Jest cała masa żywności, której rozgrywający Tom Brady z New England Patriots nie będzie jadł. Jego unikanie tych rzeczy jest tak silne, że Bill Belichick mógł położyć dowolną z nich na łyżce i wydawać chłodne odgłosy samolotu, a Brady nadal nie otwierał ust.
I to nie dlatego, że Tom jest wytrawnym zjadaczem. nie. Dzieje się tak, ponieważ jest pod kontrolą dietetyczną jakiegoś szefa kuchni / dietetyka Svengali, który skłonił go do przestrzegania niektórych przestarzałych poglądów na temat tego, które pokarmy są dobre dla sportowca, a które nie. W większości jest to zapierająca dech w piersiach lista.
Ale zrezygnujmy z jednej oczywistej, rzekomej obrony jego praktyk żywieniowych. Tak, Tom jest starożytny według standardów rozgrywającego, ale prawdopodobnie nadal jest najlepszym QB w NFL, więc musi robić coś dobrze.
Tak samo jak jego długowieczność, przynajmniej częściowo z powodu jego głupiej diety? Prawdopodobnie. Przynajmniej jego lista pokarmów typu „no-no” zawiera kilka rozsądnych rzeczy, takich jak biała mąka i biały cukier, co oznacza, że całkowicie unika tradycyjnego niezdrowego jedzenia.
Jednak przypisywanie jego długowieczności innym ograniczeniom żywieniowym przypomina mi, kiedy lokalna stacja informacyjna przeprowadza wywiady z pewną żeńską klonem Yody, która dożyła stu lat i chce wiedzieć, jaki jest jej sekret.
Prawie każdy z nich będzie miał jakąś odpowiedź, czy to wypicie burbona dziennie, jedzenie surowych żółtek, czy, nie wiem, nigdy nie jadły Grand Slamwich w Denny's. Prawdopodobnie żaden z ich powodów nie miał nic wspólnego z ich imponującą długością życia. Zamiast tego prawdopodobnie były to tylko anomalie genetyczne, tak samo jak Tom.
Przyjrzyjmy się więc, jakie „złe” potrawy i napoje znajdują się na liście zabronionych potraw Toma:
Dobry Boże, cała grupa żywności? Niech zgadnę, boisz się fruktozy, prawda? Wydaje mi się, że przegapiłeś dwie ogromne metaanalizy w American Journal of Clinical Nutrition, które mówiły, że „nieważne” dla całej fruktozy jest gorsze niż alkohol dla wątroby i sprawi, że będziesz miał tendencję do otyłości?
Słyszałeś kiedyś o fitochemikaliach? Na przykład polifenole? Karotenoidy? Owoce zawierają je w dużych ilościach, a te chemikalia mają setki znanych i prawdopodobnie dziesiątki tysięcy nieznanych pozytywnych skutków dla ludzkiego zdrowia i, ergo, atletyzmu.
Gdybyś grał w piłkę nożną przeciwko fitochemikaliom w owocach, wiesz, jaki byłby wynik pierwszej połowy?
Twoje 6 punktów byłoby wynikiem prześlizgnięcia się Gronka przez polifenole i karotenoidy, gdy zobaczyli jego głowę melona i przez chwilę zostali oszukani, myśląc, że jest jednym z nich. Och, i Tom? Nie ma szans na powrót w czwartym kwartale.
Najwyraźniej Tom unika tych trzech pokarmów, ponieważ „nie mają one właściwości przeciwzapalnych.„Co to za szczęśliwy gówno? Ponownie, nie bierzesz pod uwagę fitochemikaliów, przynajmniej jeśli chodzi o paprykę i bakłażana. Do diabła, antocyjany, które nadają tym dwóm warzywom ich czerwony lub fioletowy kolor, same są warte swojej wagi w trofeach Vince Lombardi.
Wiele badań pokazuje, że grzyby zwiększają produkcję zabójczych limfocytów T, więc nie dzwoń do mnie, jeśli budzisz się z guzem wielkości obronnej Trey Flowers.
O rany, jak możesz dostać granolę? Na pewno nie grasz dla Sausalito Sommeliers lub Portland Pathcoulis zamiast New England Patriots?
Jedyny przypadek, w którym powinieneś używać różowej soli himalajskiej, to kiedy ty i Giselle jecie makiety margarity z sokiem ze szparagów i chcecie posolić brzeg czymś, co pasuje do jej majtek do spania Victoria's Secret.
Jak napisałem wcześniej, „… fantazyjna różowa sól morska zawiera jeszcze kilka nanocząsteczek niektórych pierwiastków, takich jak wapń, żelazo, miedź i kilka innych, ale są to pierwiastki śladowe.
„Na przykład łyżeczka soli morskiej zawiera około .2 mg żelaza. W porządku, ale dzienna wartość żelaza, jeśli jesteś mężczyzną, wynosi około 8 mg. Jeśli jesteś kobietą, to około 18 mg. Tak czy inaczej, jeśli polegasz na soli morskiej, aby zaspokoić codzienne zapotrzebowanie na określone minerały, nie jesteś człowiekiem - jesteś flądrą.”
Co ważniejsze, większość zwykłej, białej soli kuchennej zawiera pierwiastek śladowy jod, którego bardzo brakuje w diecie większości ludzi. Brakuje też różowej soli.
Szczególnie narażeni są sportowcy, którzy dużo się pocą. Brak wystarczającej ilości jodu i tarczyca otrzymuje obrażenia gorsze niż jakakolwiek kolizja hełmu z hełmem i zaczyna widzieć ptaszki, w konsekwencji wpływając na metabolizm DL.
Jego lista faktycznie określa kofeinę, ale oczywiście zawiera ona kawę, co jest dużym błędem. Pozwolę sobie ponownie odnieść się do ponad 1000 biologicznie aktywnych związków zawartych w kawie, które oferują całą litanię dobroczynnych skutków dla ludzi.
Osoby pijące kawę mają mniej przypadków raka, cukrzycy, choroby Parkinsona i Alzheimera. Nie uderzają za dużo. Nie popadają w depresję po pobiciu przez słabszych. Ich wątróbki nie są tłuste. Po prostu żyją dłużej. Pomaga sportowcom uwolnić kwasy tłuszczowe do wykorzystania jako źródło energii. Zwiększa nawet rekrutację komórek satelitarnych do naprawy uszkodzonych komórek mięśniowych.
I tak, rozumiemy, że twój układ nerwowy jest jak delikatna petunia i nie może zostać zanieczyszczony przez neurostymulator. Phooey. Sportowcy od pierwszych igrzysk olimpijskich używali kofeiny, aby pomóc im w treningu i zawodach.
Okej, nowa zasada: jeśli genetycy i biolodzy roślin, którzy badają i pracują z organizmami zmodyfikowanymi genetycznie lub żywnością, się ich nie boją, to Ty też nie możesz się ich bać.
Posłuchajcie biologa roślinnego Roberta Goldberga z UCLA, który gorzko narzeka na kontrowersje związane z żywnością zmodyfikowaną genetycznie:
„Potwory Frankensteina. Rzeczy czołgające się z laboratorium. To najbardziej przygnębiająca rzecz, z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. Dziś mamy te same zastrzeżenia, co 40 lat temu. Pomimo setek milionów eksperymentów genetycznych z udziałem każdego rodzaju organizmu na Ziemi i ludzi, którzy bez problemu jedzą miliardy posiłków, wróciliśmy do ignorancji.”
Lobby w celu nadzoru nad tymi produktami, ale jeśli nie masz przynajmniej odrobiny wiedzy naukowej, nie możesz narzekać i / lub, co gorsza, rozpowszechniać dezinformację.
Na początku myślałem, że Tom mówi o dziewczynie Popeye, ale nawet to mnie zaintrygowało, ponieważ Olive i Giselle mają podobny typ ciała o szczupłych biodrach, więc można by pomyśleć, że by ją wybrał.
Potem zdałem sobie sprawę, że mówi o rzeczach, które prawie każdy dbający o zdrowie człowiek na planecie gotuje i mży do sałatek i warzyw, a ja byłem jeszcze bardziej przerażony.
Zamiast tego, podobnie jak wszystkie inne chrupiące muesli, woli olej kokosowy. Posłuchaj, olej kokosowy jest w porządku, ale wszystkie te argumenty na temat tego, jak tęgi Polinezyjczycy, pomimo jedzenia większej ilości orzechów kokosowych w ciągu tygodnia niż większość ludzi w ciągu całego życia, mają niską zapadalność na choroby serca.
Polinezyjczycy jedzą miąższ kokosa i krem kokosowy, a nie rafinowany olej, który otrzymujemy z Whole Foods. Ten olej, o którym wszyscy się mylą, nie zawiera większości polifenoli i witaminy E, które zawierają całe orzechy kokosowe.
Więc jeśli nie masz tego Tonga bez koszulki z ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich, otwierając dla ciebie świeże orzechy kokosowe, zacznij używać więcej oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (EVOO) zamiast części tego oleju kokosowego.
EVOO zawiera mnóstwo polifenoli, które pomagają organizmowi spalać więcej tłuszczu, zwiększają wrażliwość na insulinę i zmniejszają ryzyko zachorowania na cały szereg schorzeń lub chorób. EVOO nawet powiększa twoje kulki, co sugeruje większą produkcję testosteronu.
Teraz nie sugeruję, że olej kokosowy spuszcza powietrze z twoich kulek, ale prawdopodobnie najlepiej stosować go z umiarem. Wypróbuj go na swoich chłopięcych włosach, aby jeszcze bardziej je nabłyszczać, Tom.
O rany, kolejna cała grupa żywności. Tom, nie jestem pewien, dlaczego unikasz produktów mlecznych, ale to prawdopodobnie z powodu często słyszanej teorii „śluzu”, badań chińskich lub strachu przed bydlęcymi hormonami wzrostu. Okej, pozwól mi uderzyć, minąć lub odrzucić te trzy obawy na bok.
Badania nie wykazały żadnej korelacji między produkcją nabiału a produkcją śluzu. W jednym badaniu stwierdzono efekt „nocebo”. Naukowcy podali 125 osobom mleko krowie lub mleko sojowe, używając aromatu miętowo-czekoladowego, aby ich smak był nie do odróżnienia.
Osoby biorące udział w badaniu zgłosiły, że oba napoje sprawiły, że ich ślina była grubsza i przysięgali, że oba napoje pokryły ich usta, gardło lub język. Niezależnie od tego, żaden z napojów nie powodował przekrwienia zatok, oddychania, kaszlu lub wycieku z nosa.
To badanie z 2005 roku wystraszyło be-jezusa z wielu ludzi, ale sprawa jest pełna niespójności i sprzeczności. Po pierwsze, stwierdzono, że nabiał i tłuszcz zwierzęcy powodują raka, o czym świadczy analiza statystyczna Chińczyków.
Ale w jego badaniach, ale najwyraźniej zignorowanych przez autora, są statystyki dotyczące ludów Tuoli w Chinach, którzy jedzą dwa razy więcej białka zwierzęcego niż przeciętny Amerykanin - w tym około dwa funty nabiału dziennie - a mimo to wydają się być wolni. wszelkich chorób zwykle związanych z dietą.
Autor China Study bije również kazeinę, którą opisuje jako silny czynnik rakotwórczy. Problem w tym, że mleko matki zawiera pokaźną ilość kazeiny. Jak pisze dietetyk Denise Minger: „Czy kobiety powinny przestać karmić piersią, aby zmniejszyć ekspozycję dzieci na kazeinę? Czy natura naprawdę to zepsuła? Czy dzieci odsadzane w późniejszym okresie życia są narażone na zwiększone ryzyko zachorowania na raka ze względu na dłuższy czas ekspozycji na kazeinę zawartą w mleku matki??
„Wydaje się dziwne, że kazeina, substancja powszechnie spożywana przez młode ssaki, jest tak niebezpieczna dla zdrowia, zwłaszcza że została zaprojektowana na okres życia, w którym układ odpornościowy jest nadal kruchy i rozwija się.”
Na koniec jest nabiał i GH, co, jak sądzę, dotyczy Brady'ego i jego odżywiania Svengali. GH to duża cząsteczka białka zawierająca prawie 200 aminokwasów. Jeśli i kiedy dotrze do układu pokarmowego, zostanie rozszczepiony na aminokwasy składowe, tak jak każde białko.
Poza tym krowy wytwarzają trochę GH w sposób naturalny, a jego poziom w mleku krów leczonych (od 0 do 10 części na miliard) nie jest wyższy niż u krów nieleczonych.
Zjedz nabiał, Tom, zwłaszcza sfermentowane, takie jak jogurt czy kefir. Zawierają trochę prawie wszystkiego, czego potrzebujemy. Poza tym, w końcu się starzejesz i nie chcesz skończyć z reklamami o zaparciach, takich jak Jamie Lee Curtis, kiedy nieuchronnie przejdziesz na emeryturę.
Jeszcze bez komentarzy