Wybory

4312
Milo Logan
Wybory

Ludzie uwielbiają mówić, że ktoś jest „produktem swojego środowiska”.”

Często jest to żargon apologetów zarezerwowany dla sytuacji, gdy ktoś robi coś złego lub popełnia przestępstwo. Sugeruje to, że oskarżeni nie mieli innego wyjścia, jak stać się tym, do czego doprowadziło ich otoczenie. Mówiąc wprost, nie zgadzam się z tym tokiem myślenia.

Gdyby to była prawda, rzuciłbym szkołę średnią, wdałbym się w narkotyki i zostałbym pełnoprawnym alkoholikiem. Nigdy bym niczego nie dokonał i winiłbym wszystkich i wszystko inne za moje niepowodzenia.

Szczerze mówiąc, nie twierdzę, że twoje otoczenie nie ma na ciebie żadnego wpływu. Po prostu stwierdzam, że wszystko w życiu sprowadza się do wyboru, a siła wyboru leży w jednostce. Pewne sytuacje mogą utrudniać dokonanie wyboru, ale wolność wyboru działań - i nastawienia - pozostaje.

Zaczyna się od odpowiedzialności

Po pierwsze, trzeba wziąć na siebie całą odpowiedzialność za wszystko, co im się przydarzyło lub nie. Kiedy przyjmiesz to jako filozofię rządzenia swoim życiem, zyskasz siłę.

Widzisz, że ty i ty sami decydujecie o swojej przyszłości poprzez dokonywane wybory. Ta filozofia jest kluczem do uwolnienia twojego potencjału, ponieważ robiąc to, nie tylko przyjmujesz odpowiedzialność, ale także kontrolujesz wszystko w swoim życiu.

Ludzie, którzy odnieśli sukces, uczą się na przeciwnościach i pozwalają im uczynić ich silniejszymi, podczas gdy ludzie słabsi używają przeciwności jako podpory, by obwiniać swoje niepowodzenia. Tak, mogą ci się przydarzyć złe rzeczy, które wydają się być poza twoją kontrolą (rozwój raka jądra był dla mnie jednym z takich przypadków) i nie zawsze możesz być w stanie kontrolować te przypadki.

Ale zawsze możesz kontrolować, jak na nie reagujesz. Możesz postrzegać je jako doświadczenia edukacyjne i możliwości rozwoju w coś lepszego, lub możesz je wykorzystać jako wymówki, które ostatecznie powstrzymają cię przed osiągnięciem twojego prawdziwego potencjału i poprowadzą cię ścieżką do przeciętności lub gorszej.

Wiara w to, że moje wybory bezpośrednio wpływają na jakość mojego życia, pozwoliła mi pokonać wiele przeciwności. Jako dziecko byłem otoczony przez picie i zażywanie narkotyków i mogłem z łatwością podążać tą ścieżką, ale miałem też wiele celów.

Od najmłodszych lat wiedziałem, że te negatywne rzeczy, które mnie otaczały, tylko przeszkadzają mi w osiągnięciu tego, czego naprawdę pragnąłem. Podjąłem świadomą decyzję, wybór, aby ich uniknąć.

Dorastałem też biednie, na obszarze pełnym ubóstwa i wmawiano mi, że bogaci ludzie są w jakiś sposób uprzywilejowani, a ich sukces wynikał z pewnych nieodłącznych zalet, do których nie miałem dostępu. Jednak w miarę dojrzewania zauważyłem, że im ciężej pracowała osoba, tym bardziej odnosiła sukcesy i zazwyczaj ludzie sukcesu po prostu pracowali ciężej niż ludzie mniej skuteczni. Ten związek między ciężką pracą a sukcesem dotyczył nie tylko ekonomii, ale także lekkiej atletyki i scholastyki.

Największy czynnik sukcesu

Jest wiele innych czynników, które wpływają na sukces, ale uważam, że najważniejszym z nich jest ciężka praca. Nie ma wątpliwości, że ciężka praca to wybór, którego każdy może dokonać, ale jak można się domyślić lub doświadczyć, ciężka praca jest trudna.

Wielu woli szukać wymówek lub obwiniać innych, zamiast po prostu przyznać, że ich życie jest poniżej standardu, ponieważ wybrali ścieżkę najmniejszego oporu.

Podobnie, znacznie łatwiej jest chwilowo uciec od problemów z alkoholem lub narkotykami, niż zająć się ich rozwiązywaniem, i jako taka pokusa samoleczenia jest zbyt wielka dla wielu, by się jej oprzeć. W obu przypadkach jest to wybór ścieżki, która stanowi najmniejsze wyzwanie, a wyniki zwykle mówią same za siebie.

Przeszedłem przez trudne sytuacje, o których bardzo chciałbym zapomnieć. Musiałem odciągnąć naładowaną broń od głowy ukochanej osoby, aby zapobiec samobójstwu.

Musiałem wyjść do lasu w środku zimy, aby zerwać gałęzie, ponieważ nie było wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić drewno na opał do ogrzania naszego domu.

Musiałem siedzieć bezradnie na siedzeniu pasażera w samochodzie, który jedzie z prędkością osiemdziesięciu mil na godzinę po polnej drodze, a kierowca był tak pijany, że nie pamiętał tego następnego dnia.

Doświadczyłem tego wszystkiego w okresie dojrzewania i szczerze mówiąc, nie są to najtrudniejsze rzeczy, z którymi miałem do czynienia.

Wiem, jak to jest kontemplować samobójstwo, ponieważ moje problemy wydawały się tak nie do pokonania. Czułem się zupełnie sam na świecie, tylko ja i demony, a jedyne, czego pragnąłem, to ustąpienie bólu. Czułem to wszystko w środku, a mimo to musiałem przejść przez życie, prezentując się, jakby nic się nie stało.

Nienawidziłem, kiedy ludzie pytali mnie: „Jak się masz??„Mimo, że wiedziałem, że to tylko retoryczne powitanie, przeszkadzało mi to, że musiałem nałożyć fałszywy uśmiech i skłamać, odpowiadając:„ Dobrze, jak się masz?”Kiedy naprawdę chciałem odpowiedzieć:„ Cóż, sprawy są teraz tak ciemne i okropne, że właśnie rozważałem samobójstwo.”

Przeciwności sprawiają, że jesteś silniejszy

Nie dzielę się tymi rzeczami, szukając współczucia lub litości. Nienawidzę litości, a jest wielu, którzy mieli o wiele trudniejsze życie niż ja. Dzielę się tymi doświadczeniami tylko po to, aby inni przeżywający trudne chwile mogli zobaczyć, że wszystko jest możliwe, jeśli jesteś gotów wystarczająco ciężko pracować i wytrwać, gdy sytuacja jest najgorsza.

Mogę powiedzieć z całkowitą szczerością, że czuję się szczęśliwy, że doświadczyłem wszystkich negatywnych rzeczy, które miałem. Przeciwności losu nas wzmacniają.

Za każdym razem, gdy pokonujesz coś trudnego, kolejne wyzwanie jest o wiele łatwiejsze. Moim największym obawą w przypadku moich własnych dzieci jest to, że ich życie jest zbyt łatwe i że będzie im bardzo trudno poradzić sobie z trudnymi rzeczami w życiu, gdy nieuchronnie się pojawią.

Mógłbym z łatwością wykorzystać każde z moich doświadczeń jako wymówkę, aby niczego nie osiągnąć, jak to często bywa. Zamiast tego zdecydowałem się uczyć na tym, przez co przeszedłem i uczynić siebie lepszą, silniejszą osobą. Zdecydowałem się wykorzystać to, co zaobserwowałem, do dokonywania lepszych wyborów i budowania takiego życia, jakiego naprawdę pragnąłem.

I nawet w moich najczarniejszych czasach, kiedy wydawało się, że nie ma odpowiedzi na moje problemy, podjąłem decyzję, aby nigdy nie podążać ścieżką najmniejszego oporu. Możesz zrobić to samo.

Wybierz więc, aby nie być produktem swojego środowiska, ale raczej produktem swoich pragnień. Chociaż nie mogę ci obiecać, że będzie to łatwe (z pewnością nie będzie), mogę ci obiecać, że będzie tego warte.


Jeszcze bez komentarzy