Naprawdę warto konkurować? Profesjonalny trójboista dzieli się swoimi przemyśleniami

1685
Yurka Myrka
Naprawdę warto konkurować? Profesjonalny trójboista dzieli się swoimi przemyśleniami

Niedawno jeden z moich sportowców zapytał, czy popełnił błąd, decydując się nie startować w tym roku. To świetne pytanie - takie, które sam często rozważałem po moim krótkim doświadczeniu z kulturystyką.

Oczywiście zawody mają swoje wady i zalety, które mogą być trudne do oceny - zwłaszcza, że ​​sportowcy często mają emocjonalny związek z zawodami. Przyjrzenie się im głębiej może pomóc w podjęciu właściwej decyzji za Ciebie, ale pamiętaj: tylko dlatego, że zdecydujesz się konkurować (lub nie konkurować) teraz, nie oznacza, że ​​nie możesz później zmienić zdania!

Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie i na filmie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.

Cztery korzyści z konkurencji

Nie trzeba dodawać, że konkurencja ma wiele zalet - na pewno ponad cztery. Moim zdaniem te cztery są jednymi z najważniejszych. (W rzeczywistości jeden z moich kolegów, Dominic Morais, i ja rozmawialiśmy o tych dokładnych punktach na seminarium licencjackim na University of Texas, a jeśli jesteś zainteresowany, z przyjemnością podzielę się z Tobą naszą prezentacją! Po prostu napisz do mnie, używając adresu e-mail z mojej biografii autora.)

1. Zarządzanie czasem.

To jest ogromny. Kiedy przygotowujesz się do zawodów, jeśli chcesz odnieść sukces, Twój trening (a często dieta i sen) musi być bardzo uporządkowany. Dla większości ludzi, gdy ustrukturyzujesz jedną ważną dziedzinę swojego życia, znacznie łatwiej będzie ułożyć resztę życia wokół tego punktu wyjścia.

Najbardziej produktywne okresy w moim roku przypadają na pierwsze tygodnie przygotowań do zawodów - mój poziom energii, koncentracja i motywacja są na najwyższym poziomie, a te korzyści przenoszą się na moją codzienną pracę poza siłownią.

2. Motywacja.

Mówiąc o motywacji, jeśli jesteś osobą konkurencyjną (jak ja!), wtedy sam pomysł wystawienia się na spotkanie z innymi, równie zapalonymi konkurentami sprawi, że Twój ogień popchnie się mocniej, niż mogłoby się wydawać w inny sposób.

3. Networking.

Bez względu na to, co to jest - spotkanie trójboju siłowego, zawody siłaczy, pokaz kulturystyki, cholera, wyścig drogowy - spotkasz innych podobnie myślących, zmotywowanych ludzi.

Za każdym razem, gdy jesteś w pobliżu tego typu osób, dajesz sobie szansę na naukę, budowanie trwałych relacji i lepszych możliwości biznesowych, a ostatecznie na rozwój.

4. Rozwój osobisty.

I to prowadzi nas do tego, co moim zdaniem jest najważniejszą korzyścią z konkurencji: rozwoju osobistego. Bez względu na wynik, przekraczanie granic buduje charakter. Dla mnie nie można tego bagatelizować.

Trzy nieuniknione (i często pomijane) wady

Nic w życiu nie jest czarno-białe; Korzyści płynące z konkurencji powyżej mają praktycznie nieuniknione wady. Jeśli zastanawiasz się, czy wejść na platformę lub na scenę, musisz rozważyć te korzyści z tymi (i innymi możliwymi) negatywnymi konsekwencjami lub skutkami!

  • Obrażenia. Po prostu niemożliwe jest przekroczenie granic bez ryzyka kontuzji. Czy mógłbyś być jednym z szalenie szczęśliwych, którzy unikają kontuzji? Jasne, jest to możliwe - ale jest to mało prawdopodobne. Decydując się na udział w zawodach, akceptujesz ryzyko zranienia siebie, bez względu na sport.
  • Rozczarowanie i frustracja. Kolejna nieunikniona: przegrana. Nikt nie wygrywa wszystkiego; w rzeczywistości wiele motywacyjnych memów obraca się wokół straty (przychodzą na myśl kariera Michaela Jordana na uczelni i wiele nieudanych wynalazków Thomasa Edisona). Kiedy dajesz z siebie wszystko i nie osiągasz swoich celów, często następuje rozczarowanie.
  • Poświęcać się. Musisz poświęcić dużo czasu, energii i często pieniędzy na rywalizację, a dla większości ludzi oznacza to poświęcanie się w innych dziedzinach życia. Musisz to bardzo ważyć: czy chcesz poświęcić czas na karierę, rodzinę i inne cele, aby konkurować? Nikt nie może na to odpowiedzieć oprócz Ciebie.

Podsumowanie

Ostatecznie myślę, że odpowiedź sprowadza się do tego, co powiedział mi Dave Tate, kiedy po raz pierwszy dołączyłem do Team Elitefts: musisz robić to dla przyjemności. Nikomu nie brakuje Jurija Belkina i pana. Olympia zarabia na trójboju siłowym lub kulturystyce i nikogo poza tobą nie obchodzi, co robisz na platformie ani jak wyglądasz na scenie.

Twoi przyjaciele i rodzina będą wspierać Twój wysiłek za to, czym jest - wysiłkiem - nie będą Cię oceniać za Twoje wyniki. Internet zapomni o twoich osiągnięciach i porażkach za tydzień od teraz. Liczy się tylko to, czego chcesz, więc zaufaj swojemu przeczuciu i żyj jak najlepiej. Tak, łatwiej powiedzieć niż zrobić - ale to jedyna droga do prawdziwego zadowolenia ze swojej sportowej kariery.

Obraz funkcji ze strony @phdeadlift na Instagramie.


Jeszcze bez komentarzy