Oto scenariusz dla kobiet: spotykasz kogoś, kogo trochę lubisz na siłowni i zgadzasz się na spotkanie z nim w Outback Steakhouse na kolację. Ty, wyciskająca na ławce, martwy ciąg, w 100% kobieta, którą jesteś, zamów Melbourne Porterhouse, gotowane tak rzadko, że możesz przyłożyć do niego ucho i usłyszeć odgłosy australijskiej prerii.
Ale zamiast prosić o równie wołowe przystawki, twoja randka zamawia tylko sałatkę i nic więcej: talerz pełen sałaty, rzodkiewki i marchewki, w towarzystwie małej grupy jagód i truskawek.
Teraz bądź szczery. Czy twoje uda nagle nie zacisnęły się mocno?? Czy stary, zniszczony przez pogodę znak głoszący, że „ten billabong zupełnie wyschł” nie pojawił się nagle przed twoimi kobiecymi częściami?
Nie ma mowy, żebyś spał z tym… roślinożercą, prawda? Jest oczywiście chomikiem z niskim testosteronem, a raczej, skoro jesz „australijskie” jedzenie, myszoskoczka, prawda?
Cóż, przygotuj się na podanie dużej Bloomin 'Onion ironii, panienko, ponieważ nowe badanie pokazuje, że twój przyjaciel jedzący sałatkę owocową jest bardziej w stanie osiągnąć i utrzymać silną erekcję niż facet jedzący steki, który skąpi na pokarmie roślinnym.
Naukowcy z University of East Anglia i Harvard opublikowali niedawno wyniki dużego badania populacyjnego, w którym przez 30 lat monitorowali ponad 50 000 mężczyzn. Mężczyźni byli okresowo pytani o ich zdolność do osiągnięcia i utrzymania erekcji, sięgając wstecz do 1986 roku.
Badanie wykazało, że osoby, które regularnie spożywały pokarmy bogate w określone polifenole (np.sol., antocyjany, flawanony i flawony) poprawiły funkcje seksualne i znacznie rzadziej cierpiały na jakiekolwiek zaburzenia erekcji.
Pokarmy, które zawierają te konkretne polifenole i które były powszechne w diecie mężczyzn z silną erekcją, obejmują jagody, wiśnie, jeżyny i rzodkiewki. Co zachęcające, wyniki były widoczne po zjedzeniu tego, co główny badacz Aedin Cassidy opisał jako „tylko kilka porcji w tygodniu.”
Powszechnie wiadomo, że niektóre polifenole - w szczególności antocyjany i flawonoidy - są związane ze zmniejszoną częstością występowania cukrzycy i chorób układu krążenia, a ogólnie rzecz biorąc, dobre serce to dobra erekcja. W końcu chodzi o hydraulikę.
Jest więc zrozumiałe, że jeśli polifenole w diecie zapobiegają lub spowalniają rozwój tych chorób, tym samym uzyskuje się lepsze erekcje.
Oczywiście prawdopodobnie są też zaangażowane inne mechanizmy. Niektóre antocyjany mogą aktywować enzym AMPK, który wpływa na układy podtlenku azotu, które z kolei kontrolują intensywność i czas trwania erekcji.
Oczywiste jest, że spożywanie niektórych polifenoli, zwłaszcza tych znajdujących się w jagodach, truskawkach, jeżynach, rzodkiewkach, czerwonym winie, jabłkach, gruszkach i produktach cytrusowych, może poprawić erekcję i pomóc w zapobieganiu zaburzeniom erekcji.
Dokładnie to, ile musiałbyś zjeść, wymaga dalszych badań, ale wygląda na to, że możesz łatwo powielić korzyści doświadczane przez mężczyzn w tym badaniu, dodając garść jagód do koktajlu zbożowego lub proteinowego kilka razy w tygodniu.
Alternatywnie, możesz pójść na ścieżkę suplementacji, aby było jeszcze łatwiej. Indigo-3G® to produkt antocyjanowy, który został zaprojektowany w celu zwiększenia wrażliwości na insulinę, ale zawiera również najbardziej skoncentrowaną formę dostępnych antocyjanów i powinien znacznie wzmocnić funkcje seksualne.
Podobnie produkt Superfood, czyli liofilizowany preparat składający się z 18 różnych owoców i warzyw, zawiera duże ilości polifenoli wyodrębnionych w badaniu erekcji.
Aha, jeszcze jedno, i wraca do żartobliwego początku artykułu: Zjadacze steków mieliby co najmniej jedną napuchaną nogę nad ludźmi, którzy jedli tylko pokarmy bogate w polifenole, a nie mięso zwierzęce.
Osoby jedzące mięso otrzymują znacznie więcej witaminy B12 niż ogólnie jedzący mięso niezwierzęce, a B-12 jest niezbędna do silnych erekcji.
Przesłanie do łóżka dotyczące erekcji jest jednak następujące: Silna i zdrowa erekcja wskazuje na ogólny stan zdrowia. To zwiotczały kanarek w kopalni węgla, a jeśli twój kanarek jest martwy, zawodzi lub wymachuje, zacznij od uzupełnienia odżywiania polifenolami (a może nawet więcej białka zwierzęcego).
Jeszcze bez komentarzy