„Jej” Guy Joe Manganiello o wytrwałości, ciężkiej pracy i dokonaniu własnej transformacji

4480
Jeffry Parrish
„Jej” Guy Joe Manganiello o wytrwałości, ciężkiej pracy i dokonaniu własnej transformacji

1. To nie jest twój przeciętny Joe

Spotkałem wielu ludzi, którzy uważają, że gwiazdy, które widzą na ekranie, wyskakują z macicy w świetnej formie, lub że świetna sylwetka nie jest możliwa bez jakiegoś środka zwiększającego wydajność. Nic z tego nie jest dla mnie prawdą. Dorastając, byłem chudym nastolatkiem, który nie mógł zrobić ani jednego podciągnięcia ani zanurzenia. Niepowodzenie w młodym wieku zmotywowało mnie. Nie stroniłem od fizycznego wyzwania. Po prostu nie wziąłbym „nie” za odpowiedź.

2. On ma rzeczy do pisania

W zeszłym roku napisałem książkę zatytułowaną Evolution, która bada mój własny rozwój w zakresie sprawności fizycznej przez całe życie oraz jak ta dyscyplina i filozofia wpłynęły na wszystkie aspekty mojego życia. Wydawało się, że wszędzie, gdzie spojrzałem, widziałem śmieciowe treningi celebrytów i efekciarskie infomerciale fitness, i chciałem zrobić swoją część, aby zmienić tę mentalność. Książka ma zmotywować i zainspirować ludzi do wyjścia poza to, co uważali za możliwe dla siebie.

3. Ciężko trenuje

Kiedy trenuję do projektu, wykonuję dwa codzienne treningi, dzieląc trening cardio i trening siłowy. Skupiam się na maksymalizacji intensywności, starając się utrzymać wysokie tętno przez cały czas. Większość mojej książki dotyczy mentalnego aspektu treningu. Ćwiczenia mają na celu wytrenowanie ciała podczas radzenia sobie z wyzwaniem, jakim jest przepychanie się, gdy mózg mówi „przestań”. Nie przeszkadza mi dyscyplina, ponieważ zmieniające życie wyniki są tego warte. Uwielbiam aspekt alchemiczny, przemianę.

4. Jego odgrywanie ról z życia wzięte

Kiedy zostałem rzucony True Blood, nie było dyskusji ze strony „władzy, która jest” na temat tego, w jakim stanie fizycznym mnie chcieli, ani jak wyglądała postać. Zatrudnili mnie, jak wyglądałem w dniu, w którym ich spotkałem. Ale widziałem tę rolę jako okazję do fizycznej transformacji. Jednak nic z tych zewnętrznych rzeczy nie ma znaczenia, jeśli postać nie rezonuje na poziomie wewnętrznym.

5. Jego przeszłe życia wyrzeźbiły jego teraźniejszość

Wszystko w życiu traktuję jako lekcję i okazję do rozwoju. Patrząc wstecz, moje najgorsze relacje często były doświadczeniami, które zmusiły mnie do zostania najlepszym człowiekiem, jakim kiedykolwiek byłem. Celem dla mnie zawsze było znalezienie kogoś, z kim mógłbym się rozwijać i budować. Wszyscy moi byli byli nauczyli mnie być lepszym człowiekiem i za każdym razem stawać się coraz lepszym.

Obserwuj Joe na Twitterze: @joemanganiello


Jeszcze bez komentarzy