Większość artykułów dotyczących mężczyzn i orgazmów ma związek z powstrzymywaniem się od Wielkiego O, aby przedłużyć przyjemność, lub aby ich partnerki mogły najpierw osiągnąć punkt kulminacyjny.
Jeden 25-letni mężczyzna unikał ich z zupełnie innego i niefortunnego powodu: według ostatnich badań był uczulony na własne orgazmy.
„Bał się wytrysku” - napisali naukowcy w czasopiśmie Opisy przypadków urologicznych. Takie postępowanie wywołałoby lawinę symptomów: niska energia, osłabienie, mgła psychiczna i kłopoty ze znalezieniem właściwego słowa. Porozmawiaj o oszałamiającym seksie na wszystkie złe sposoby.
Biedak zaczął doświadczać tego stanu w wieku 16 lat, kiedy zauważył, że masturbacja lub seks wywołały te nieszczęścia. „Początek objawów może być natychmiastowy lub opóźniony o 2-3 dni i trwać 1-2 tygodnie” - napisali naukowcy. W rezultacie bezimienny mężczyzna unikał interakcji społecznych, gdy pojawiły się objawy. Oczywiście wpłynęło to na jego życie zawodowe i szkolne.
To, co miał ten mężczyzna, to zespół choroby po orgazmie lub POIS. Jest rzadki i trudny w leczeniu. O POIS wiemy dopiero od 2002 roku, kiedy to odkrył go Marcel D. Waldinger i jego zespół.
Waldinger zdefiniował to jako coś więcej niż alergię: jest to ogólnoustrojowa odpowiedź autoimmunologiczna na osocze nasienia lub nasienie. Zauważył również brak wiedzy wielu lekarzy na temat POIS, co może prowadzić do odrzucenia objawów jako bardziej psychologicznych niż fizycznych i kierowania pacjentów do psychologa w celu leczenia.
Mamy sprawdzone przez ekspertów sztuczki, które przekonają ją, że jesteś certyfikowanym bogiem seksu.
Przeczytaj artykułJednak stan i jego objawy są bardzo fizyczne i mogą obejmować chorobę grypopodobną; depresja; podrażnione, piekące oczy z niewyraźnym widzeniem; suchość w ustach i osłabienie lub ból mięśni. Często pojawiają się w ciągu pół godziny po orgazmie. Jak odkrył odkrywca POIS Waldinger, wielu z jego 45 badanych uniknęło seksu i masturbacji, rezygnując z czystego życia. Próbował wstrzykiwać badanym rozcieńczone próbki ich własnego nasienia w ramach leczenia, ale to nie zadziałało.
Badacze wcześniej próbowali wielu środków, w tym diety, leków przeciwhistaminowych, suplementów i niacyny. Te też nie działały.
Ustalili, że winowajcą ich podmiotu był niedobór testosteronu. Zastrzyki z hCG - zwane „hormonem ciążowym”, ale stosowane także, aby pomóc mężczyznom zwiększyć produkcję testosteronu - trzy razy w tygodniu przez sześć tygodni wykazały wzrost całkowitego testosteronu.
Jego objawy znacznie się zmniejszyły. Mógł osiągnąć orgazm bez dolegliwości. Był szczęśliwy i mógł regularnie się masturbować - i gonić za seksem, który był wybuchowy, ale nie wysadził jego życia.
„Co ważne, nie odczuwał już strachu przed przewidywaną aktywnością seksualną” - podsumowali naukowcy.
To właśnie nazywamy szczęśliwym zakończeniem.
Zwiększ swoją przyjemność w naturalny sposób dzięki tym praktycznym wskazówkom od seksuologa.
Przeczytaj artykuł
Jeszcze bez komentarzy