Patrick Vellner mówi o kontuzjach z 2018 Reebok CrossFit Games

2880
Christopher Anthony
Patrick Vellner mówi o kontuzjach z 2018 Reebok CrossFit Games

Na 2018 Reebok CrossFit Games niewielu sportowców doświadczyło więcej przejażdżki kolejką górską niż kanadyjski atleta Patrick Vellner. Aby rozpocząć igrzyska, Vellner brał udział w wypadku rowerowym podczas wydarzenia 1 (krytyczne), które zapewniło mu 35. miejsce i zaledwie 10 punktów do rozpoczęcia zawodów. To prawda, Vellnerowi nie są obce małe przeciwności związane z pierwszym wydarzeniem, jeśli pamiętasz zeszłoroczne 36. miejsce po wydarzeniu 1 (bieganie, pływanie, bieganie).

Podsumowując pierwszy dzień, Vellner zakończył na 9., 2. i 5. miejscu w trzech kolejnych wydarzeniach i zmierzał we właściwym kierunku w tabeli liderów. Przechodząc do drugiego dnia, Vellner udał się na wydarzenie 5 (The Battleground), które obejmowało drag Rescue Randy, wspinaczki linowe i tor przeszkód. Po utrzymaniu czegoś, co wyglądało na dość poważny upadek, Vellner zajął czwarte miejsce w turnieju.

Na swoim Instagramie Vellner podzielił się swoimi pięcioma najlepszymi momentami z 2018 Reebok CrossFit Games, a jesień zajmuje trzecie miejsce. W swoim poście Vellner podaje mnóstwo szczegółów na temat tego momentu i tego, co się stało - sprawdź to poniżej.

Ulubiony moment 3: Battlegrounds Blunder.

Tak, widziałem wszystkie internetowe remiksy naszej jesieni. Muszę przyznać, że są przezabawne, ponieważ @mathewfras i ja jesteśmy w porządku. Internet to magiczne miejsce.

To kolejna chwila, która z pozoru może nie wydawać się wspaniała, ale trzymaj się mnie. Popełniłem błąd na siatce ładunkowej, moje ręce znalazły się niebezpiecznie blisko czarnej linii (co oznacza brak powtórzenia) i musiałem trochę się wspinać, przekraczając górę, aby pozostać w granicach. Skończyło się na niezręcznej pozycji i zahaczyłem piętę, kiedy poszedłem zrzucić siatkę. Upadłem bardzo mocno i całkiem nieźle się zdyszałem. W tej chwili byłem skupiony na zakończeniu imprezy i późniejszym użalaniu się nad sobą. W ustach miałem trochę piasku i krwi, co sprawiało, że bieg z powrotem był zachwycający. Kiedy skończyłem, przepłukałem usta, aby dowiedzieć się, skąd płynie krew i stwierdziłem, że była tam tylko wtedy, gdy kaszlnąłem. Zły znak.

Zostałem pochwycony przez zespół medyczny i spędziłem następną godzinę na ocenie i kontynuowałem kaszel krwią, więc zostałem zabrany do szpitala na tomografię komputerową. Wróciły wyniki, że jesienią zraniłem lewe płuco. Porażka.

Odbyłem długą dyskusję z personelem medycznym. Są niesamowici i nikt nie chce skracać konkurencji, ale troszczą się o nasze bezpieczeństwo. Mogłem startować warunkowo, podobnie jak w 2016 roku po zerwaniu bicepsa. W najlepszym przypadku moja pojemność płuc jest nieco zmniejszona i jestem obolała, w gorszym krwawienie trwa, a duży wysiłek powoduje większe obrażenia. Najważniejsze było to, że jeśli zobaczą więcej krwi, wyszedłem.

To sprawiło, że naprawdę doceniłem każdy czas spędzony na parkiecie zawodów. To przywilej uczestniczyć w meczach i często dajemy się złapać i zapominamy docenić to, czym jest. To wydarzenie naprawdę zmieniło moje spojrzenie na konkurencję i sprawiło, że brałem w nim udział w pojedynczym wydarzeniu. To było dziwnie uspokajające.

W końcu przeżyłem i jestem dumny, że jestem przykładem odporności, jeśli nic innego. Nigdy więcej krwi, nadal jestem trochę obolały i nie ćwiczyłem od czasu igrzysk. Ja do tego dojdę. W przyszłym roku spróbuję spędzać mniej czasu z zespołem medycznym. 

Obraz funkcji ze strony @pvellner na Instagramie. 


Jeszcze bez komentarzy