U.S. Podnoszenie ciężarów ma swoją nową nadzieję olimpijską. Po prostu musi przejść przez liceum.

3322
Yurchik Ogurchik
U.S. Podnoszenie ciężarów ma swoją nową nadzieję olimpijską. Po prostu musi przejść przez liceum.

"Co dalej?”

To jest pytanie, które częściowo doprowadziło do odrodzenia się U.S. męska drużyna olimpijska w podnoszeniu ciężarów.

Kiedy Harrison Maurus miał 11 lat, jego sportem była gimnastyka - i właśnie wtedy gimnastyka przestała być interesująca. Poświęcenie czasu było zbyt duże, a on „nigdy nie posunął się zbyt daleko” w sporcie, mówi - więc postanowił włożyć swoją siłę i dynamikę w inne przedsięwzięcia.

Jednak nawet w wieku 11 lat Maurus uderzył na siłownię ze swoim trenerem Kevinem Simonsem, aby pozostać w formie. Na szczęście Simons trenował także w podnoszeniu ciężarów, więc zwerbował Maurusa do tego sportu. „Byłem naprawdę silny, a on to dostrzegł, a on po prostu to kontynuował” - mówi Maurus, obecnie 17-letni licealista.

Początkowo obaj skupili się na trójboju siłowym, przysiadach, wyciskaniu na ławce i martwym ciągu, sportach brutalnej siły. Ale podczas jedynego roku Maurusa w trójboju siłowym, on veni, vidi, vici'd sport.

Ćwiczenia całego ciała

Olimpijskie podnoszenie ciężarów a trójbój siłowy

Poznaj zalety i wady każdej dyscypliny.

Przeczytaj artykuł

„Rzuciłem gimnastykę w wieku 11 lat i przez cały rok trenowałem trójbój siłowy” - mówi Maurus. „Zacząłem trójbój siłowy w wieku 12 lat, a olimpijskie podnoszenie ciężarów zacząłem w wieku 13 lat… Potem, po 2012 roku, osiągnęliśmy szczyt tego, co zamierzałem zrobić z trójbojem siłowym. podział wieku w trójboju siłowym - więc to było coś w rodzaju, co dalej? Potem przeszliśmy do podnoszenia ciężarów olimpijskich i robię to od blisko pięciu lub sześciu lat.”

Te same rzeczy, inny dzień

Mówi, że przeciętny dzień Maurusa składa się z budzenia się o 7 rano.m. i przybycie do Auburn Riverside High School o 8. Jest na zajęciach do 14:35 p.m., a potem o 3:30 idzie na siłownię, gdzie ćwiczy do „szóstej”. Potem 17-latek (w lutym skończy 18 lat) wraca do domu, żeby zjeść obiad, odrobić lekcje i trochę się rozejrzeć.

„Powtarzam to pięć z siedmiu dni w tygodniu w ciągu ostatniego roku” - przyznaje. „Biorę wolne niedziele; to tylko dlatego, że nie otwiera siłowni. Gdyby otworzył siłownię, byłbym tam w niedzielę.”

Jednak latem trening staje się bestią. W poniedziałki, środy i piątki będzie ćwiczył dwa razy dziennie rano i po południu, aby trochę popracować nad techniką i przerwać niektóre ruchy siłowe, mówi.

„Naprawdę lubię dwa razy dziennie” - wyjaśnia Maurus. „Czuję, że latem dzięki temu mam coś do roboty, więc nie nudzę się zbyt szybko. Czuję, że największe postępy robię, kiedy robię dwa razy dziennie.”

Ho-hum.

Podnoszenie jego zainteresowania

Maurus mówi, że jego ulubioną częścią olimpijskiego podnoszenia ciężarów jest nacisk na siebie. Cieszy się również, jak łatwo jest mierzyć swoje postępy: „Mam na myśli, dosłownie po prostu dodawanie wagi do ćwiczeń.”

Wskazówki treningowe

Olympic Weightlifting - Master the Snatch i…

Te ruchy rządzą ogólnym rozwojem siły i siły.

Przeczytaj artykuł

Kolejnym urokiem tego sportu są podróże: był wszędzie z Peru (dwukrotnie), Salwadoru, Malezji, Tajlandii i Meksyku, aw nadchodzącym roku zaplanował wycieczki do Uzbekistanu, Turkmenistanu i Dominikany.

„Malezja była moją pierwszą azjatycką podróżą i była naprawdę fajna” - wyznaje Maurus. „To było na Mistrzostwach Młodzieży, [gdzie] zdobyłem srebro, więc były to dla mnie naprawdę dobre zawody. Mieli świetne jedzenie. To był wspaniały zespół. Moja mama, moja siostra, mój trener i żona mojego trenera wszyscy pojechali, więc była to naprawdę fajna wycieczka dla nas wszystkich.”

Wyjazdy pomagają również zacieśnić więzi z kolegami z drużyny. Podróżowanie do innych krajów - czasami nawet na dwa tygodnie - pomaga wszystkim poznać się nawzajem i nawiązać trwałe przyjaźnie.

„Poznałem wielu [moich kolegów z drużyny] naprawdę dobrze i tak, jesteśmy na bieżąco i wszystko” - mówi. „Chodzi mi o to, że widzimy, co robią inni na Instagramie, rozmawiamy ze sobą, dowiadujemy się, gdzie są ludzie. To jest spoko. Poznałem wielu dobrych przyjaciół.”

Dodaje, że nie ma ulubionego podnośnika per se, ale lubi wszędzie poznawać technikę dobrych zawodników, aby wyostrzyć swój własny zestaw umiejętności.

„Zdecydowanie lubię oglądać technikę wielu naprawdę dobrych zawodników, których mamy tutaj w U.S.,- mówi Maurus. „Oczywiście, oglądam też piękną technikę międzynarodowych zawodników, na przykład chińskich. Nie ma jednej osoby. Fajnie jest zobaczyć, jak ludzie poruszają się w różny sposób na całym świecie.”

Złam nogę… albo jakieś rekordy

Być może żadna podróż nie była bardziej satysfakcjonująca dla Maurusa niż niedawna krajowa wyprawa w dół I-5. Pod koniec listopada / na początku grudnia Team USA pojawił się na Mistrzostwach Świata IWF 2017 w Anaheim w Kalifornii i nie wyjechał przed osiągnięciem celu. Mówiąc dokładniej, zespół zakończył parę susz medalowych dla czerwonego, białego i niebieskiego, podczas gdy Maurus zmiażdżył jeden ze swoich własnych rekordów.

Zjawisko podnoszenia zdobyło brązowe medale w kategorii wagowej mężczyzn 77 kg dzięki czyszczeniu i szarpnięciu o masie 425 funtów i łącznej masie 767 funtów. Ostatnim męskim podnośnikiem, który tego dokonał, był Wes Barnett, który w 1997 roku zdobył srebro i brąz w kategorii wagowej 108 kg. Ostatnią kobietą, która odniosła takie osiągnięcie była w 2005 roku, kiedy Cheryl Hayworth zdobyła dwa brązy.

„To było naprawdę niesamowite” - powiedział Maurus o swoim osiągnięciu. „Nie przyszło mi do głowy, że, święta krowa, właśnie pobiłem swój własny rekord, który ustanowiłem kilka miesięcy temu i zostałem pierwszym amerykańskim mężczyzną [do medalu] od 20 lat.

„Podczas mojego drugiego czystego i szarpniętego szarpnięcia, moja noga zakleszczyła się i musiałem przejść trzecią windę, więc byłem na plecach, gdzie lekarze próbowali zmusić moją nogę do puszczenia. Właściwie nie wiedziałem, że wygrałem, dopóki główny trener nie podszedł, przytulił mnie i powiedział, że zdobyłem trzecie miejsce, więc było to dla mnie trochę szokujące. To było świetne. To było naprawdę fajnie.”

Aktualności

Rosyjskie zestawy Clean and Jerk, Total Weight World Re…

Aleksei Lovchev pobił dwa rekordy świata, zanim nazwał Rosję „najsilniejszym narodem”."

Przeczytaj artykuł

Trener Simons zdecydowanie się z tym zgadza, jak powiedział wcześniej M&F: „Nie mogłem być bardziej dumny z tego dzieciaka. Pracuję z nim od małego chłopca, odkąd skończył 10 lat. Patrzenie, jak stał się jednym z największych amerykańskich ciężarowców wszechczasów, jest surrealistyczne. To niesamowite.”

Więc teraz co dalej?

Maurus mówi, że chce iść na studia - natychmiast, bez roku wolnego po liceum, chociaż mówi, że najprawdopodobniej zrobi sobie przerwę w szkole w 2020 roku, jeśli dostanie się do drużyny olimpijskiej. Dwie szkoły, University of Washington i Hawaii Pacific University, już go przyjęły.

Obie uczelnie mają swój urok: „U-Dub” jest blisko swojego domu w Auburn w stanie Waszyngton, podczas gdy ta ostatnia ma program doktora osteologii, w którym Maurus chciałby się zapisać i zrobić karierę po liftingu.

„Widząc, jak mój kręgarz, fizjoterapeuta i wszyscy lekarze z Team USA współpracują ze sportowcami i pomagają im, chcę odwdzięczyć się następnemu pokoleniu ciężarowców, szkół lub sportowców w ogóle” - mówi Maurus. „Chodzi mi o to, że tylko tak długo będziesz w stanie być sztangistą. Ale bycie lekarzem pozwoli ci przetrwać życie.”

Dostarczenie pierwszego medalu - właściwie dwa - za 20 lat do U.S. męska drużyna w podnoszeniu ciężarów? Czek. Mając dobrą głowę na ramionach i niesamowitą etykę pracy? Czek. Okazywanie po drodze skromności, taktu i przyzwoitości? Czek.

Wdzięczność dla przyszłych sportowców, odwzajemniając przysługę pomagania ludziom? Jest to co dalej.

Aktualności

Harrison Maurus zdobywa pierwszy medal w podnoszeniu ciężarów za…

Sprawdź imponującą windę 17-latka.

Przeczytaj artykuł

Jeszcze bez komentarzy