Jak zostać bohaterem siłowni w 2017 roku

3792
Yurka Myrka
Treść sponsorowana

Bycie samolubnym i niegrzecznym jest łatwe, zwłaszcza gdy jesteś wyczerpany. Bycie osobą uczciwą wymaga pracy. Na szczęście to czytasz. To sprawia, że ​​jesteś niesamowity. Dla ludzi takich jak my siłownia jest świątynią mięśni, zdrowia i dobrego samopoczucia. Ale dla innych siłownia to onieśmielający labirynt zwątpienia, grzmiąca burza upuszczonych ciężarów i loch potu na pośladkach na każdym możliwym pustym siedzeniu. Możemy poprowadzić przestępców na nową drogę. Sposobem, w którym chodzenie na siłownię jest bufetem z korzyściami i koleżeństwem. Przełóżmy trzy C Etykiety Siłowni: Uprzejmość, Czystość i Współczucie.

Uprzejmość jest zaraźliwa i sprawia, że ​​zyski są oburzające?

Nie mogę nic napisać, gdy moje biurko jest zagracone. Moja żona też nie. Nie mogę nawet robić bardzo ważnych rzeczy, takich jak malowanie miniatur Warhammera, chyba że mój obszar hobby jest zorganizowany. Jak mogłem oczekiwać, że zmienię całe moje ciało, skoro moja siłownia wyglądała jak kosz na pranie studenta pierwszego roku teatralnego? Niektórzy ludzie, a nie ty, zostawiają ciężarki po treningu. Ci ludzie są okropni. Ty jednak jesteś mistrzem siłowni i Twoim świętym obowiązkiem jest pomaganie innym akolitom osiągnięć w treningach. To nie twój bałagan, ale od tego czasu bohater martwi się tylko o swój własny bałagan?

Uporządkowanie siłowni ma również podstępną korzyść: dostaniesz przyjemną rozgrzewkę. Teraz nie każda siłownia jest strefą katastrofy, ale mogę prawie zagwarantować, że kilka 45 talerzy zostanie opartych o ścianę lub będzie kilka hantli w niewłaściwej kolejności. Ponadto, jeśli Twoja siłownia ma stojak EZ-curl, prawdopodobnie może wymagać reorganizacji. Nie tylko dostajesz

Twoje mięśnie się rozgrzały, ale tworzysz bardziej zachęcającą przestrzeń do ćwiczeń dla innych ludzi. To całkiem słodka okazja.

Świetnie spocone mięśnie, brachu - pamiętaj tylko, żeby wytrzeć maszynę, tak?

CZYSTOŚĆ JEST KOLEJNA Z BADANIA

Mówią, że czystość jest obok pobożności i jestem prawie pewien, że mają na myśli bogów takich jak Thor, Odyn, Posejdon, Atena, Morrigan, Durga i tym podobne. To bogowie, którzy spędzają cały dzień kopiąc tyłki i pachnąc jak reklama Old Spice. Chcesz być w tym klubie. Ile razy byłeś na bieżni obok jakiegoś kolesia, którego trampki bekają jakimś rodzajem mokrego pierdzenia stopą za każdym razem, gdy jego pięta uderza w tor? Czy to sprawiło, że chciałeś dalej ćwiczyć? A co z tą ławeczką, na której pot z tyłków gromadzi się na poziomie soli sodowej? Pomyśl, że ktoś zainspiruje się do maksymalnego nacisku na tę rzecz? To nie jest więzienie polityczne z czasów radzieckich. To jest siłownia.

Po raz kolejny możemy dać przykład. Wskazanie widocznego wyczyszczenia sprzętu może przypomnieć innym, że muszą zrobić to samo. Rozważ także zabranie ze sobą małego, czystego ręcznika. Może się przydać, jeśli podczas treningu zaczniesz się pocić jak Conan na kole bólu. Co jest dobre, chcesz się pocić - to znaczy, że robisz to dobrze. Po prostu nie chcesz, aby brzmiało to tak, jakby na siłowni padał deszcz. Poza tym zawsze zauważyłem wyczuwalną ulgę i odprężenie, gdy ludzie widzą, że mam ze sobą ręcznik potu. Jak oni rozumieją, że jestem symbolem sprawiedliwości, szeryfem z dzikiego zachodu polującym na moje własne plamy potu. Poza tym przyzwoity zapach też nie boli. Wiem, że wszyscy jesteśmy tam, żeby się spocić, ale jest coś takiego, jak za dużo BO na siłowni. Zdecydowanie istnieje również nadmierna rekompensata za wodę kolońską / perfumy. Po prostu postępuj zgodnie z prostą zasadą: jeśli twój pseudonim na siłownię to Mustard Gas lub Dumpster Burrito, możesz zmniejszyć zapach wody kolońskiej lub ciała.

NIE RANUJ SWOJEGO WSPÓŁCZUCIA

Albert Einstein powiedział kiedyś: „Współczujący ludzie są geniuszami w sztuce życia, bardziej potrzebnymi dla godności, bezpieczeństwa i radości ludzkości niż odkrywcy wiedzy.”. Myślę, że to oczywiste, że mówił o wypatrzeniu jakiegoś kolesia na siłowni, zanim zmiażdży krtań sztangą. Żyjemy w świecie egocentrycznym. Wzmacniamy to egocentryzm za pomocą słuchawek, spersonalizowanych osi czasu w mediach społecznościowych i „polecanych przez Netflix”.„Jednak rzeczywistość jest taka, że ​​wszyscy jesteśmy częścią tego samego ekosystemu kulturowego, a odrobina życzliwości może zdziałać wiele. Zwłaszcza, gdy ludzie próbują nabrzmieć.

Gdy po raz pierwszy położyłem na ławce dwa duże talerze z każdej strony sztangi, aby obciążać moją pracę (dumne osiągnięcie dla mężczyzny, który kiedyś poprosił o pozostanie w domu w szkole z poważnym przypadkiem „kciuka Nintendo”). Byłem też bardzo skrępowany pytaniem o miejsce. Wiedziałem, że mógłbym zrobić więcej i bardziej się naciskać, gdybym miał miejsce, ale wstydziłem się zapytać. Na szczęście koleś zobaczył mój wyraz twarzy i zapytał, czy potrzebuję miejsca. Byłem w stanie podnieść ciężar i poczułem się jak mistrz. Nie odczuwałem też wstydu związanego z samodzielnym wychodzeniem na ciężar. Potem zacząłem mieć oczy otwarte i ochotniczo wypatrywać, kiedy tylko mogłem. Z jakiegoś powodu, samo wokalne oferowanie wydaje się „rozluźniać” mniejszy niż przeciętny pokój, w którym ćwiczę. Inni ludzie to obserwują i odwzajemniają ofertę. Lepiej jest przełamać lód niż złamać obojczyk.

Zauważyłem również, że istnieje natychmiastowa koleżeństwo z ludźmi, którzy się nawzajem dostrzegają. To również sprawia, że ​​chodzenie na siłownię jest przyjemniejsze. Masz tam przyjaciół. To jak okrzyki dla barbarzyńców próbujących wzmocnić swoje statystyki siły, a nie dla smutnych, samotnych gorzałów.

Nie wiem jak Ty, ale zaczynam od mężczyzny (zginającego się i wydającego piorunowe odgłosy na własnych bicepsach) w lustrze. Wspaniałe przeżycia na siłowni są w naszych wszystkich rękach. Poza tym miło jest zostawić miejsca lepsze, niż je znaleźliśmy. Obejmuje to miejsca, w których się puchniemy. Już teraz zmieniamy nasze życie poprzez fitness, więc możemy też zacząć zmieniać świat… jeden piętnastokilogramowy hantel niebezpiecznie poruszający się po podłodze w siłowni naraz.

Andrew DeWitt to stand-up komiks, pisarz, ilustrator i tata mieszkający w Los Angeles. Andrew zdobył nagrodę TruTV Development na festiwalu telewizyjnym w Nowym Jorku za swoje komedie dokumentalne Mike i Andrew próbują stracić na wadze. Napisał dla E-How, Broscience Life, Geekster Ink, Sky Does Gaming, prowadzi podcast Andrew DeWitt Show, byłego aktora głosowego w Action Figure Therapy i wielokrotnie występował w The Jimmy Kimmel Show jako aktor-szkicownik.

Ta treść została dostarczona przez naszych przyjaciół z The Bloq. Aby uzyskać więcej takich artykułów, KLIKNIJ TUTAJ.


Jeszcze bez komentarzy