Po tym, jak stał się paraplegikiem w wieku 23 lat, kiedy został postrzelony, gdy próbował zerwać bójkę podczas pracy w klubie nocnym, Antonio Martin ledwo pominął rytm.
„To było trochę trudne, ale niezbyt duże. Uprawiałem sport przez całe życie i zawsze startowałem, więc to była korekta ”- powiedział Martin, obecnie 31-letni, były zawodnik college'u i piłkarz Arena League.
Po pięciu latach prowadzenia siedzącego trybu życia po tym, jak został postrzelony, przyjaciel zasugerował, aby spróbować rywalizować w pchnięciu kulą. Tak więc w 2017 roku Martin zapisał się na paraolimpijskie wydarzenie sportowe, które oferowało pchnięcie kulą.
Wygrał zawody, a potem odkrył, że odbywają się tam również zawody w trójboju siłowym, więc zapisał się na to.
„Nie wiedziałem, ile wagi włożyć na sztangę. Nie trenowałem od pięciu lat, odkąd doznałem kontuzji. Właśnie grałem w gry wideo - powiedział.
Kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, Martin wygrał zawody dzięki łatwemu 300 funtom. wyciskanie.
„A potem pani na imprezie powiedziała:‚ Dlaczego nie zobaczymy, jak wysoko możesz jechać?„Tak więc dodawaliśmy wagę i doszedłem do 430 funtów. Wtedy nie miały już wagi, więc musiałem przestać - powiedział.
Wtedy Martin zdał sobie sprawę, że ma poważny talent.
„Było tam wielu ludzi, a faceci potykali się o to, co podniosłem. Ludzie trenują całe życie, żeby spróbować uderzyć w tę windę, a ja dopiero co wstałem z kanapy, podnosząc ją - powiedział.
Trzy lata później Martin waży 370 funtów. na sześć stóp i sześć stóp, szczyci się 500 funtów. wyciskaniu na ławce i jest rekordzistą Ameryki w swojej kategorii wagowej w trójbojem paraolimpijskim, wyczyn, który udało mu się osiągnąć bez trenera. Chociaż 500 funtów to jego najlepszy wyciąg podczas zawodów, który uderzył na Mistrzostwach Świata w Kazachstanie w 2019 roku, wyciągnął 600 funtów na treningu.
„Jestem samoukiem. Patrzę na filmy na YouTube i widzę, co robią ludzie. Próbuję różnych rzeczy i cokolwiek mi pasuje, to właśnie robię ”- powiedział Martin, który nawet nie uczestniczy w oficjalnym programie szkoleniowym.
Przez to wszystko Martin podkreśla, że jego spojrzenie na życie nie zmieniło się zbytnio, gdy doznał niepełnego urazu kręgosłupa od kuli, która wciąż tkwi w jego klatce piersiowej.
On przypisuje Bogu i swojej rodzinie - żonie i trójce dzieci - pomoc w utrzymaniu życia, kiedy został przykuty do wózka inwalidzkiego.
„Miałem ogromne wsparcie ze strony żony, a moje dzieci były wtedy małe i nie chciałem, żeby widziały, jak się czuję. Chciałem im pokazać, że wciąż możesz dążyć do wielkości bez względu na okoliczności - powiedział.
Dodał: „Nadal wierzę, że Bóg pewnego dnia wyciągnie mnie z tego krzesła, a moja żona wspiera mnie każdego dnia, więc nawet się nie złościłem… To znaczy, mogłem zostać zabity tamtej nocy, więc to było błogosławieństwo Wyszedłem z tego żywy.”
Posiadanie świetnego systemu wsparcia pomogło mu również stworzyć organizację o nazwie Bros to Pros, która pomaga miejskim piłkarzom, którzy nie mają wystarczająco dobrych ocen, aby grać w college'u, nadal grać w piłkę nożną w lidze Arena.
Wiadomość Martina: „Nigdy się nie poddawaj. Nigdy się nie poddawaj. Zawsze możesz zainspirować nie tylko siebie, ale także innych, aby iść dalej, podążać tą drogą do wielkości.”
Uwaga redaktora: ten artykuł został opublikowany we współpracy z World Para Powerlifting. BarBend jest oficjalnym dostawcą mediów dla World Para Powerlifting.
Wyróżnione zdjęcie: Hiroki Nishioka
Jeszcze bez komentarzy