Ich pierwsza bitwa była natychmiastowa, więc rewanż w ten weekend między Rory'm MacDonaldem i Douglasem Limą był nieunikniony.
Kiedy w sierpniu 2018 roku ogłoszono nawiasy na Grand Prix wagi półśredniej Bellatora, Lima - były mistrz wagi półśredniej Bellatora - zdał sobie sprawę, że on i MacDonald byli na kursie kolizyjnym w sobotni wieczór rewanżu Bellatora 232 o pas wagi półśredniej tego ostatniego (i 1 milion dolarów nagrody) w Connecticut's. Mohegan Sun Arena. Wydarzenie będzie transmitowane wyłącznie na DAZN.
„Spodziewałem się walki z [MacDonaldem] w finale, zwłaszcza gdy zobaczyłem, że jesteśmy po obu stronach drabinki” - powiedział Lima (31-7) Muscle & Fitness. „Przygotowanie [Bellatora] do tej walki było idealne dla nas obojga na ponowne spotkanie. Wcześniej byłem mistrzem, on jest aktualnym mistrzem. Dwukrotnie bronił pasa. Budowałem swoją drogę do walki o pas. Wszystko idzie idealnie - nie mogłeś prosić o lepszy finał.”
W swojej wojnie w 2018 roku MacDonald wykorzystał swój wyjątkowy atak naziemny, aby odebrać pas z Limy bliską jednogłośną decyzją - jednak zwycięstwo rzadko wyglądało tak bolesne, ponieważ Kanadyjczyk doznał ogromnych obrażeń fizycznych. „Oczywiście ta walka nie była super dominująca” - mówi MacDonald. „Pracowałem nad wieloma rzeczami, aby wybrać z mojej gry rzeczy, które widziałem w tej walce. Czuję, że ta różnica pokaże się w tej walce.”
Chwilę po tym, jak jego ręka uniosła się w zwycięstwie w pierwszej bitwie, ciężko poobijane ciało MacDonalda - w tym noga, która wydawała się dwukrotnie większa niż wtedy, gdy wszedł do klatki - musiała zostać wyniesiona z ringu do karetki. MacDonald mówi, że przed wznowieniem treningu potrzebował około dwóch miesięcy odpoczynku w domu.
Już nie będzie najlepiej strzeżoną tajemnicą Bellatora.
Przeczytaj artykuł„Początkowo ból nie był bardzo zły, ale z czasem stawał się bardziej bolesny. Zasadniczo siedziałem w moim krześle La-Z-Boy przez dwa miesiące. Odzyskiwanie za to było do dupy.”
Około sześć miesięcy później MacDonald wrócił do klatki i przegrał z Gegardem Mousasim w walce bez tytułu przez TKO. Droga mistrza przez Grand Prix Bellatora nie była gładka, zaczynając od remisu większości nad Jonem Fitchem, po którym nastąpiła imponująca jednogłośna decyzja o awansie do sobotniego mistrzostwa w stosunku do wcześniej niepokonanego Neimana Gracie. W rewanżu tym razem MacDonald chce złożyć oświadczenie.
„Ważny jest dla mnie finisz, nokaut lub poddanie” - mówi MacDonald. „Tak powinna się zakończyć walka. Tak na to patrzę. To sprawia, że fani są podekscytowani. Idziesz i kończysz, który miesiącami trenował, by z tobą walczyć. To jest dla mnie ważne.”
W międzyczasie Lima czekał na to dosłownie chwile po utracie pasa na Forum w Los Angeles. „Chciałem to od razu” - mówi Lima. „To była zacięta walka. Ale jest tutaj, a z Grand Prix jest jeszcze lepiej.”
Lima przedarła się przez Grand Prix 16 myśliwców Bellatora, pokonując Andreya Koreshkova przez duszenie zza pleców, a następnie z elektryzującym 2nd okrągły KO strony Michaela „MVP”. Mówi, że z ich pierwszej walki wyciągnęliśmy wiele lekcji i nie spodziewa się, że dwukrotnie popełni te same błędy.
„Nie powinienem tak łatwo dać się pokonać [w pierwszej walce]” - mówi Lima. „Powinienem był lepiej bronić tych obaleń. Ale wiesz, zawsze dużo się nauczysz na swoich walkach, na swoich błędach, więc poprawiłem to na zgrupowaniu.”
Podczas gdy oboje oczekują, że ich ręce zostaną podniesione w sobotę wieczorem, żadne z nich nie myśli w tej chwili o możliwej trylogii.
„Może nie wiem” - mówi MacDonald.
„To zależy od końcowych rezultatów” - odpowiedział Lima.
Nic nie może się równać z niszczycielskim nokautem.
Przeczytaj artykuł
Jeszcze bez komentarzy