Jak Andrea Nisler przypadkowo znalazła się w pierwszej dwudziestce w 2020 CrossFit Open

4240
Yurchik Ogurchik
Jak Andrea Nisler przypadkowo znalazła się w pierwszej dwudziestce w 2020 CrossFit Open

Andrea Nisler nigdy nie traktował Open poważnie.

„Open nigdy nie był dla mnie tak ważny” - powiedział 30-latek, który właśnie zajął 15. miejsce na świecie w turnieju CrossFit Games Open 2020.

Tak było zawsze w jej przypadku.

Podczas 2018 Open Nisler zapisała wynik jednego powtórzenia na każdym treningu, ponieważ rehabilitowała kontuzję kolana, ale nadal musiała wpisać wynik, aby kwalifikować się do rywalizacji w CrossFit Games z drużyną. W zeszłym roku, kiedy zmieniły się zasady, nie musiała już rywalizować w Open, aby rywalizować w drużynie, więc zdecydowała się całkowicie zrezygnować z Open. Zajęła 4 miejsce w 2019 CrossFit Games ze swoim zespołem OCBlack.

Wchodząc na Open w tym sezonie, Nisler nie była pewna, czy zrobi Open w tym sezonie. Ale potem Dubai CrossFit Championship Sanctional ogłosił, że używają Open jako kwalifikacji dla drużyn. Tak więc Nisler i jej trzej koledzy z drużyny - Taylor Williamson (29. miejsce na świecie w Open), Roy Gamboa (24. miejsce na świecie w Open) i Travis Williams (73. miejsce na świecie w Open) - wszyscy wzięli udział w Open.

Przyznała, że ​​oczekiwania Nisler nie były imponujące.

„Celem było tylko zakwalifikowanie zespołu do Dubaju i szczerze mówiąc, nigdy nie uważałem się za sportowca Open w żadnym wypadku. Trening typu Open i podnoszenie niewielkich ciężarów nie jest moją mocną stroną. Jestem bardziej o interwałach i Idę, ty idziesz format, który widzisz z treningami zespołowymi, więc tak naprawdę nie miałam osobistego celu ”- powiedziała.

Pomimo jej niskich oczekiwań, pięć treningów Open później i Nisler znalazła się w pierwszej dwudziestce na świecie, nieoficjalnie kwalifikując ją do tegorocznego CrossFit Games. Co więcej, dwaj jej koledzy z drużyny - Williamson i Gamboa - również nieoficjalnie zakwalifikowali się do Igrzysk CrossFit 2020.

„Zawarliśmy pakt, że mimo wszystko pójdziemy zespołowo” - potwierdził Nisler.

Tak więc Nisler, z siedzibą w Minnesocie, Williamson, z siedzibą w Iowa, i ich dwaj koledzy z drużyny, którzy mieszkają po przeciwnych stronach Teksasu, spróbują zakwalifikować swój zespół Misfit P10 Performance do CrossFit Games poprzez Dubai CrossFit Championship. Jeśli tak się nie stanie, spróbują ponownie na Wodapalooza CrossFit Festival, a potem ponownie na The West Coast CrossFit Classic i prawdopodobnie na The Granite Games.

Biorąc pod uwagę logistykę członków drużyny rozrzuconych po całym kraju, po prostu nie mogą oni codziennie trenować razem, jak robi to wiele najlepszych drużyn. Zebrali się na zgrupowanie, ale następnym razem cała czwórka będzie razem w Dubaju w grudniu.

Nissler zapewnił, że chociaż nie trenują razem regularnie, nadal są ze sobą związani.

„Wszyscy wykonujemy wiele takich samych treningów i cały czas porównujemy czasy i wyniki. Nadal jesteśmy w kontakcie, codziennie aktualizując się nawzajem. Mamy zaplanowane więcej zgrupowań. To nie jest najbardziej idealna sytuacja, ale to chyba najlepsze, co możemy zrobić, biorąc pod uwagę to, w jakiej sytuacji się znajdujemy ”- powiedziała.

Biorąc pod uwagę intensywne życie Nisler jako właścicielki siłowni - kupiła Timberwolf Fitness na początku tego roku - to niesamowite, że w ogóle jest w stanie zaangażować się w zespół.

„Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie więcej czasu na trening, ale jest go mniej” - powiedziała, zostając właścicielką siłowni. „Zawsze jest coś ważniejszego z członkiem, co mnie rozprasza. Albo zauważę, że łazienka jest brudna, więc czyszczę ją przed ćwiczeniami.”

Oznacza to, że przez większość czasu Nisler trenuje rano, trenuje popołudniami i ponownie trenuje wieczorem, przyczyniając się do niewiarygodnie długich dni. Długo, ale przyjemnie, bo kocha to, co robi - wyjaśniła.

I tak bardzo uwielbia być częścią zespołu, że nie ma zamiaru porzucać swoich kolegów z drużyny ze względu na jakiekolwiek indywidualne cele.

Biorąc pod uwagę, że większość sportowców CrossFit na wysokim poziomie zabiłaby za możliwość rywalizacji na Igrzyskach indywidualnie, musiałem zapytać, dlaczego nie podziela tego zdania.

„Szczerze mówiąc, grałem tylko w zespole. Cóż, w zeszłym roku wziąłem udział w Granitowych Igrzyskach jako osoba indywidualna i przez cały czas byłem taki smutny i samotny ”- powiedział Nisler, śmiejąc się.

Dodała: „Po prostu myślę, że naciskam na siebie mocniej, kiedy ćwiczę z moim zespołem i uwielbiam aspekt mentalny, kiedy trzeba opracowywać strategię i brać pod uwagę mocne i słabe strony innych ludzi. To po prostu dużo fajniejsze.”


Jeszcze bez komentarzy