Zabij głupie diety

3016
Yurchik Ogurchik
Zabij głupie diety

Dieta cukrowa

W 1939 roku lekarz imieniem Walter Kempner rozpoczął program na Uniwersytecie Duke, aby leczyć ciężko otyłych ludzi. Przepisał dietę składającą się głównie z ryżu, owoców, soków i cukru stołowego. Tak, prawie wszystkie proste węglowodany.

Początkowo pacjenci stosowali ten protokół tylko przez krótkie okresy naraz, ponieważ lekarz obawiał się, że spowoduje to niedobory żywieniowe. Kłopot polegał na tym, że miał silny niemiecki akcent, a jeden z badanych nie rozumiał instrukcji. Skończyło się na stosowaniu diety przez dwa miesiące zamiast dwóch tygodni.

Ku zaskoczeniu wszystkich, nie przejawiała żadnych oznak niedoborów żywieniowych. Zamiast tego wykazywała niesamowite zdrowie. Jej ciśnienie krwi spadło. Jej serce skurczyło się do normalnego rozmiaru, a uszkodzenie oczu w cudowny sposób ustąpiło.

Lekarz miał „Eureka!”I zaczął wprowadzać wszystkich swoich pacjentów na dietę przez dłuższy czas. Poinstruowano ich, aby około 95% ich pożywienia pochodziło z produktów wymienionych powyżej, w ilości od 2000 do 2300 kalorii dziennie.

Dziewięćdziesiąt trzy procent jego pacjentów obniżyło poziom cholesterolu, z mocnego 273 mg / dl do mniej niepokojącego 177 mg / dl. W jednym badaniu 106 masywnie otyłych pacjentów straciło średnio 141 funtów.

Zanim jednak zaczniesz gotować ryż i wlewać Pixy Stix do gardła, czytaj dalej.

Lody, Twinkies i CICO

Większość ludzi, którzy chcą schudnąć, nadal nie rozumie, że każda „skuteczna” dieta, jaka kiedykolwiek istniała (Weight Watchers, paleo, keto, IIFYM itp.).) kieruje się bardzo podstawową zasadą.

Jeśli chcesz schudnąć, musisz spalać więcej kalorii niż konsumujesz. Nazywa się to deficytem energii. Otóż ​​to. To tylko bóg CICO w pracy. CICO oznacza „kalorie wchodzące, tracone kalorie” i wszystkie oparte na dowodach czczenia guru żywieniowych na ołtarzu boga CICO.

W rzeczywistości wiele osób przeprowadziło eksperymenty, aby pokazać, jak potężny jest CICO, używając siebie jako królika doświadczalnego. W 2010 roku Mark Haub, profesor żywienia ludzi, zdecydował, że podejmie coś, co nazywa się „dietą w sklepie wielobranżowym” (czasami nazywaną dietą Twinkie). Mniej więcej co trzy godziny rozbijał Twinkie. Albo ciasto z przekąskami Małej Debbie, frytki lub ciasteczka. Dał też codziennie shake proteinowy i puszkę zielonej fasoli. Wiesz, żeby nie umrzeć.

Dziesięć tygodni później stracił 27 funtów i poprawił wszystkie swoje znaczące wskaźniki zdrowia we wszystkich dziedzinach. Jedyne, co robił, to utrzymywać dzienne spożycie kalorii na poziomie około 1800 kalorii.

W 2017 roku Anthony Howard-Crow, który najwyraźniej przez jakiś czas nie używał niczego poza McDonald's, zdecydował, że przejdzie kolejną dietę, tym razem jedząc tylko lody, alkohol i koktajle proteinowe. Sto dni później stracił 32 funty, a wszystkie ważne wskaźniki zdrowia uległy poprawie.

(Jak poprawiły się ich znaczniki zdrowia? Prawdopodobnie dlatego, że złe rzeczy po prostu nie zdążyły jeszcze się pojawić, ale także dlatego, że utrata tłuszczu - nawet w głupi sposób - jest lepsza dla zdrowia niż noszenie dużej ilości nadmiaru tłuszczu.)

Utrata wagi i utrata tłuszczu: dwie różne rzeczy

Celem tych eksperymentów było „udowodnienie”, że dobór pokarmu jest w dużej mierze nieistotny. Jeśli chcesz schudnąć, musisz po prostu zmniejszyć spożycie kalorii i utrzymać ten deficyt energii, aż osiągniesz pożądaną utratę wagi.

Ta zasada bilansu energetycznego obala teorię, że hormony, takie jak insulina, są odpowiedzialne za przyrost masy ciała, wraz z poglądami wyrzucanymi przez fanatyków żywieniowych, którzy piszą modne książki, w których obwiniają cukier, tłuszcz lub pszenicę za odpowiedzialne za przemianę w pulchnego smalcu.

Jesteś pulchnym smalcem, ponieważ wkładasz za dużo wszystkiego do tej dziury w twarzy i nie ma magicznej diety, która naprawi ten konkretny problem.

Ale tutaj muszę dokonać rozróżnienia. Być może zauważyłeś, że używam terminu „utrata wagi”.„Osoby zainteresowane podbiciem i opalenizną chcą stracić tkankę tłuszczową, jednocześnie zachowując jak najwięcej ciężko wypracowanych mięśni. To klucz do poprawy składu ciała, a nie „utrata wagi”.”

Utrata wagi to coś, co mierzy się na skali. Nie mówi osobie, na czym polegała utrata wagi. Może być gruby. To może być mięsień. Dość często jest to po trochu jedno i drugie.

Ale o to chodzi. Kiedy mówimy o zrzucaniu tłuszczu i utrzymaniu lub nawet uzyskaniu beztłuszczowej masy mięśniowej, to cały czynnik CICO i „jedz, co chcesz, o ile osiągniesz deficyt energii”, to nie wszystko. I z pewnością nie jest to właściwa odpowiedź.

Zanim w ogóle do tego dojdziemy, wróćmy do rozmowy o demonicznym, niezrozumianym hormonie, który podobno jest w posiadaniu twojej stale rosnącej talii - insulinie.

Nie obwiniaj też insuliny

Gdzieś po drodze jakiś oszalały guru odżywiania lub lekarz napisał książkę wyjaśniającą, w jaki sposób insulina była hormonem spichrzowym, a ponieważ była to hormon spichrzowy, była odpowiedzialna za epidemię otyłości.

Bez wątpienia główny punkt brzmiał mniej więcej tak…

„Kiedy jesz węglowodany, organizm wydziela insulinę. Insulina następnie przechowuje te węglowodany jako tłuszcz w organizmie. Więc jeśli pozbędziesz się wszelkich form węglowodanów, nie będziesz uwalniać insuliny i przestaniesz gromadzić tkankę tłuszczową. Gdy przestaniesz jeść węglowodany, twoje ciało zacznie używać tego tłuszczu jako paliwa. To przekształci cię z wielkiego, starego grubasa w seksowną maszynę do spalania tłuszczu.”

Zwykle jest tam też coś o tym, jak jedzenie tłuszczu powoduje, że spalasz tłuszcz. Prawdopodobnie zmyślam też, że nazywali swoich czytelników wielkimi, starymi grubasami. Ale błądzę.

Oto problem. Jest to ogromne uproszczenie, a jednocześnie optymalizacja całego procesu fizjologicznego.

Najlepszą metaforą dotyczącą insuliny jest to, że jest policjantem drogowym. Mówi składnikom odżywczym, które zjadłeś, gdzie iść. Spożywany posiłek rozkłada się na podstawowe składniki odżywcze. Białka rozkładają się na aminokwasy; tłuszcze rozkładają się na kwasy tłuszczowe; a węglowodany są rozkładane na glukozę.

Trzustka następnie wydziela insulinę, dzięki czemu składniki odżywcze są transportowane do komórek w celu przechowywania lub wykorzystania. Dzieje się tak za każdym razem, gdy coś jesz. Podczas gdy insulina kieruje składniki odżywcze do komórek, mechanizm spalania tłuszczu zostaje wyłączony. Jednak gdy insulina zakończy swoją pracę, spalanie tłuszczu może zostać wznowione (zakładając, że masz deficyt kalorii i zużywasz zmagazynowany tłuszcz lub glukozę jako energię).

Otóż ​​to. Tak, tak, są problemy związane z wrażliwością na insulinę i tym wszystkim, ale ogólnie rzecz biorąc, jedz mniej kalorii niż spalasz każdego dnia i powtarzaj to wystarczająco długo, a staniesz się szczuplejszy. Ale jedz więcej kalorii niż spalasz każdego dnia, a twoje ciało będzie gromadzić coraz więcej tłuszczu do „późniejszego wykorzystania”.”

Chyba że nie użyjesz go później. Albo kiedykolwiek. Dlatego jesteś gruba i nie możesz winić insuliny za taki efekt. nie. To nadmiar kalorii. Trudna miłość jest trudna, ale nie można pokonać faktów.

Niska zawartość węglowodanów, wysoka zawartość tłuszczu vs. Wysoka zawartość węglowodanów, niska zawartość tłuszczu: wszystko jedno

The Journal of the International Society of Sports Nutrition opublikował meta-badanie dotyczące popularnych diet dotyczących hipotezy insuliny / otyłości:

„Do tej pory żadne kontrolowane, stacjonarne porównanie diet izokalorycznych, w których dopasowano białko między grupami, nie wykazało klinicznie znaczącej utraty tłuszczu lub przewagi termicznej w porównaniu z dietą niskowęglowodanową lub ketogenną. Zbiorowe dowody w tej dziedzinie unieważniają hipotezę węglowodanowo-insulinową dotyczącą otyłości.”

Podkreślmy ten punkt. W metaanalizie nie znaleziono niczego, co wiązałoby otyłość lub przyrost masy ciała z insuliną. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy stosujesz dietę niskowęglowodanową z wyższym spożyciem tłuszczu, czy dietę wysokowęglowodanową z niskim spożyciem tłuszczu, utrata tłuszczu jest zasadniczo taka sama (zakładając, że kalorie i białko są dopasowane).

Teraz pokonajmy trochę tłumy CICO.

Gdzie CICO nie dostrzega znaku

Ustaliliśmy, że deficyt energii pokonuje wszelkie wybory żywieniowe, jeśli chodzi o utratę wagi.„Potwierdzają to zarówno dowody anegdotyczne, jak i naukowe. Ale jeśli chodzi o poprawę składu ciała, a nie tylko zmniejszenie skali, wyznawcy CICO nie są odporni na wypowiedzi, które są w większości rażącymi uproszczeniami:

„Jeśli chodzi o skład ciała, kalorie w porównaniu do kalorii na zewnątrz są zdecydowanie najważniejszym czynnikiem.”

Odnieśmy się do tego gówna, odwołując się do doświadczeń dietetycznych Anthony'ego Howarda-Crow, na diecie kaskaderów. Tłum CICO ogłosił jego historię jako bardziej „dowód”, że wybór jedzenia nie ma znaczenia, o ile jesteś w stanie hipokalorycznym, i.mi., deficyt kalorii. W końcu stracił 32 funty w 100 dni.

Ale jeśli poszukasz trochę dalej, przekonasz się, że powiedział, że to najgorsza dieta, jaką kiedykolwiek próbował. W ciągu ostatniego miesiąca przestał chodzić razem na siłownię. Przyznał również, że wiele z utraty wagi to mięśnie.

Czy to naprawdę świetny przykład dla tłumu „liczy się tylko kalorie”, który należy reklamować jako zwycięzcę? Postrzegam to jako całkowitą stratę. Jeśli chodzi o przeciętnego codziennego człowieka, który chce tylko przesunąć wagę w dół i upuścić kilka rozmiarów spodni lub sukienek, CICO naprawdę jest królem. Tak długo, jak on lub ona może znaleźć zrównoważone podejście dietetyczne, to wszystko się liczy.

Ale jeśli jesteś sportowcem, który chce osiągać wysokie wyniki lub chcesz uzyskać wyjątkowo szczupłą sylwetkę, zachowując beztłuszczową tkankę mięśniową, wybór pokarmu jest równie ważny, jak spożycie kalorii. Tak, tak samo ważne, ponieważ kompozycja ciała i wydajność współgrają ze sobą.

„Dieta Twinkie” działałaby prozapalnie, zwiększałaby zmęczenie, zmniejszała regenerację i upośledzała funkcjonowanie jelit. Potrzebowałbyś także dużej siły woli, ponieważ byłbyś zszokowany głodem i zachciankami. Dlatego większość ludzi nie może schudnąć na diecie „jedz małe ilości niezdrowego jedzenia”. W końcu rozbijają się i objadają.

Ale dieta wysokobiałkowa, o umiarkowanej zawartości węglowodanów, o umiarkowanej zawartości tłuszczu, bogatej w warzywa i owoce miałaby działanie przeciwzapalne, poprawiające wydajność, poprawiające regenerację i poprawiające funkcjonowanie jelit. Możesz również zostać dłużej z wysokiej jakości jedzeniem, więc jest to w rzeczywistości zrównoważone.

Na najbardziej podstawowym poziomie pożywienie to energia. A jakość tego pożywienia i to, jak dobrze organizm może go strawić i przyswoić, określi jakość i ilość dostarczanej przez nie energii.

Tłum produkujący insulinę najwyraźniej nie rozumie tego dobrze, ale tłum „liczy się tylko kalorie”. Obie zasługują na przewracanie oczami, mocne przewracanie oczami.

Więc jak powinienem się odżywiać?

  • Cóż, jeśli chcesz stracić tłuszcz i mięśnie, nie czując się lub nie wykonując zbyt dobrze, wszystko, co musisz zrobić, to podążać za tłumem CICO.
  • Jeśli chcesz schudnąć, ale nigdy nie zdobędziesz ani grama nowego mięśnia ani nie osiągniesz nowego PR, przestań jeść wszystkie węglowodany, aby potwór insulinowy cię nie dopadł.
  • Jeśli chcesz pozbyć się tkanki tłuszczowej, zachować mięśnie, dobrze prezentować się na siłowni i dobrze wyglądać nago, to tak, spożywaj mniej kalorii, ALE upewnij się, że te kalorie pochodzą głównie z wysokiej jakości żywności. I to jest zdroworozsądkowe rozwiązanie, którego szaleni handlarze dietetycznymi nie chcą, żebyś usłyszał.

Jeszcze bez komentarzy