Jill Coleman mówi o tym, jak stać się silniejszym i pomagać kobietom pokochać wagę ciężką

2034
Yurka Myrka
Jill Coleman mówi o tym, jak stać się silniejszym i pomagać kobietom pokochać wagę ciężką

W 2010 roku Jill Coleman uruchomiła JillFit, aby pomóc kobietom stać się silniejszymi, szczuplejszymi i szczęśliwszymi. Że szczęśliwszy część jest prawdopodobnie najważniejszym aspektem jej marki: Coleman spędziła dużą część dwudziestki jako odnosząca sukcesy zawodniczka sylwetkowa, okres, który nauczył ją zawiłości precyzyjnego dostrajania składu ciała, ale także dał początek problemom z wizerunkiem ciała, perfekcjonizmem, i jo-jo dieta.

Dziś Coleman - który posiada tytuł licencjata w dziedzinie żywienia i tytuł magistra nauk o zdrowiu i ćwiczeniach - koncentruje się na projektowaniu innowacyjnych programów treningowych, które pomagają kobietom cieszyć się ćwiczeniami, a jednocześnie poprawiać siłę, skład ciała i wydajność. Rozmawialiśmy z nią o tym, jak projektuje programy szybkiego przyrostu siły i jak pomóc kobietom dostać się pod pierwsze ciężkie sztangi.

BarBend: Jill, dzięki za poświęcenie czasu na rozmowę. Zaczynałeś jako zawodnik figurowy, prawda?

Zrobiłem. Moje korzenie są w kulturystyce, przez około pięć lat brałem udział w zawodach figurowych, gdy miałem dwadzieścia kilka lat i było to dużo ekstremalnych diet, odchudzania jo-jo i innych dobrych rzeczy. Dopiero w ciągu ostatnich pięciu lub sześciu lat utrzymywałem stałą wagę i trenowałem bardziej dla przyjemności niż dla sylwetki.

BarBend: Wiele napisałeś o tym, jak rywalizacja jako sportowiec sylwetkowy spowodowała nieoczekiwane problemy z obrazem ciała. 

Tak, na 100 procent. To jedna z tych rzeczy, dla których niektórzy ludzie mogą sprawić, że to zadziała, dla innych po prostu nie jest to odpowiednie.

Miałam tendencję do perfekcjonizmu i tak czy inaczej nie czułam się wystarczająco dobrze, a wstawanie na scenie i bycie osądzanym na swoim ciele z innymi kobietami, to w pewnym sensie ostateczna kara. Wiesz co mam na myśli? To był mój najbardziej niepewny czas, nie czułem się wystarczająco dobrze z tym, jak wyglądałem i jakby korzystałem z tego gniazdka, aby usprawiedliwić swoją obsesję na punkcie ciała.

BarBend: Czy można uczciwie powiedzieć, że teraz skupiasz się bardziej na sile i wydajności?

Tak, trochę więcej na temat wydajności. W przypadku wielu moich programów moim głównym celem jest to, jak skłonić ludzi do konsekwentnego wykonywania ćwiczeń. Projektuję programy dla średnio zaawansowanych, średnio zaawansowanych ćwiczących, którzy tak jak ja przechodzą przez odpływy i przypływy motywacji.

Więc dla mnie oznacza to stworzenie programu, który pomaga ludziom uczyć się nowych umiejętności, jednocześnie mając typowe progresywne przeciążenie, w którym rejestrujesz swoje ciężary i zwiększasz wagę z tygodnia na tydzień i jesteś w stanie to śledzić. Ale musi też być interesująca i zabawna, a nie monotonna. Dlatego lubię łączyć siłę, wydajność i kulturystykę w szybkich treningach.

BarBend: Ile sesji tygodniowo zalecasz, aby przyspieszyć przyrost siły?

Kiedy próbuję zmienić swoje ciało w krótkim czasie, w tym potencjalnie tracąc tłuszcz i nabierając mięśni w krótkim czasie, przepisuję sześć dni w tygodniu, czterdzieści minut dziennie, przez dziewięć tygodni. To właśnie robię w moim programie Fast Physique.

Cztery dni w tygodniu wykonujemy duże trójbój siłowy, więc jednego dnia skupiamy się na klatce piersiowej z różnymi rodzajami ławkowania, jednym, który składa się głównie z łańcucha tylnego z różnymi odmianami martwego ciągu i wiosłowania, jest też dzień przysiadu i wypadu oraz dzień ramion. I co trzy tygodnie zmieniasz się i robisz inną wersję tego liftingu.

BarBend: Jeśli chodzi o budowanie siły w krótszych ramach czasowych, powiedziałbyś, że sekretem jest objętość?

Tak, głośność jest kluczem, wchodzenie pod sztangę kilka razy w tygodniu jest niezwykle ważne. Nie robiłbym tego wiecznie - program jest dość intensywny i na pewno chcesz po nim okres wypłukiwania. Ale jeśli chcesz budować siłę, musisz być konsekwentny i przynajmniej cztery razy w tygodniu wykonywać dość intensywne ruchy typu trójbój siłowy.

Ale schemat powtórzeń jest niekonwencjonalny, nie jest to standardowy trójbój siłowy.

BarBend: Więc jak wygląda, powiedzmy, trening martwego ciągu? 

Polecam zacząć od 10-minutowego startera cardio, w którym naprawdę przygotowujemy metabolizm do ćwiczeń. To rozgrzewka, ale na początku robimy 10 minut sprintów z każdym rodzajem cardio, który lubisz.

Wiem, że to trochę sprzeczne z intuicją, ponieważ większość z nas robi cardio po ciężarkach, ale powodem jest lipoliza, w której chcemy zacząć mobilizować tłuszcz z magazynu tłuszczu do wykorzystania jako paliwo. Więc jest 10-minutowy podkład, który rozpoczyna ten proces, który różni się od beta-oksydacji, która ma miejsce, gdy faktycznie spalasz tłuszcz podczas ćwiczeń. Więc starter zaczyna mobilizować tłuszcz, a kiedy zaczniemy lifting, rozpoczynamy cykl beta-oksydacji.

Następnie w martwym ciągu podnosimy co dwie minuty. Rozgrzewamy się jednym pełnym zestawem 12 powtórzeń, a następnie jest to 9 powtórzeń, potem 6, a potem ciężka potrójna. Następnie zdejmujesz wagę i wracasz do 12. Tak więc podczas całego treningu trafiasz we wszystkie te różne cykle energetyczne, różne mechanizmy energetyczne i zwykle zajmuje to od 10 do 15 minut.

Następnie wykonujesz tor pomocniczy, w którym wykorzystujemy ruchy uzupełniające do głównego wyciągu. To jest trochę bardziej sercowo-naczyniowe i ma bardziej umiarkowaną wagę. Najważniejsze jest, aby dojść do ciężkiej trójki, a następnie naprawdę udoskonalić ten kawałek wytrzymałości, wykonując 12 powtórzeń na końcu.

BarBend: Pamiętam, jak jakiś czas temu przeczytałem Twój tweet, który mówił, że najlepszym sposobem na poprawę składu ciała kobiet jest wejście pod ciężką sztangę. Jaka jest Twoja najbardziej skuteczna strategia zachęcania kobiet do podnoszenia ciężarów??

Myślę, że wiele kobiet jest na to otwartych, ale w niektórych oldschoolowych siłowniach, trójboju siłowym, nawet CrossFit, może się to wydawać naprawdę niedostępne dla przeciętnej kobiety.

Więc pytam, jaki jest najniższy wiszący owoc? Często ktoś powie, że idzie na siłownię i ćwiczy zumbę lub zajęcia tonizujące z 4-funtowymi ciężarkami. Powiem: „Świetnie! Zacznijmy od tego."A potem, gdy będziemy się z tym zgadzać, zaczniesz odczuwać większą moc i będziesz bardziej pewny siebie w swojej skórze. W końcu powiem:" Zróbmy kilka z tych maszyn.”A potem zaczynasz nabierać jeszcze większej pewności siebie, a potem możesz powiedzieć:„ Może zatrudnię trenera, który nauczy mnie przysiadów.”

Więc myślę, że jest postęp, do którego musimy się rozgrzać. Mogę złapać kilku początkujących pod sztangą, ale w pewnym sensie skaczesz od A do Z, zamiast zabrać kogoś w tę podróż. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​większość kobiet potrzebuje 1 lub 2 lat konsekwentnego spędzania czasu na siłowni, aby rozgrzać się do konsekwentnego treningu ze sztangą. To nie wszyscy, ale ogólnie.

BarBend: Dużo koncentrujesz się na sposobie myślenia: „Postaw umysł we właściwy sposób, a ciało podąży za nim.„Jak to wygląda dla ciebie?

Często tracimy czas, kiedy koncentrujemy się tylko na zmianie fizycznej, to fakt, że czasami jest to niezrównoważone, ponieważ umysł nie do końca tam dotarł.

Ludzie, którzy odnoszą największe sukcesy w zakresie zmiany ciała, wiedzą, że „zbudowanie ciała”, jakkolwiek to wygląda, wymaga czasu, lat i lat, aby z czasem zbudować mięśnie i spalić tłuszcz.

A ci ludzie nie mówią: „Mogę pójść na siłownię w tym tygodniu.„Po prostu chodzą na siłownię, bo to kim są. Tak więc nastawienie jest takie, że zamiast ćwiczyć, zaczynasz stawać się ćwiczący. Zamiast kogoś, kto się zdrowo odżywia, jesteś zdrowy zjadacz. Zamiast robić to, faktycznie stajesz się tym.

Tak więc dla mnie komponent nastawienia polega na budowaniu tego nawyku, budowaniu tego rytuału i wbudowywaniu go w swoją tożsamość - dopóki nie powiesz: „Tak właśnie teraz jestem.„A to wymaga trochę pracy, ponieważ wiele osób nie jest przyzwyczajonych do bycia tak konsekwentnym na siłowni, nie jest przyzwyczajonych do zdrowego odżywiania. Ale gdy tylko zaczną otaczać tę tożsamość. nagle staje się niepodlegający negocjacjom. Teraz nie jest trudno dostać się na siłownię, a to po prostu naturalny postęp, aby zdrowo się odżywiać, to po prostu to, kim jesteś.

BarBend: Super, uwielbiam to. Nad czym teraz pracujesz?

Przede wszystkim pracuję z profesjonalistami, pomagając im tworzyć własne programy, takie jak mój, programy różniące się od standardowego „12-tygodniowego programu fitness.„Te programy są w porządku, ale pod jakim kątem? Jaki jest cel? Jak tworzysz rozwiązanie dla odbiorców, którzy go potrzebują? Dlatego dużo pracuję, pomagając trenerom znaleźć lepsze sposoby pomagania swoim klientom.

BarBend: Świetnie. Dziękuję za poświęcenie czasu na rozmowę!

Ten wywiad został lekko zredagowany dla większej przestrzeni i jasności.

Wyróżniony obraz za pośrednictwem @jillfit na Instagramie.


Jeszcze bez komentarzy