Szczery komentator UFC i komik w stylu stand-up opowiada o zastrzykach testosteronu, zaletach używania marihuany i dlaczego jest swoim najgorszym krytykiem.
ZOBACZ TEŻ: Trenuj jak wojownik MMA
M&F: Jakie masz doświadczenia z otrzymywaniem zastrzyków testosteronu?
Joe Rogan: W wieku 48 lat organizm nie produkuje tak dużo testosteronu, a ja czuję się lepiej, kiedy go biorę. Nie zalecam przyjmowania hiperludzkiego poziomu, ale odpowiedzialna dawka podawana raz w tygodniu bardzo wpływa na ogólny stan zdrowia, o ile jest pod opieką lekarza. Niektórzy faceci nie chcą przyznać, że tego potrzebują. To kwestia męskości: „Och, dostajesz testosteron z butelki? Wyciągam swoje z moich jaj, brachu!„Ale lekarze, którzy pracują w dziedzinie medycyny prewencyjnej lub którzy badali zastępowanie hormonów i hormony bioidentyczne są za tym, ponieważ poprawia to twoje zdrowie.
M&F: Jesteś otwarty na temat używania marihuany. Dlaczego mit, że garnek czyni ludzi leniwymi, jest niedokładny??
Marihuana nie jest powodem, dla którego jesteś leniwy - jesteś leniwy, ponieważ… brakuje etyki pracy i zrozumienia, jak przejść przez życie i nie żałować. Dostaję swoje treningi i wszystko, co piszę, i cały czas palę trawkę.
Stosowana odpowiedzialnie i inteligentnie marihuana może złagodzić ból, wspomóc kreatywność, wzmocnić uczucia i sprawić, że seks będzie lepszy, a jedzenie lepsze. Nie wierzę w budzenie się, pieczenie i bycie popieprzonym przez cały dzień. Jeśli chcesz to zrobić, to dobrze, ale ja tego nie używam. Jedną z rzeczy, które uwielbiam to być naćpanie i chodzenie na zajęcia jogi.
M&F: Jak często ćwiczysz jogę?
Robię to przynajmniej dwa razy w tygodniu i staram się ćwiczyć jogę w domu, zanim zacznę ćwiczyć z ciężarami. Wraz z wiekiem stajesz się bardziej świadomy utrzymania ciała i tego, jak dokuczliwe urazy mogą stać się chroniczne, jeśli się nimi nie zajmiesz. Nie dostajesz wzmocnienia ani nie wyglądasz na ujarzmionego, ale joga jest korzystna dla ogólnego zdrowia, ruchu i elastyczności.
M&F: Jeśli chodzi o twoją karierę pisarską i komediową, jak krytycznie oceniasz swoją pracę?
Bardzo. Jedynym sposobem na poprawę jest krytyczne podejście do tego, co zrobiłeś. Możesz zobaczyć tylko małą pomyłkę lub dziurę, ale patrzenie na to, co spieprzyłeś, pozwoli ci tego uniknąć następnym razem.
M&F: Czy to staje się wyczerpujące?
Kluczem jest to, żeby nie bić się zbyt mocno. Dbam o swój umysł… i wszystkie swoje obowiązki, więc nie mam aż tylu demonów. Ludzie, którzy nie dbają o swoje obowiązki… żałują i czują, że zostawili coś niedokończonego lub zostawili dużo na stole.
M&F: Jakie masz powiązania z Akademią Onnit?
Pomogłem założyć Onnit z moim dobrym przyjacielem Aubrey Marcusem. Jestem fanem nootropów - składników odżywczych, które poprawiają zdolności poznawcze. Jednym z naszych pomysłów był Alpha Brain.
Czy byłeś zaangażowany w tworzenie kettlebells Onnit? Początkowo stworzyliśmy normalnie wyglądające kettlebells, a następnie rozwinęliśmy pomysł stworzenia takich, które wyglądałyby jak goryle i wielkie małpy człekokształtne. Zatrudniliśmy artystę… i zleciliśmy odwzorowanie i zbalansowanie kettlebells 3-D. Chcieliśmy, żeby były piękne, ale gdyby równowaga była fajna, nie dałoby się dobrze ćwiczyć. Teraz jest wilkołak, duża stopa [który waży aż 90 funtów], zombie - mnóstwo fajnego gówna.
Jeszcze bez komentarzy