Dla tych z Was, którzy myśleli, że Ronda Rousey może wycofać się z ośmiokąta - pomyślcie jeszcze raz. Rousey nie będzie walczyć z Holly Holm w UFC 200, ale mówi, że plotki o jej odejściu od walki na zawsze (lub nawet przez pozostałą część roku) są mocno przesadzone.
ZOBACZ TEŻ: Rousey opóźnia powrót UFC do filmu „Roadhouse”
„To decyzja, którą wszyscy razem podejmiemy, ale mam na myśli, że trochę czekam, żeby usłyszeć od nich [o] jakie opcje mi dadzą” - powiedziała.
W międzyczasie będzie zajmować się innymi zainteresowaniami zawodowymi, w tym występować w Roadhouse przerobić.
Będziemy czekać, Ronda.
Jeszcze bez komentarzy