Pod koniec 2016 roku myślę o sezonie Strongman i o tym, jak satysfakcjonujące jest bycie częścią sportu, który przyniósł pewność, siłę i szczęście tak wielu ludziom. Obserwowanie, jak dywizja kobiet staje się prawie tak duża jak męska, z nową klasą zawodową zapewniającą realne wypłaty, było ekscytujące. Podróżowałem po USA, obserwując mężczyzn i kobiety z różnych środowisk, testujących się na fizycznych i psychicznych wyzwaniach, które pomagają zmienić ich jako ludzi. To fantastyczny zaszczyt zaprojektować programowanie dla sportowców, którzy wygrali swoją profesjonalną kartę, i dla moich debiutantów, którzy właśnie załadowali swój pierwszy kamień.
Poprzez to wszystko dzielę się z Tobą, czytelniku, moimi obserwacjami i edukacją. Mam nadzieję, że moje słowa cię zainspirowały lub zmieniły, rozśmieszyły lub płakałeś, rozwiązały problem lub stworzyły nowy.
Moim celem jest wpłynięcie w taki czy inny sposób na świat tego sportu. Tęsknię za tym, aby dojrzał i zyskał uznanie, na jakie zasługuje, jako jeden z najtrudniejszych konkursów na świecie.
Autor (z prawej strony) przedstawia kolorowy komentarz z Kylem Bixlerem (w środku) na Arnold Classic 2016.
Mój cel jako trenera i wychowawcy jest podobny do celu sportowca; ciągłe doskonalenie. Staram się przełamywać nowe obszary i opracowywać nowe teorie. Który trener nie chce być następnym Louiem czy Abadjievem? Posiadanie CV zbudowanego dzięki pracy mistrzów to nie tylko osiągnięcie, ale i zaszczyt. Aby to osiągnąć, spędzam dużo czasu na bezpośrednim rozwijaniu moich umiejętności coachingowych. Chciałbym podzielić się z wami niektórymi spostrzeżeniami, które ujawniła mi ta praca oraz w jaki sposób może pomóc w nadchodzącym sezonie.
Każdego tygodnia spędzam trzy do czterech godzin na bezpośredniej rozmowie jeden na jednego z doktorem psychologii sportu, omawiając wszystkie aspekty ludzkiego zachowania i komunikacji. Dzięki temu nauczyłem się być lepszym słuchaczem, co pozwoliło mi wykorzystać te informacje do prawdziwego dostosowania mojego programu i dialogu do każdego sportowca, którego trenuję.
Każda osoba, z którą pracuję, ma wyjątkowe doświadczenie tego świata i może postrzegać rzeczy nieco inaczej niż ja. Zrozumienie, jak może to wpłynąć na sposób, w jaki z nimi rozmawiam, umożliwiło mi dotarcie do większej liczby osób w naprawdę skuteczny sposób.
Jestem wdzięczny, że wielu z moich trenerów można bezpośrednio powiedzieć, co mają robić. To wspaniałe, ponieważ pozwala zaoszczędzić czas. Ci studenci dobrze pasowaliby do okresu zimnej wojny w bułgarskich salach treningowych i zazwyczaj będą ustanawiać kolejne rekordy. Z drugiej strony jest kilka, które muszą się nauczyć metodą prób i błędów. Nieświadomie mają problem z autorytetem i odejdą od programowania lub wyznaczania celów.
Luźniejszy sposób podnoszenia najlepiej im odpowiada; luźniejsze, nieustrukturyzowane sesje, które zaspokajają bardziej chęć trenowania niż cel do wygrania. Nadal mogą być mistrzem, ale muszą wytyczyć nową ścieżkę. Są to sportowcy, którzy pomogą mi odkryć nowy system treningowy i być może bardziej efektywne sposoby podnoszenia ciężarów.
Autor (po lewej) pracuje z tłumaczem nad tekstem rosyjskim na Arnold Classic 2016
W 2017 roku proponuję, abyś przeanalizował swoją odpowiedź udzieloną Twojemu coachowi (lub mentorowi) i jak łatwo sprawisz, że będzie on Ci pomagał. Jak dobry jesteś dla nich sportowcem? Czy jesteś tylko źródłem dochodów, czy starasz się być gwiazdą w zespole? Posiadanie celu i chęci wygrania to nie to samo, co podążanie za tym procesem.
Oprócz bezpośredniej pracy z pedagogiem dużo czasu spędza się na czytaniu artykułów i książek. Moim celem jest 20 książek rocznie, a większość z nich okazała się wartościowymi narzędziami, które wpłynęły na mój proces myślowy i mój wynik w wielu sytuacjach. Niektóre książki są przyjemne do czytania, podczas gdy inne są trudne ze względu na ich techniczny charakter. Chciałbym polecić trzy tytuły, które mogą dać każdemu doskonały wgląd:
Chociaż nie startuję już w zawodach, nadal trenuję. Jest lżejszy i bezpieczniejszy, ale nadal wykonuję podstawowe ruchy, próbując znaleźć niuanse, których wcześniej nie zauważyłem. Trudno być mistrzem wyrafinowania, gdy przez dziesięciolecia próbujesz podnosić w trybie rywalizacji. Nagraj więcej filmów ze swoich wind, uczciwie je przeanalizuj i przechowuj. Porównuj je z tygodnia na tydzień, z roku na rok i badaj swoje wzorce ruchowe. Czas poświęcony na samoanalizę nigdy nie jest marnowany.
Spotkałem tak wielu z was w minionym sezonie, a najważniejszym wydarzeniem tego roku było to, że tak wielu z was przedstawiło się mi i poznało na poziomie osobistym. Prawdziwi ludzie podnoszą te ciężary, a nie bogowie czy legendy. Imię z twarzą sprawia, że każdy artykuł jest bardziej realny, gdy piszę bezpośrednio do Ciebie. Wszyscy mamy wspólne zainteresowania, a dzięki bardziej znanej społeczności możemy współpracować, aby zwiększyć zaangażowanie. W tym roku poznaj nowych przyjaciół w sporcie i zanieś to innym. Będą ci za to wdzięczni.
Na zakończenie chciałbym Wam wszystkim podziękować. Bez Twojego czasu, energii i zaangażowania nie byłoby sportowców do trenowania ani zawodów do transmitowania. Wszyscy jesteśmy jak żelazna rodzina i potrzebujemy siebie nawzajem, aby rzucać nam wyzwanie w naszych próbach stania się lepszymi. Maj 2017 przyniesie Ci bezpieczny i osobisty sezon pełen rekordów.
Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Jeszcze bez komentarzy