Powstań i grind Jak dostać się na poranny harmonogram treningów raz na zawsze

3873
Christopher Anthony

Kiedy byłem na pierwszym roku studiów, nienawidziłem zajęć o 9 rano. Upewniłem się, że zapisywałem się wcześniej w każdym semestrze, aby uniknąć „wczesnych” poranków. Ale kiedy zaczynałem swoją karierę jako bankier korporacyjny, 8 rano NIE była opcjonalną godziną rozpoczęcia. Więc obudziłem się o nieludzkiej godzinie 7:30 rano, umyłem zęby, włożyłem garnitur i wziąłem go do pracy. Najwyraźniej nie pozostawiło to czasu na poranne ćwiczenia. Dlatego zobowiązałem się codziennie po pracy chodzić na siłownię. I zrobiłem! (w dni, w które nie musiałem pracować do późna… lub uczestniczyć w spotkaniu networkingowym… lub spotkać się na happy hour… lub umówić się na randkę…).

Tak więc konsekwentnie ćwiczyłam 2-3 noce w tygodniu. A kiedy metabolizm mojego wczesnego dwudziestego roku życia zaczął zwalniać, zacząłem wyglądać trochę jak starsi bankierzy w kształcie gruszki na moim piętrze. I zdałem sobie sprawę, że jeśli nie będę ćwiczyć rano, prawdopodobnie to się nie stanie.

Jak więc ćwiczyć się wczesnym ptaszkiem?

1. Traktuj swoje treningi jak pracę!

Czy kiedykolwiek miałeś zaplanowane ważne spotkanie z klientem, szefem lub współpracownikiem i powiedziałeś sobie: „Ech, jestem dziś trochę zmęczony. Myślę, że pominę to spotkanie i nadrobię jutro.”

Prawdopodobnie nie! A jeśli tak, prawdopodobnie nie jesteś już zatrudniony! Ale oczywiście nie pominiesz ważnego spotkania w pracy, ponieważ jesteś zmęczony. Prawdopodobnie nie poszedłbyś też do baru i nie dałbyś się zbić w noc przed zamknięciem wielkiej transakcji. Więc dlaczego miałbyś pozwolić swojemu zdrowiu i sprawności cierpieć z powodu tych samych wymówek?

Niezależnie od tego, czy zamierzasz chodzić na siłownię 3, 4 czy 5 dni w tygodniu, zapisuj w kalendarzu powtarzające się terminy treningów. Blokuję 2 godziny mojego dnia od poniedziałku do piątku i zapisuję je w moim kalendarzu Google. Jest coś bardzo potężnego w oglądaniu tego bloku czasu w ciągu dnia przed analizą danych, spotkaniami zespołu i rozmowami z klientami. Spraw, aby Twoja kondycja była najważniejszym klientem, a już nigdy nie pominiesz porannego treningu!

2. Zaprzyjaźnij się na siłowni

Niezależnie od tego, czy ćwiczysz w boksie Equinox, LA Fitness czy CrossFit®, zapoznaj się z innymi odważnymi duszami, które opuściły wygodę swoich łóżek, aby się po nim zająć. Nie musi to być pełna rozmowa. Ale skinienie głową, podniesienie kciuków lub prośba o miejsce to proste sposoby na przekształcenie dziwnych i zmęczonych twarzy w znajome uśmiechnięte twarze. Przyjazne twarze, na które można się doczekać, mogą pomóc zmienić poranny harów w wydarzenie towarzyskie, na które można czekać każdego dnia. Z czasem możesz nawet rozwinąć prawdziwy bromans!

3. Stwórz prostą, powtarzalną rozgrzewkę

Kiedy jest wcześnie, nasze ciała potrzebują trochę więcej czasu, aby się rozpalić po odpoczynku.  Jeśli mieszkasz w promieniu mili od swojej siłowni, biegaj lub biegaj. Jeśli jesteś w odległości 2-3 mil, wskocz na rower. Codziennie biegam kilometr z psem i prawie każdą sesję zaczynam od 10 minut na wioślarzu. Wiosłowanie uderza w każdą grupę mięśni na południe od szyi! Ale 3-5 minut wystarczy, aby większość ludzi się rozgrzała. Oto krótka, ogólna rozgrzewka, która zajmuje około 3-5 minut:

3 rundy
20 pajacyków
15 przysiadów
10 alpinistów
5 burpee

Jeśli wykonujesz bardziej zaawansowany trening (np. Podnoszenie ciężarów), oto szybki trening z pustą sztangą:

10 martwych ciągów
10 oczyszczonych mięśni
10 przysiadów z przodu
10 prasa górna
10 wyważenia wyrwań

Oczywiście istnieje więcej rozgrzewek specyficznych dla ruchu, które możesz (i powinieneś) wykonać, ale są one szybkie i łatwe do wykonania, gdy mózg nie jest jeszcze w pełni włączony!

Zestaw przetrwania do porannego treningu

4. Po prostu to zrób

Wczesne wstawanie jest do bani. Ale nadwaga i niezdrowe jest jeszcze bardziej do bani. Więc wessij to i rób to!

Aha i pamiętaj, jak kiedyś bałem się zajęć o 9 rano? Teraz, gdy jestem trenerem i wkrótce będę właścicielem siłowni, budzę się codziennie o 4 rano ... i uwielbiam to!


Jeszcze bez komentarzy