Jeśli jesteś doświadczonym CrossFitterem, prawdopodobnie osiągnąłeś punkt, w którym wykonywanie „stale zróżnicowanych ruchów funkcjonalnych z dużą intensywnością” może być trochę ... bleh.
Znasz te dni, kiedy wchodzisz na siłownię i wszystko jest po prostu super ciężkie? Twoje ciało. Sztanga. Nawet twoja torba na siłownię?
Ale to coś więcej. Pod względem emocjonalnym po prostu nie czujesz się obecny i odkrywasz, że jest coraz więcej dni, w których wolisz nie WOD. Może nawet się nudzisz.
Ironia polega na tym, że chociaż CrossFit jest „nieustannie zróżnicowany”, nadal można się nim męczyć.
Po pięciu latach bycia częścią tego sportu byłem tam. Widziałem, jak moi przyjaciele też przez to przechodzą. Widziałem, jak wchodzili na siłownię jak zombie i ćwiczyli z samego przyzwyczajenia.
Z drugiej strony widziałem, jak CrossFit może dać ludziom życie.
Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie i na filmie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Byłem świadkiem niesamowitych przemian fizycznych. Słyszałem niewiarygodne świadectwa. Ludzie cały czas opowiadają mi, jak odnaleźli społeczność, kiedy czuli się samotni i zagubieni. Któregoś dnia jeden z moich sportowców powiedział, że CrossFit pomógł jej odstawić leki przeciwdepresyjne.
Czułem się tak dumny, że chciałem płakać.
Uprawiamy CrossFit z wielu powodów: schudnąć, przezwyciężyć złe rozstanie, znaleźć nowych przyjaciół, znów poczuć się sportowcem, ponownie zakochać się w swoich ciałach, urozmaicić rutynową rutynę na siłowni… Powody są nieskończone. A dla niektórych osób, które widzą pozytywne skutki swojego zaangażowania w zmianę, CrossFit staje się niesamowicie zakorzeniony w ich tożsamości.
Ale co zrobisz, kiedy to, co poprawiło twoje życie, zacznie wysysać z ciebie to samo życie?
Przypuszczam, że proste rozwiązanie problemu wypalenia jest następujące: zrób sobie przerwę i zostaw pudełko na chwilę.
Ale z doświadczenia wiem, że ta decyzja nie zawsze jest łatwa. To nie jest jak rezygnacja z członkostwa w Planet Fitness. Dla niektórych myśl o opuszczeniu siłowni CrossFit może wywołać lekki niepokój.
Aby znaleźć rozwiązania, wyszedłem, aby znaleźć codziennych sportowców, którzy przeszli poważne wypalenie i byli w stanie znaleźć pocieszenie w końcu.
Jeśli obecnie kwestionujesz swoją miłość do CrossFit lub innych funkcjonalnych metodologii fitness, mam nadzieję, że znajdziesz się w jednej z tych historii i może znajdziesz sposób na ponowne rozpalenie ognia.
Brooke Siem nie była nowa na wypaleniu, zanim zaczęła CrossFit.
Była konkurencyjną tancerką i kiedy przeprowadziła się do Nowego Jorku w 2013 roku, wiedziała, że jej miłość do tańca maleje. Brooke chodziła na zajęcia i jej ciało po prostu bolało. Była starsza i nie sądziła, że będzie w stanie nadążyć za młodszymi dziewczynami w klasie.
Brooke była zmęczona i przygnębiona.
„Taniec był jedyną fizyczną rzeczą, którą naprawdę kochałam” - powiedziała. „Tkwiła w tym cała moja tożsamość. Naprawdę nie wiedziałem, co robić.”
Tak było, dopóki nie zaczęła chodzić na CrossFit Fifth Ave. Zaczęła tam chodzić, ponieważ była „leniwa” - powiedziała. To była najbliższa przydatność do jej mieszkania. Zajęcia konkursowe jako jedyne pasowały do jej harmonogramu i wkrótce zakochała się w intensywności.
„Potrzebowałam czegoś, dla czego mogłabym pracować i uwielbiam bić ludzi” - powiedziała. „Ja też się na tym bawiłem, kiedy tańczyłem. Na Fifth Ave. mieliśmy trenerów, którzy mogli popracować nad naszą techniką. Chciałem bardzo szczegółowo nauczyć się CrossFit.”
Brooke nie zajęło dużo czasu osiągnięcie doskonałości w CrossFicie. W 2015 roku przeszła do zespołu Regionals. Ale niedługo potem zerwała więzadła pleców podczas sesji martwego ciągu. Rok odwyku pozwolił jej wrócić do pudełka, chociaż jej uniesienia już nigdy nie były takie same.
Potem podczas jednej podróży służbowej do Malezji zatrzymała się w boksie na trening i coś po prostu nie pasowało.
„Pamiętam tylko, że było gorąco i były włączone silniki odrzutowe” - powiedziała Brooke. „I szybko dotarło do mnie, że nie bawię się dobrze. Nie mogłem tego zrobić. Byłem trochę zły na CrossFit… Czułem, że kontuzja coś mi odebrała, więc byłem wściekły.
„Byłem wściekły, ponieważ włożyłem wszystkie te mięśnie, aby dostać się na zawody regionalne i nagle zmieniłem się w puch podczas podróży. Nie byłem w stanie utrzymać [wszystkiego, co pracowało]. Pomyślałem: „O mój Boże, a co jeśli będę tak wyglądać i czuć się tak do końca życia”?„”
Kiedy Brooke wyszła z tego gniewu, zdała sobie sprawę, że przechodzi przez proces żałoby, tak jak w przypadku tańca. Straciła tożsamość. Musiała być dla siebie delikatna, poświęcić trochę czasu na refleksję.
„Po roku podróży zdałam sobie sprawę, że cała ta praca, którą włożyłam, opłaciła się w zupełnie nieoczekiwany sposób” - powiedziała. „CrossFit pozwolił mi odkrywać świat w sposób, który uczynił mnie tak otwartą na cokolwiek fizycznego.
Być może będę musiał wspiąć się po setkach schodów, aby wejść na świątynię lub nawet być w pagórkowatych miejscach, gdzie nie mam samochodu i muszę wszędzie chodzić. Byłem na trasach koncertowych z ludźmi, którzy narzekali, jak bardzo boli ich ciało i jak trudno było wejść po schodach. Oni sapią i sapią. Dostałbym się na szczyt i byłoby dobrze. Zdałem sobie sprawę, że robię CrossFit, aby utrzymać swój styl życia.”
Wypalenie Brooke zniknęło, gdy znalazła nowe „dlaczego”. Ale mówi, że bycie trenerem jest tym, co naprawdę motywuje ją do chodzenia na siłownię.
„Przekazanie mojej energii do trenowania CrossFit w niepełnym wymiarze godzin było dla mnie bardzo ważne. Kiedy pomagam komuś w pierwszym podciągnięciu się i widzę, że tak się tym podekscytowali, jestem podekscytowany. Jest to dla mnie tylko sposób na przekazanie informacji, których się nauczyłem, i osiągnięć, które osiągnąłem przez te wszystkie lata, bez konieczności ciągłego rozdzierania własnego ciała.
Postawienie się na piedestale nie jest już najważniejszą rzeczą w moim życiu. Kiedy coś jest dla ciebie tak ważne i tracisz to, narażasz się na ogromne rozczarowanie lub wypalenie. Dlatego nigdy nie pozwolenie, by doszło do tego punktu, pomaga zachować elastyczność i zarządzać przejściem.”
Jeśli kiedykolwiek można było przesadzić w jodze, David Blackwell wie, jak to zrobić.
Zanim wszedł do swojego pierwszego pudełka CrossFit, spędził lata doskonaląc swoją praktykę jogina. Ale nawet po całym tym rozciąganiu wciąż czuł, że jego ciało straciło przytomność. Mówi, że jego mięśnie były napięte. Miał niską energię. Co więcej, David przeżywał ciężkie rozstanie i szukał sposobów na uwolnienie.
Dopiero w 2014 roku znalazł CrossFit, kiedy odkrył właściwe ujście dla swoich fizycznych i emocjonalnych potrzeb. David odkrył, że kiedy zmęczył się do wyczerpania i stał się silniejszy podczas podnoszenia ciężarów, znów zaczął czuć się sobą.
„Odzyskiwałem elastyczność. Czułem się bardziej podekscytowany ”- powiedział David. „CrossFit stał się dla mnie równowagą w życiu.”
Ale oczywiście David wie, że wszystko w życiu może doprowadzić do zachwiania równowagi, jeśli nie słuchasz swojego wewnętrznego głosu.
Po czterech latach David stwierdził, że jego silnik CrossFit zaczyna spadać. Jego czasy nie były tak dobre. Jego windy nie były tak solidne.
„Zaczęło to mieć na mnie duży wpływ psychiczny” - powiedział David.
Więc zamiast robić tradycyjne WOD, zaczął przychodzić do pudełka, aby robić własne treningi. Może to były odstępy między rzędami. Może to był EMOM ciężkich huśtawek kettlebell. Czegokolwiek domaga się jego ciało.
Niestety, nie zawsze czuł, że jest akceptowany na jego siłowni.
„Ludzie zawsze mnie pytali: 'Cóż, skąd wiesz, co robisz?- powiedział David. „Czułem, że każde odchylenie od programu siłowni zostało potraktowane podejrzanie.”
Wypalenie Davida doprowadziło go do całkowitego opuszczenia społeczności CrossFit. Nie zrozum go jednak źle. Nadal bawi się „treningiem funkcjonalnym”. Teraz śledzi własne programy w lokalnej siłowni i powie ci: najbardziej wyzwalającą rzeczą dla niego było nauczenie się, jak posiadać swoją kondycję.
„Jeśli to czytasz, prawdopodobnie ćwiczyłeś CrossFit przez 3-5 lat. Może miałeś tu i ówdzie drobne obrażenia i prawdopodobnie wyleczyłeś się z nich. Prawdopodobnie zdobyłeś mnóstwo inteligencji i wiedzy. Uświadom sobie, że masz moc stosowania tego, co zebrałeś. Nie musisz więc przywiązywać się do cudzego pomysłu, jak powinieneś ćwiczyć, jeśli nie czujesz się z tym dobrze.
Myślę, że ludzie są bardzo chętni do oddania władzy i inteligencji oraz autonomii. Nagle nie mają już energii. Nie są tym zainteresowani. Znajdź swoje poczucie autonomii w swoich treningach. Cokolwiek to jest.”
Jen Matichuk ćwiczyła CrossFit dopiero od roku, kiedy główny trener dostrzegł jej potencjał, by stworzyć drużynę regionalną. Była silna, miała niewiarygodne zdolności umysłowe do przyjmowania ssania i wydawała się być super pasjonatką tego sportu.
Więc w chwili, gdy trenerka poprosiła ją o dołączenie do programu wydajności, Jen podskoczyła. Była byłą hokeistką w college'u i nie mogła się doczekać, aby ponownie stać się częścią zespołu.
Każdego ranka przed 9-17 odbywała dwugodzinną sesję z zespołem i kolejne dwugodzinne szkolenie w nocy.
„Naprawdę mnie pobili” - powiedziała.
W pewnym sensie ten rok ekstremalnych treningów był tego wart. Podczas Open 2015 zajęła 167. miejsce w regionie SoCal. Jen była jedną z najlepszych dziewczyn w drużynie. Ale kiedy zespół wyjechał na Regionals, została wyznaczona jako zastępczyni.
„Byłam wkurzona” - powiedziała Jen. „Pomyślałem sobie:„ Co ja robię? Jestem taki przepracowany. Nie występowałem już w pracy. Nie mam przyjaciół poza siłownią. Wszystkie moje windy zawodzą. Jem dziwnie… Właśnie zdałem sobie sprawę ze wszystkiego naraz.”
W tym momencie Jen wiedziała, że musi odejść od sportu - przynajmniej na chwilę. Zakręciła karnetem i zbadała rzeczy, o których nigdy nie myślała, że zrobi, na przykład zajęcia z barre i jedwabiu w powietrzu. Opuszczając swoje pudełko, robiła coś dla swojego ogólnego stanu zdrowia. Nie sądziła, że w ten sposób straci przyjaciół.
„Kilku przyjaciół, o których myślałem, że będą przyjaciółmi na całe życie odpadło, ponieważ przestałem chodzić” - powiedziała Jen. „Nadal jestem bardzo zdenerwowany, że nie mam ich już w życiu.”
W końcu wróciła do CrossFit. Mówi, że ma teraz znacznie zdrowsze relacje ze sportem i chodziło o znalezienie siłowni, która będzie odpowiadać jej potrzebom.
„Zajęło mi dużo czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie nigdy nie dostanę się na Igrzyska, ale myślę, że przeszedłem bardzo dobrze” - powiedział Jen. „Teraz mam świetną grupę na siłowni, w której jest mniej konkurencyjna. Nie rywalizujemy ze sobą, staramy się zdobyć miejsce w drużynie, staramy się być najlepsi. W CrossFit High Voltage przychodzisz tutaj, aby poćwiczyć i prowadzić zdrowy, aktywny tryb życia.”
„Jeśli czujesz wypalenie, po prostu zmniejsz liczbę dni, które spędzasz. Upewnij się, że ciężko pracujesz przez te kilka dni, kiedy się wybierasz. Jeśli czujesz, że musisz ćwiczyć każdego dnia, po prostu zrelaksuj się w domu. Kup kettlebell i zrób sam obwód kettlebell, dopóki nie wrócisz do miejsca, w którym były… dopóki nie będziesz walczył, aby nie zasnąć w ciągu dnia, nawet jeśli masz wystarczająco dużo snu. Myślę, że w tym momencie jest to po prostu słuchanie ciała. Jeśli musisz cofnąć się o krok w CrossFit, coś jest nie tak. Musisz słuchać swojego ciała.”
Luke Tedaldi szybko to przyznaje: był jednym z tych facetów, którzy zaczęli sobie pozwalać po college'u. Po ukończeniu szkoły nie było łatwo zebrać chłopców i dziewczęta do gry w piłkę nożną w parku. A po graniu w tenisa uniwersyteckiego w Brown chodzenie na przeciętną siłownię było nudne. Czasami wydawało się, że lepiej w ogóle nie jechać.
Wiedział jednak, że musi traktować swoje ciało z większym szacunkiem.
Dlatego chcąc uchronić się przed sakiewką, zadbać o swoje zdrowie i dobrze wyglądać na zdjęciach ślubnych przyjaciela, zapisał się na 6-tygodniowe wyzwanie CrossFit w WillyB CrossFit. W chwili, gdy podniósł sztangę, został zahaczony. Było coś kuszącego w ćwiczeniach w grupie.
„To trochę przypomniało mi o uprawianiu sportu na studiach, gdzie przechodzicie razem te same ciężkie treningi, nie możecie się powstrzymać od kontaktu z osobą pracującą obok was” - powiedział Luke. „Kiedy razem przechodzicie przez straszliwą aktywność fizyczną, nie możecie powstrzymać się od tworzenia więzi. To wspaniałe uczucie.”
Luke, dwuletni weteran CrossFit, nigdy w pełni nie doświadczył wypalenia, ale wie, kiedy nadszedł czas, aby wstrząsnąć.
Jeśli czuje się zmęczony, może czas zmienić to na zwykły HIIT lub zajęcia ze sztangą. Może pora na poranne zajęcia i poznanie nowych przyjaciół w ekipie AM. (Odkrył, że jest nie Nawiasem mówiąc, poranna osoba.)
Nazywa ten taniec switcharoo swoim małym „eksperymentem chemicznym”." To nie czarna magia. Głównym celem jest zapobieganie wypaleniom.
Ale co robi, gdy jest wypalony, aby zapobiec wypaleniu??
„Szczerze mówiąc, próba samomotywacji to wspaniała umiejętność i coś, czego CrossFit może Cię nauczyć. Ale zdecydowanie nie można polegać na sobie przez cały czas.
Najskuteczniejsze okazało się wysyłanie SMS-ów do znajomych przez cały dzień, przekomarzanie się na forach i rywalizacja między sobą - oczywiście równie motywujące są zabawne, przyjacielskie zaczepki… To zapewniłoby mi bodziec, którego potrzebowałem, a na razie „ Jestem z tego całkiem zadowolony.”
Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie i na filmie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Wyróżniony obraz: @ d__black1 na Instagramie
Jeszcze bez komentarzy