Mieliśmy okazję dogonić głównego człowieka San Diego Chargera, Philipa Riversa. 34-letni rozgrywający pozwolił nam przeżyć swoją podróż przez powrót do zdrowia, swoją nową współpracę z Gillette Shave Club i swój ulubiony posiłek przed meczem.
ZOBACZ TEŻ: M&F startuje w Arena Football League
M&F: Coś, co nasi czytelnicy bardzo interesują, to kontuzje i rehabilitacja, a wiem, że w 2008 r. Zerwałeś prawy ACL. Jakie kroki musiałeś podjąć, aby dojść do siebie i wrócić na boisko?
PR: To długi proces. Chcesz szybko wyzdrowieć, ale naprawdę musisz zaangażować się w proces odwykowy. Zrobiłem to z patelatyną: wyjęli tę trzecią i używali tego wykresu zamiast ścięgna podkolanowego lub zwłok. Wiem, że można to zrobić na inne sposoby. Ale najważniejszą rzeczą dla mnie było uzyskanie pełnego ugięcia i posiadanie pełnego zakresu, zarówno zginania go do końca, jak i możliwości prostego ustawienia. Myślę, że kiedy już to zrobisz, możesz naprawdę zacząć iść, ale jeśli zostaniesz w tyle, może dojść do punktu, w którym nie możesz tego wyprostować. Ale to tylko jeden dzień: lekarz powiedział mi, że to umowa na 12-18 miesięcy, dopóki w ogóle nie poczujesz bólu. Myślę, że miał rację, bo teraz naprawdę nie mogę ci powiedzieć, które kolano operowałem.
Jaki rodzaj treningu musi wykonać ktoś na twoim kalibrze atletyzmu, aby pozostać ostrym i konkurować z najlepszymi sportowcami w piłce nożnej?
Z pewnością wymaga zaangażowania w rutynę, cokolwiek by to nie było. Widziałem, jak się zmieniałem, trenowałem mądrze, gdy się starzałem. Było zdecydowanie inaczej niż wtedy, gdy miałem 22 lata i byłem na studiach! Zmiany w obciążeniu niektórych rzeczy - nie wchodzę już pod przysiady, jak kiedyś. Zależy to od Twojej pozycji, wieku i obrażeń, jakie mógłbyś mieć. Poza tym, że nie wchodzę pod przysiady, robię prawie wszystko, co robiłem. Lubię robić wyciągi z liniowym i innymi chłopakami. Z punktu widzenia kondycji musisz być w formie i być w stanie robić te szybkie serie, ale myślę, że w mojej pozycji chodzi bardziej o wytrzymałość. Robię dużo treningów interwałowych: minutę biegam, minutę chodzę, żeby być silnym w czwartej kwarcie.
Jaki jest Twój sposób odżywiania się? Czy przestrzegasz określonej diety?
Wraz z wiekiem musisz być bardziej rygorystyczny w jedzeniu. W tym roku skończę 35 lat, więc nie ujdzie mi na sucho z jedzeniem wszystkiego, co kiedyś. Największą dla mnie rzeczą jest trzymanie się z daleka od glutenu. Staram się też nie jeść zbyt wielu węglowodanów po obiedzie, mam trochę rano w okolicach treningu, a wieczorem próbuję trochę się uspokoić. Kiedyś mogłem po prostu jeść, co chciałem, a teraz wydaje mi się, że jestem po prostu za stary!
Co lubisz jeść przed meczem?
Przed meczami zawsze jadłem grzankę z rodzynkami. Nie żeby to było częścią jakiegokolwiek przesądu; po prostu była częścią mojego rytuału przed grą. Tost z rodzynkami, trochę makaronu, a potem filet. Ja sam jestem raczej typem strzelca.
Co skłoniło Cię do współpracy z Gillette Shave Club?
Gillette wypuścił nowy film zatytułowany „Idź, pytaj tatę” i naprawdę do mnie przemówił. W dzisiejszych czasach dzieci mogą teraz przeglądać online, aby dowiedzieć się, jak zrobić wszystko: jak zawiązać krawat, jak zmienić oponę, a to są rzeczy, o których rozmawiałem z tatą o tym, jak to zrobić. Nie ma nic lepszego niż twój ojciec, który nauczyłby cię, jak coś robić. Więc po prostu bardzo pasjonowałem się tą kampanią i ponownym łączeniem ojców i synów. Poza tym, gdy zbliża się Dzień Ojca, maszynki do golenia Gillette to wspaniały prezent. Każdy mężczyzna potrzebuje dobrego golenia i jest to prezent, o którym wiesz, że go użyją.
Jaka była jedna z ważnych lekcji, których nauczył cię twój ojciec?
Że wszystko ma znaczenie. Wszystko co robimy. Ten wywiad, cokolwiek zrobimy, ma znaczenie. Próbuję nauczyć moje dzieci, że kiedy są młode, aby w ten sposób, kiedy rzeczy naprawdę zaczęły mieć znaczenie, mogły podejść do tego z takim samym nastawieniem, jak zawsze.
Jeszcze bez komentarzy