Ostatnia rozmowa z Shawnem Perine'em

4082
Jeffry Parrish
Ostatnia rozmowa z Shawnem Perine'em

Współpracownicy rzadko rozmawiają ze sobą, nawet w czasopismach. Ale w kwietniu tego roku przeprowadziłem rozszerzoną, nagraną rozmowę z moim szefem, Shawnem Perine. W tym czasie Perine był dyrektorem redakcji Muscle & Fitness, Fitness mężczyzn, Muscle & Fitness Hers, i Zgiąć czasopisma. Był też moim przyjacielem.

Wywiad dotyczył funkcji „Fit Jobs”, w której planowaliśmy zrobić mini-profile sześciu osób wykonujących fajne prace w branży fitness. Był trener celebrytów, trener siły NFL, kulturysta, model fitness i przedsiębiorca fitness. Jako ostatni redaktor zajmujący się sprawami fitness, rozmawiałem z Perine przez ponad godzinę pewnej piątkowej nocy w jego biurze, przy włączonym magnetofonie.

Aktualności

Na pamiątkę: Shawn Perine (1966-2017)

Przeczytaj artykuł

Potem wydarzyło się kilka rzeczy, jedna zwyczajna, a druga tragiczna. Zwykłe: funkcja nigdy nie działała. Zamiast tego podzieliliśmy części. (Być może pamiętasz niektóre z nich.Tragiczne: We wrześniu u Perine zdiagnozowano raka płuc w IV stopniu zaawansowania. Podczas walki z rakiem pozostał niesamowicie pozytywny, ale kilka dni temu, 11 grudnia, zmarł. Miał 51 lat.

Perine był wyjątkowym gościem. Był bystry, zabawny i, jak to ujął jeden z kolegów, dziwaczny. Jako lider miał małego Michaela Scotta Biuro w nim. Był jak Michael Scott z lepszymi bicepsami. To, co mu się przydarzyło, było i jest niesamowicie smutne, ale jak zobaczysz w tym wywiadzie, niektóre rzeczy, których doświadczył w swoim życiu - i przyjaźnie, które zawarł - wykraczały poza wszystko, co mógł sobie wyobrazić.

To jest historia Perine'a.

M&F: Czy zawsze chciałeś zostać redaktorem Muscle & Fitness?

GORĄCA PERINE: Co powinienem powiedzieć? Nie? Zacząłem czytać Muscle & Fitness kiedy został wywołany Muscle Builder magazyn w 1979 roku. Miałem 13 lat.

Masz subskrypcję?

Mój tata kupił mi mój pierwszy egzemplarz i był magiczny. To naprawdę zmieniło moje życie. Widziałem film Pompowanie żelaza przed tym. Zakochałem się w pomyśle, że mogę budować swoje ciało poprzez trening oporowy i odżywianie, więc ten magazyn był objawieniem i czytałem go religijnie od tego momentu, a później Zgiąć magazyn, kiedy ukazał się w 1983 roku. Kupiłem pierwszy numer i zacząłem go czytać. Nigdy nie mogłem marzyć, że kiedykolwiek będę prowadził te magazyny, nie w moich najśmielszych snach; więc nie, nigdy bym nie pomyślał, ale cieszę się, że tak.

Czy kiedykolwiek otrzymałeś subskrypcję??

Absolutnie. Jaki rok? Nie jestem pewien, ale kiedyś prawdopodobnie w połowie lat 80., kiedy w końcu mogłem sobie pozwolić na abonament. Zdecydowanie pierwszym czasopismem, które kiedykolwiek subskrybowałem, było Muscle & Fitness, a druga byłaby Zgiąć.

Od kiedy miałeś 13 lat, często uprawiałeś kulturystykę i podnosiłeś ciężary?

Zgadza się, tak.

Czy chciałeś zostać kulturystą?

Zrobiłem. Chciałem być panem. Olympia. Chciałem być najlepszym kulturystą. Jak powiedziałem, obserwowałem Pompowanie żelaza, Uwielbiałem Arnolda i najlepszych kulturystów tamtych czasów i to był mój cel. Kiedy dołączyłem do mojej pierwszej siłowni jako członek, było to w 1982 roku. Miałem 16 lat, to był pan. America's Body Shop na Long Island i należał do byłego pana. Ameryka, Steve Michalik. Nigdy nie zapomnę. Był koniec sierpnia 1982 roku. Wszedłem, uścisnąłem mu dłoń, a on powiedział: „Jaki jest twój cel? Jak daleko chcesz się posunąć?Powiedziałem: „Chcę być panem. Olympia.”

Procedury treningowe

Shawn Perine's Trening budujący mięśnie…

Mówi, że jego rutyna treningowa polega na częstym mieszaniu rzeczy, aby powstrzymać samozadowolenie.

Przeczytaj artykuł

łał. O godzinie 16?

O godzinie 16. Naprawdę nie uprawiałem sportu. Kiedy byłem młodszy, tak robiłem, ale w tym momencie pomyślałem: „Muszę skupić całą swoją uwagę na kulturystyce, ponieważ wymaga ona całej mojej uwagi.„Oczywiście, to nie wyszło. Nie uwzględniłem tego, że genetyka odgrywa ogromną rolę w twoich zdolnościach do bycia wysokim lub posiadania określonego koloru włosów lub oczu, a także w budowaniu mięśni. Miałem bardzo małą zdolność budowania masy mięśniowej potrzebnej do rywalizacji, więc robiłem inne rzeczy.

W jakim wieku zdałeś sobie sprawę: „Nie będę panem. Olympia ”?

Prawdopodobnie zaczęło się to zapadać, gdy miałem 18 lub 19 lat. Wciąż marzyłem o tym, że będę rywalizował, że wygram i byłbym świetny, ale coś wydawało mi się nie w porządku, ponieważ patrzyłem na innych facetów, którzy dorastali znacznie szybciej niż ja, i zracjonalizowałem: „Cóż , prawdopodobnie robią rzeczy, których ja nie zrobię - dodatkowe rzeczy - żeby się tam dostać.„Prawda była taka, że ​​największym czynnikiem ograniczającym była moja genetyka. Kiedy byłem na studiach, te marzenia się spełniły i skupiłem się na moim specjalności, czyli architekturze.

Chciałeś zostać architektem?

Tak, tak.

Nadal podnosiłeś?

Nigdy nie przestałem podnosić przez cały czas, ale moje priorytety się zmieniły. Podniosłem się dla siebie. Podniosłem się, aby być tak dużym, silnym i zdefiniowanym, jak tylko mogłem, ale w tym momencie zawody były poza stołem. Promowałem jednak konkurs po studiach. W 1990 roku na Uniwersytecie Hofstra promowałem konkurs NPC zwany Diamond Cup Classic. To było interesujące.

Czy też w tym rywalizowałeś?

Nie, uruchomiłem to. Byłem jak Robin Chang [VP AMI Events] konkursu, więc to było naprawdę interesujące. Miałem swojego pana. Właściciel siłowni w Ameryce, Steve Michalik. Dostał nagrodę za całokształt twórczości, a mój przyjaciel, na którego siłowni trenowałem, zdobywca mistrzostw NPC, Tom Terwilliger, który również był zawodowcem IFBB, pozował na niej gościnnie. Co ciekawe, rywalizował w nim facet po pięćdziesiątce, Elliot Gilchrist. Było dokładnie dwóch facetów w grupie powyżej 50 lat, ten jeden, Billy coś, i ten drugi, Elliot Gilchrist, który jest w książce Pompowanie żelaza. Miał siedemdziesiąt lat, kiedy startował w moim programie. Pomyślałem więc: „Jakie to interesujące. Przez te wszystkie lata facet z książki bierze udział w programie, który promuję.„To było całkiem miłe.

Ale na studiach chciałeś zostać architektem?

Mam dyplom z architektury, tak.

Z jakiej uczelni?

New York Institute of Technology. Na Long Island.

Aktualności

Shawn Perine mówi o treningu i odżywianiu w Fox 5…

Shawn Perine, główny dyrektor ds. Treści w firmie Muscle and Fitness i FLEX, dzieli się wskazówkami i poradami, jak uzyskać…

Przeczytaj artykuł

Więc co zrobiłeś?

Postanowiłem, że nie chcę być architektem. Otrzymałem dyplom, to był pięcioletni stopień; Ukończyłem go, ale zawsze byłem trochę artystą i chciałem włączyć design do wszystkiego, co robiłem, więc zacząłem projektować meble. Zrobiłem wszystko, co mogłem zaprojektować i sprzedać, aby związać koniec z końcem. Zaprojektowałem biżuterię, zaprojektowałem lampy i sam je zbudowałem. Nauczyłem się trochę lutować, trochę spawać. Obrabiałem drewno, ponieważ robił to mój tata. Zrobiłem kilka pokazów galerii moich mebli. Wtedy tak naprawdę nigdzie się nie wybierało, więc zaoszczędziłem wszystkie pieniądze i kupiłem Maca.

Który to rok?

To prawdopodobnie '94. Kupiłem oldschoolowego Maca i wydaje mi się, że dostałem wtedy kilka czarnorynkowych wersji Photoshopa i Illustratora, pakietu Adobe w tamtym czasie, nauczyłem się tych programów i zostałem grafikiem. Jakoś udało mi się znaleźć pracę jako grafik w magazynie i przez jakiś czas byłem projektantem. Potem przez lata pracowałem jako dyrektor artystyczny.

Jaki magazyn?

Wideografia. To było jak magazyny dźwiękowe i techniczne. Pracowałem jako grafik / dyrektor artystyczny przez prawie 10 lat, a skończyłem jako dyrektor artystyczny w firmach takich jak Brooks Brothers, Polo, Ralph Lauren, Hanes. Zrobiłem kilka rzeczy.

A potem co się stało?

To był rok 2001, 2002. Sieć stawała się czymś, ale nie wiedziałem, jak ją zaprojektować. Przeznaczony tylko do druku. Musiałem się uczyć, ale nie chciałem brać udziału w kursie. Po prostu pomyślałem, że nauczę się, więc dałem sobie projekt budowy własnej strony internetowej. Nie miałem pojęcia, o co chodzi, ale powiedziałem: „Jeśli poddam się temu zadaniu, skończę je i nauczę się czegoś, kiedy skończę.„Powiedziałem:„ Cóż, wiesz, kochałem kulturystykę, kiedy byłem dzieckiem.”

Więc zaprojektowałeś stronę internetową poświęconą kulturystyce?

Kulturystyka zmieniła się od tego momentu, między późnymi latami 70., kiedy początkowo się nią interesowałem, a na początku XXI wieku. Wielka zmiana. Myślę, że wiele osób wspominało. Ale w Internecie nie było miejsca, w którym można by o tym poczytać. Powiedziałem: „OK, zamierzam zbudować stronę internetową, rodzaj ody do tych klasycznych dni kulturystyki.„Nazwałem to„ epoką żelaza ”. Był to słownik wszystkich kulturystów, którzy rywalizowali w latach 50-tych i 80-tych.

Napisałeś artykuły dla tej witryny?

Pisałem artykuły o różnych kulturystach, zawodach i wielu innych rzeczach. Potem stworzyłem dla niego forum i oto ludzie zaczęli znajdować moją stronę i dołączyli do forum i zaczęli o tym dyskutować. Jak się okazuje, zainteresowało się nim wiele osób. Zbudowaliśmy go do 4000 lub 5000 członków forum i Grega Merritta, który był starszym autorem Zgiąć magazyn, natknął się na moją stronę. Greg wyciągnął do mnie rękę i powiedział: „Hej, jesteś przyzwoitym pisarzem i znasz te rzeczy. Czy nie miałbyś nic przeciwko, gdybym odesłał cię do Petera McGougha, który jest redaktorem naczelnym Zgiąć?”

Miły.

Peter wyciąga rękę i mówi: „Podoba mi się to, co robisz. Czy zechciałbyś dla nas pracować jako wolny strzelec? Wypróbuj to?Powiedziałem: „To spełnienie marzeń. Kupiłem pierwszy numer Zgiąć w kiosku w '83.„Pracowałem jako wolny strzelec i poszło dobrze. Dostałem kilka artykułów i wszystko się zżelowało. Potem, około półtora roku później, Peter powiedział: „Chcę cię zabrać do LA. Chcę, żebyś tu pracował.„W maju 2004 r. W końcu przeniosłem się do L.ZA. i został starszym pisarzem dla Zgiąć.

Zaproponował ci pracę i wyprowadziłeś się tam?

Tak, a ja właściwie walczyłem o bardzo dobrą pozycję w nowojorskiej firmie modowej - może to być L'Oreal - o stanowisko dyrektora artystycznego. Walczyłem o to i powiedziałem rekrutującemu: „Nie, zabierz mnie. Przeprowadzam się do LA, zostaję pisarzem.”

Nawet jeśli ta praca byłaby lepsza?

Zapłaciłby dużo więcej, ale podążałem za swoją pasją. Po prostu myślałem, że jest tu trochę kismetu. Czytałem te czasopisma od dziecka. Odłożyłbym cały sen na dalszy plan; Nigdy bym nie pomyślał, że osiągnę jakikolwiek rozgłos, sławę, sukces w tej dziedzinie, a oto i oto, kiedy najmniej się tego spodziewam, jest mi to oferowane. Powiedziałem: „Nie mogę tego przegapić.”

Ćwiczenia ramion

Along Came a Spider Curl

Wypróbuj to wyjątkowe ćwiczenie, aby zwiększyć swoje bicepsy.

Przeczytaj artykuł

Odebrałeś wynagrodzenie od tego, co robiłeś?

Tak, ale było warto.

Więc piszesz artykuły dla Zgiąć i Muscle & Fitness?

Byłem tam w L.ZA. przez siedem i pół roku. Dostałbym Muscle & Fitness zadania od Petera od czasu do czasu - niektóre funkcje. Zrobiłem kilka historii z okładki. To zawsze był zaszczyt.

Czy byłeś z nimi od tamtej pory?

Był rok między 2010 a 2011, kiedy w ogóle nie byłem w firmie. Firma przechodziła transformację, przenosząc bazę swojej działalności z L.ZA. do Nowego Jorku. W tym okresie przejściowym nie byłem w firmie.

Prawie dokładnie rok później odebrałem telefon: „Czy chcesz przyjechać do Nowego Jorku i przeprowadzić wywiad, aby zostać redaktorem naczelnym Muscle & Fitness?Powiedziałem: „Tak, zawsze mi się to podobało.„Wydawało się, że najwyższy czas wrócić do Nowego Jorku. To było trochę ponad siedem lat. Reszta to już historia.

Przeprowadziłeś wywiad i dostałeś to, a potem zostałeś redaktorem Zgiąć także?

Tak, z czasem myślę, że wykonałem wystarczająco dobrą robotę, że mój szef we mnie uwierzył, dał mi większą odpowiedzialność.

Kiedy zostałeś redaktorem naczelnym Muscle & Fitness?

To byłoby w listopadzie 2011 roku.

Jaka jest najlepsza część twojej pracy?

Najlepsza część pracy to praca z zespołem. Naprawdę jest. Zawsze powtarzam, że większość czasu spędzasz ze współpracownikami - niekoniecznie z ludźmi, których kochasz, z dziećmi, ze współmałżonkiem. To jest z twoimi współpracownikami i musisz się z nimi żelować. Musisz mieć z nimi dobre relacje. Na szczęście myślę, że wszyscy mamy naprawdę dobre relacje w tym zespole. czekam na to. Czasami w weekendy - nie wiem, ile osób myśli: „Och, nie mogę się doczekać poniedziałku, żeby móc wrócić do pracy na tydzień” - nie mogę się doczekać spotkania ze współpracownikami w ciągu tygodnia , więc to duży plus.

Coś jeszcze?

Drugą najlepszą częścią pracy jest gotowy produkt. Kiedy dostajemy pudełka z nowymi wydaniami tutaj, w biurze i otwieramy je, a ta nowa okładka spogląda na ciebie, a ty ją przeglądasz i widzisz, że praca miesięczna jest warta wydrukowania, to naprawdę satysfakcjonujące uczucie. Wspaniale.


Jeszcze bez komentarzy