To prawie tak, jakby los podarował Colinowi Strongowi jego imię. Po godzinie rozmowy telefonicznej z 24-letnim studentem college'u nie mogę powstrzymać się od myśli, że jego nazwisko jest wymyślone. Jak Tom Cruise czy Nicolas Cage - coś krzykliwego i… doskonałego. Ale nie ma tu żadnych salonowych sztuczek, nie ma dokumentu sądowego wskazującego, że zmienił nazwisko, aby zachęcić innych do pozostania silnym - urodził się Colin Strong i uosabia swojego imiennika z każdym wysiłkiem.
Jego historia zaczęła się tak, jak wielu ludzi, którzy zmagali się z problemami z nadwagą w swoim życiu. Colin nie ma trudności z przyznaniem się, że wyrządził nieodwracalne szkody swojemu organizmowi, wypełniając go przetworzoną żywnością i nie wiedząc nic o odżywianiu. Colin jest tym rzadkim klejnotem, który błyszczy, gdy bierze odpowiedzialność za sprawy, które mogą, ale nie muszą być pod jego kontrolą. „Jedyną rzeczą, która przeszkadzała mi w liceum, jest ogólny rozwój mojego ciała. Na klatce piersiowej mam tkankę gruczołową lub tkankę piersiową zwaną ginekomastią. Nie jest tłusty, nie jest to nadmiar skóry - jedynym sposobem na pozbycie się go jest usunięcie chirurgiczne.„Podczas gdy większość ludzi unikałaby takiego tematu, Colin zgadza się z tym:„ Jedno pytanie, które sobie ciągle zadaję, brzmi: czy moja tkanka piersi rozwinęłaby się, gdybym jadła bardzo czystą i prozdrowotną dietę zamiast przetworzonej żywności i fast foodów? W tym momencie nigdy się nie dowiem, jedyne, co mogę zrobić, to dalej jeść zdrowo, ponieważ widzę zmianę, która zaszła.”
Gdybyś spojrzał na zdjęcia Colina przed i po, trudno byłoby uwierzyć, że facet kiedykolwiek walczył ze swoją wagą. Szkoła średnia jednak nigdy nie była łaskawa dla Colina: „Ludzie, a nawet moi przyjaciele, żartowaliby ze mnie i wyzywali mnie. Podchodzili i „zgarnęli sutek” lub „podrzucili mi sikorkę”.- Tak to nazwali i myśleli, że to takie zabawne.Jednak Colin się nie śmiał. Ale trzeba przyznać, że nie pozwolił też, by to określiło jego przeznaczenie. „Nie mogę nic zrobić z tkanką, która już tam jest.„Spotkanie z Johnem Glaudem pomogło Colinowi umocnić się w podejściu do problemów z wagą i tkanką piersi”. „John pomógł mi zdać sobie sprawę, że powinnam być przejrzysta. Muszę być szczery wobec ludzi i mam zamiar budować swoją pewność siebie w oparciu o moje niepewności i problemy z samoświadomością.”
Dlatego jego blog, który rozpoczął się jako proste zadanie dla szkoły, stał się miejscem, w którym jego niesamowita chęć motywowania i inspirowania innych stała się miejscem zbytu. To nie tylko kronika niesamowitej przemiany ciała Colina, ale także inspiracja dla inspirujących anegdot o jego zmaganiach i dlaczego nie chce postrzegać siebie jako bohatera lub złoczyńcę.
Po szkole średniej Colin postanowił dokonać zmiany w swoim życiu. Przed wyruszeniem na misję do swojego kościoła ważył 250 funtów w swoim najcięższym wydaniu. Podczas tej wyprawy Colin chciał odwrócić głowę po powrocie. Postawił sobie za cel schudnąć podczas swojej czteromiesięcznej misji i schudnąć, co zrobił - ale nie w trwały sposób: „Po prostu zjadłem dużo mniej kalorii i trochę się zagłodziłem rano. Nie jadłbym rzeczy wysokiej jakości - nie rozumiałem ani nie byłem zainteresowany zdrowym odżywianiem. Dopiero gdy zacząłem widzieć pewne wyniki, zainwestowałem czas w naukę, jakie są kalorie lub co składa się na dobre i złe jedzenie.”
Po swojej pierwszej misji Colin zrozumiał, że można schudnąć, ale nie jak z tego zrobić styl życia. Dopiero półtora roku później podczas drugiej misji wyznaczył sobie cel, jakim jest osiągnięcie 177-go stopnia, jego wagi w szkole średniej. „Myślę, że zajęło mi to trochę czasu, ponieważ nie byłem zadowolony ani zadowolony z miejsca, w którym się znajdowałem. Zeszłam do 218 funtów, kiedy wróciłam do domu po pierwszej misji. To było dla mnie bardzo realne, że muszę się zdrowo odżywiać i wprowadzać zmiany, jeśli chcę zobaczyć rezultaty, których pragnąłem.”
Colin był szczuplejszy, zdrowszy i bardziej energiczny, ale nadal niezadowolony z wyglądu swojego ciała. To wyznaczało mu codzienną rutynę, która ustawiała go na drodze do sukcesu. „Powiedziałem sobie, wiesz, co obudzę się wcześniej niż zwykle, ponieważ pół godziny ćwiczeń po prostu tego nie da. Pocenie się spieszyło i poczułem spełnienie. Zdecydowałem, co zjem. Zrobiłem małą książeczkę zatytułowaną „pięć składników lub mniej” i były to jedyne posiłki, jakie jadłem.”
Colin żywo pamięta swój punkt zwrotny: „Największą korzyścią z oglądania wyników jest po prostu cierpliwość. Dopóki nie nauczysz się, co oznacza cierpliwość, twój umysł i ciało nie będą się synchronizować. Nie uzyskasz oczekiwanych rezultatów bez pozytywnego nastawienia. Wiele osób upadnie. Ten dwutygodniowy okres trudności, z którym wszyscy spotykają się na początku, nie powinien nigdy istnieć. Ludzie powinni patrzeć na to jak na dzień pierwszy, dzień drugi itd. Muszą wiedzieć, że pierwszy dzień to dzień, w którym zaczniesz coś, co zmieni resztę twojego życia.”
Colin przekształcił swoją transformację w karierę - będąc jeszcze studentem, pracuje również w centrum fitness BYU. To satysfakcjonujące doświadczenie, które daje mu możliwość ukradkowego podniesienia na duchu i inspiracji - nawet jeśli słońce jeszcze nie wzeszło, „Wstaję o 3:40, a kiedy otwieram siłownię o 5, lubię wychodzić z drogi, aby powiedz coś cięższym osobom, ponieważ nie mają pojęcia, że byłem taki jak oni. Dałem im do zrozumienia, że jestem bardzo szczęśliwy, widząc ich na siłowni. Nawet jeśli mnie nie znają, chcę, żeby to wiedzieli. Mam o wiele więcej definicji niż wcześniej, ale reakcje, które otrzymuję, gdy mówię im, że kiedyś byłem wielki, są niesamowite. Zbudowałem z nimi relację, więc za każdym razem, gdy ich widzę, zawsze mówię im, jak dobrze jest znów ich zobaczyć. Zawsze buduję ludzi, cały czas.”
Najbardziej zdumiewającą rzeczą w Colinie jest to, że naprawdę chce podzielić się ze światem swoim spojrzeniem na życie. Na przykład był finalistą w konkursie o nagrodę Joy Remetta Super Fan Award - coroczną nagrodę od Quest, w ramach której zwycięzca otrzymuje dożywotni zapas Quest Bars za ucieleśnienie woli i ducha Quest Mindset. Colin był liderem pod względem liczby głosów online, ale ostatecznie przegrał z główną nagrodą. Zamiast tego skontaktował się z obsługą klienta Quest i jeden z naszych przedstawicieli, Karagan, poinformował go o programie Quest Ambassador „Quest Squad.”„ Powiedziałem sobie, że 40 lat Quest Bars byłoby fajne, ale kiedy do tego dojdzie, jestem cholernie szczęśliwy, że dostałem szansę zostania członkiem Quest Squad. Ogólnie cenię relacje bardziej niż cokolwiek innego. To świetna okazja, aby wpływać na innych i pomagać im w dokonywaniu zdrowszych wyborów.”
Nie oznacza to, że Colin nie ma tak tajemniczego zamiłowania do pewnego smaku Quest Baru. „Chocolate Chip Cookie Dough było pierwszym, które wypróbowałem i stało się jednym z moich ulubionych. Czasami myślę o Quest Bars jako o oszukanej przekąsce, ponieważ smakują dokładnie tak, jak prawdziwe. Uwielbiam podgrzewać go w kuchence mikrofalowej przez kilka sekund, aby uzyskać ciepłe ciasto ciasteczkowe.”
Colin zakończył naszą rozmowę, dając mi do zrozumienia, że naprawdę cieszy się, że nie wygrał konkursu Super Fan. „Jeden z tych pięciu finalistów zasługuje na to stanowisko i potrzebuje tego w swoim życiu bardziej niż ja. Pojawią się inne okazje i oto jestem członkiem Quest Squad i teraz przeprowadzam ten wywiad.„Celem Colina jest zapewnienie innym ludziom poczucia własnej wartości. Obecnie kończy swój ostatni rok na BYU i ma nadzieję, że pewnego dnia zacznie pracować w Quest: „Chciałbym być w miejscu, w którym mógłbym wpływać na innych - niezależnie od tego, czy to młodsze pokolenie stanie się lepsze niż kiedykolwiek, czy też będą to współpracownicy lub osoby, z którymi spotykam się na co dzień. Chcę przekazać innym poczucie własnej wartości i pomóc im rozwinąć umiejętności potrzebne do odniesienia sukcesu w życiu.„Zalecam śledzenie wyczynów Colina na jego blogu I Am Colin Strong. Jest to wnikliwy, motywujący i świecący przykład tego, co jest możliwe, gdy nie rezygnujesz ze swoich celów.
Ta treść została dostarczona przez naszych przyjaciół z TheBloq. Aby uzyskać więcej takich artykułów, KLIKNIJ TUTAJ.
Jeszcze bez komentarzy