Prawie każdy słyszał o substancjach chemicznych, które zakłócają normalne funkcjonowanie hormonów. Co najmniej 800 z tych „substancji zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego” zostało zidentyfikowanych i szczególnie interesujące są naśladujące estrogeny (ksenoestrogeny lub fitoestrogeny), które wywołują efekty podobne do estrogenów u kobiet i mężczyzn.
Ta nadwyżka estrogenu może prowadzić do raka piersi, prostaty i jąder, a także do bezpłodności, cukrzycy, gromadzenia tkanki tłuszczowej, trudności w budowaniu mięśni, a nawet skutków psychologicznych. Jednak niedawno naukowcy zidentyfikowali inną podgrupę substancji zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego, które powodują otyłość u Ciebie (lub Twojego potomstwa). Nazywa się je „obesogenami”.”
Chociaż kiepska dieta i brak ruchu są głównymi przyczynami epidemii otyłości, naukowcy zaczynają podejrzewać, że te obesogeny mogą być niedocenianym trzecim czynnikiem.
Pestycyd DDT był prawdopodobnie jednym z pierwszych obesogenów. Wywołało to duże zainteresowanie naukowców, ponieważ prawdopodobnie w latach pięćdziesiątych nie było żywej kobiety w ciąży, która nie miała z nim kontaktu.
Kiedy naukowcy wystawili szczury na działanie DDT, nie miało to na nie większego wpływu. Co jednak dziwne, w przypadku czegoś, co wydaje się być przypadkiem międzypokoleniowego dziedziczenia epigenetycznego, spowodowało to, że wiele wnuków narażonych szczurów stało się grubych.
Kiedy więc zobaczysz, że ponad jedna trzecia Amerykanów jest obecnie otyła, naukowcy, tacy jak Mike Skinner i jego współpracownicy z Washington State University, zaczęli się zastanawiać, czy DDT, na które narażone były ich babcie, odegrało jakąś rolę.
Po wielu badaniach grupa Skinnera i inni wysnuli teorię, że DDT i inne obesogeny, takie jak ftalan dicykloheksylu (plastyfikator) i różne pestycydy wpływają niekorzystnie na nasz układ hormonalny. Podczas gdy niektóre obesogeny, takie jak DDT, wydają się sięgać przez pokolenia, aby opukać nieszczęsne potomstwo różdżką tłuszczową, inne otłuszcze wydają się mieć bezpośredni wpływ na narażone osoby.
Wydaje się, że ogólnie obesogeny aktywują receptor glukokortykoidowy i sprzyjają różnicowaniu komórek tłuszczowych i tworzeniu się lipidów. Innymi słowy, zakłócają sygnalizację insuliny i powodują, że komórki tłuszczowe stają się oporne na insulinę, tak że gdy zwierzęta narażone na działanie otyłości są karmione dietą wysokotłuszczową, inaczej radzą sobie z kaloriami - szybciej tuczą.
Inny mechanizm wzrostu tłuszczu obejmuje aktywację receptora kwasu tłuszczowego o nazwie PPARy, który jest głównym regulatorem rozwoju komórek tłuszczowych. I nie można zapomnieć o składniku naśladującym estrogeny, zawartym w niektórych z tych obesogenów. Powodują gromadzenie się tłuszczu różnymi drogami i mogą być odpowiedzialne za „męskie cycki” i / lub niemożność rozerwania.
Aby spotęgować problem, te chemikalia tworzą siedliska w komórkach tłuszczowych i odmawiają opuszczenia ich… przynajmniej nie wcześniej, dopóki nie stracisz znacznej ilości tkanki tłuszczowej, która uwalnia niektóre z tych chemikaliów z powrotem do krwiobiegu (co może być problematyczne na innych z przodu, a najmniej od ponownego rozpoczęcia całego cyklu gromadzenia tłuszczu). Połącz to wszystko razem, a oznacza to otyłość.
Te chemikalia nie rozkładają się, przynajmniej nie bez boskiej interwencji. Są w powietrzu i wodzie i bez przeszkód podróżują po całym świecie.
Występują w środkach zmniejszających palność w materacach i poduszkach. Są w twoim komputerze, w izolacji ścian, wnętrzach puszek i podszewce torebek z popcornem do kuchenek mikrofalowych. Unoszą się w powietrzu, przyczepiając się do cząstek kurzu. Pieprzyć to, są wszędzie.
Są jednak rzeczy, które możesz zrobić, aby zmniejszyć ekspozycję. Postępowanie zgodnie ze wszystkim z poniższej listy wymagałoby powrotu do przedindustrialnego stylu życia, w którym unikasz odzieży, mydła i ogólnie materiałów wytworzonych przez człowieka i siedzisz nago na polu, zbierając owady z siwiejących łon umrzeć, zrobienie kilku z nich może ci pomóc, a na pewno twoje potomstwo, no cóż.
Jeszcze bez komentarzy