Siłacz Adam Derks mógł odnieść niewielką kontuzję, ale to nie powstrzymało go przed ustanowieniem nowego rekordu świata w kategorii wagowej -105 kg z masywnym martwym ciągiem 402 kg / 885 funtów.
Derks wyciągnął 402 kg w swojej próbie otwarcia na zawodach War of the Shore w San Diego w miniony weekend. Jego martwy ciąg pobił poprzedni rekord świata -105 kg należący do 400 kg / 881 funtów Luke'a Davisa. Chociaż Derks wciąż ustanowił nowy rekord świata, jego zamiarem było to parzysty podnieś więcej. W swoim poście na Instagramie wspomniał, że poczuł, jak jego ścięgno uderza mu w kolana, więc postanowił nie naciskać dalej.
„Pobiłem 105-kilogramowy rekord świata w martwym ciągu dzięki mojej próbie otwarcia na 885 funtów, 402 kg. niestety nie jest to najwyższa waga, do której przyszedłem, ale moja prawa ścięgno podkolanowe wyskoczyła mi z kolan przy tym szarpnięciu i zdecydowaliśmy, że nie warto próbować ciężej. Wrócę do tego ponownie!Dziękujemy wszystkim, którzy to umożliwili.”
Dogoniliśmy Derksa po zawodach i powiedział, że w ciągu najbliższych kilku dni zostanie wyleczony z kontuzji.
„Cóż, bardziej przypomina to przywodziciel, a nie ścięgno podkolanowe. Sprawdzę to za kilka dni, wiem, że wszystko będzie dobrze, ale wiem, że byłoby gorzej, gdybym podjął kolejną próbę, więc nazwaliśmy to tam ”- powiedział Derks.
Derks dodał również, że musiał dokonać naprawdę poważnej redukcji przed konkurencją i nie był pewien, jak sobie poradzi. „Zrobiliśmy niebezpieczną 25-funtową redukcję masy ciała i nie mieliśmy pojęcia, jaka będzie moja moc” - powiedział Derks.
A co dalej z Derksem? Powiedział, że w tej chwili nie ma ustalonego planu. „Może zostań i pobij więcej rekordów w kategorii wagowej 105 kg, a może wskocz z powrotem w zawodach otwartych, jeszcze nie jestem pewien, zobaczymy, co stanie mi na drodze.”
Obraz funkcji ze strony @aj_derks na Instagramie.
Jeszcze bez komentarzy