osiągnięciach.
Tak, moimi partnerami przez ostatnie 15 lat byli mistrzowie UFC, medaliści olimpijscy, stadniny NFL i mistrzowie świata w podnoszeniu ciężarów, ale to dzięki partnerom z poprzednich 13 lat było to możliwe.
Nie zawsze miałem ochotę na trening lub kilka dodatkowych serii pod koniec treningu. Ale moi partnerzy treningowi byli tam, odgarniając zamarzniętą ścieżkę, przez którą biegnę sprintem podczas mroźnej zimy w Utah i popychali mnie, bym skończył moje 200 w upalne lato w Karolinie Południowej. Nikt nie może tego zrobić sam.
Działanie: Poproś kogoś młodszego i / lub lepszego do treningu. Nawet jeśli nie mogą cię wysunąć z ławki, dobrze pasują, jeśli mogą cię zejść z kanapy, kiedy nie chcesz.
Nigdy nie przestałem trenować. Podczas gdy większość ludzi brała wolne, ja pozostałem konsekwentny. Mogłem robić pionowe wyciskanie nóg w spodniach Zubaz, ale z dumą mogę powiedzieć, że nigdy nie powiedziałem „Jestem na diecie” lub „Wracam.”
Żyłem według trzech liter, aby dostać to, czego chcesz fizycznie: B.ja.sol. (Butt In Gym). Tam właśnie zostałem i nie zatrzymam się w najbliższym czasie.
Być może nie zrobiłem najlepszego „naukowego” treningu zgodnie z dzisiejszymi standardami, ale nie czekałem, aż wojownicy w fotelach wymyślą innego Mistrza Uda lub Shake Weight.
Byłem konsekwentny, a wyniki zawsze nadchodziły. Teraz po czterdziestce wciąż mam siłę dwudziestki przy tej samej wadze. Prawdą jest stare przysłowie: zawiasy drzwi, które codziennie otwierają się i zamykają, nigdy nie zardzewieją.
Działanie: Pamiętaj, dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane. Rozpocznij dobrą passę, pozostając konsekwentnym.
Może i byłem trochę za bardzo zainteresowany wyciskaniem nóg, ale połączyłem to również z najważniejszym ćwiczeniem nóg, którego wszyscy pominęli: sprintem. Ludzie zdają się kończyć sprint. Po ostatnich zajęciach na siłowni przechodzą albo na „zdrowy” jogging, albo na długi, powolny spacer na kanapę.
Karmiłem swoje ciało stałą dietą sprintów, czy to na ziemi, na wzgórzach, czy na schodach. Te warianty sprawiły, że praca na torze była trochę mniej monotonna i utrzymywała mięśnie i siłę na wysokim poziomie.
Sekret sprintu polega na synchronicznym odpalaniu dużych mięśni, które wywołuje. Jestem pewien, że nauka wkrótce udowodni, że szybkie ruchy, do których stworzyliśmy, są dla Ciebie dobre. Poczekaj.
Przedmiot działania: Uzyskaj dawkę szybkości. Uderzaj w tor lub schody dwa razy w tygodniu przez miesiąc, aby wykonać kilka szybkich ruchów.
Chciałbym powiedzieć, że nigdy nie miałem żadnych kontuzji, ale może bardziej cenne jest to, że powiem, że miałem ich mnóstwo.
Złamane kości, zwichnięte stawy, zerwane i zerwane mięśnie i ścięgna, skręcone więzadła, podkręcone dyski, wstrząsy, kontuzje, rany szarpane i szwy, które z nimi przyszły, były wtedy kłopotliwe, ale dały mi też cenne lekcje. Chociaż niektórym z nich można było zapobiec, większość była po prostu częścią gry.
Niezależnie od odwyku, trenowałem z kontuzjami i słuchałem swojego ciała. Były rzeczy, które nie działały dla mnie. Jeśli coś mi przeszkadzało na siłowni, zawsze była alternatywa.
Skośna ławka drażniła moje ramiona. Bieganie na odległość bolało mnie w kolanach. Praca elastyczna drażniła moje krocze. Więc je wyciąłem i ruszyłem do przodu.
Przedmiot działania: Wykorzystaj swoje mocne strony. Jeśli doświadczysz nieuniknionej kontuzji, zrób wszystko, co możesz, aby wokół niej trenować.
Gdy „sprytni” trenerzy zajęli się ćwiczeniami korekcyjnymi, ćwiczeniami postawy, jogą i pilatesem, ja po prostu podnosiłem ciężary.
Nie jestem pewien, kiedy kulturystyka dokładnie stała się przekleństwem, ale obciążony drążek i większe mięśnie mogą być silniejsze niż akupunktura i ortezy, zarówno do prostowania cię, jak i utrzymywania przy życiu na dłużej.
Chcesz więcej mięśni? Chcesz osiągnąć sukces w sporcie? Wszystko zaczyna się od wzmocnienia się. Nie wspominając o dodawaniu talerzy do baru to o wiele przyjemniejsza zabawa niż siedzenie na piłce do lacrosse.
Działanie: Załaduj na pasku podstawy. Spędź następny miesiąc, próbując ustawić nowy PR.
Wyrażenie, które lubię, brzmi: upewnij się, że wszyscy nie staniemy się tak sprytni, że faktycznie staniemy się głupi. Jestem pewien, że za 25 lat eksperci będą się śmiać z tego, jak kręciliśmy pośladkami przed kucaniem, próbowaliśmy ustawić PR w tureckim stroju i unikaliśmy całych kategorii jedzenia, ponieważ nie były one wystarczająco „Paleo”.
Oczywiście są rzeczy, które zrobiłbym inaczej, ale moje błędy odegrały pewną rolę w tym, kim jestem teraz. Po prostu cieszę się, że kilka rzeczy zrobiłam dobrze.
Jeszcze bez komentarzy