Anthony Joshua, mistrz świata wagi ciężkiej WBA i IBF, z powodzeniem obronił swój niepokonany status w sobotę, 28 października, po strzeleniu przez nokaut techniczny przeciwko pretendentowi Carlosowi Takamowi w 10. rundzie.
Joshua otrzymał tyłek od Takama we wczesnych rundach, pozostawiając go z zakrwawionym, złamanym nosem. Ale mistrzowie nigdy nie wykazują oznak słabości, a wyszkolona bestia odpowiedziała zaciekłym lewym hakiem, który zostawił Takama paskudnym cięciem w pobliżu jego prawego oka.
Joshua zdominował całą walkę precyzyjnymi uderzeniami i czystymi hakami w głowę. Sędzia został zmuszony do przerwania walki, mimo że Takam wciąż stał. Francuski bokser podniósł ręce do góry, jakby mógł walczyć dalej, ale nie możesz oczekiwać, że sędzia uwierzy, że nic ci nie jest, gdy wykonujesz ciągłe strzały w łeb, nie odwzajemniając przysługi.
Komentator boksu HBO najwyraźniej nie był fanem tej mega-walki.
Przeczytaj artykułTakam niewątpliwie wykazał się wytrzymałością w sobotę, ale to nie wystarczyło w starciu z większym, silniejszym i bardziej wykwalifikowanym Joshuą. Oto niektóre z najlepszych wydarzeń z pojedynku:
https: // youtube.com / watch?v = 1v_AA_3pgc4
Po walce Joshua został oczywiście zapytany: „Kto następny?„A niepokonany mistrz odpowiedział, że jego pierwszym zadaniem będzie włożenie nosa z powrotem na miejsce. Następnie drażnił fanów boksu, wspominając nazwisko, które zostało kilkakrotnie przywołane w ciągu ostatnich kilku miesięcy. „Deontay Wilder?… To na pewno musi się wydarzyć - powiedział Joshua.
Wilder, który jest również nokautowym artystą, jest prawdopodobnie najbardziej ekscytującym zawodnikiem wagi ciężkiej w Stanach Zjednoczonych. Mecz w 2018 roku między tymi dwoma z pewnością wywołałby łzawienie w ustach fanów boksu. Ale Wilder ma inne sprawy do załatwienia, zanim będziemy mogli się tego doczekać. Mistrz WBC obroni swój pas w najbliższą sobotę, 4 listopada, w rewanżu z Bermane Stiverne - ale obiecał światu, że tym razem nie pójdzie daleko.
Mistrz wagi półśredniej WBC wykonał szybką pracę ze swoim przeciwnikiem.
Przeczytaj artykuł
Jeszcze bez komentarzy