Jesteśmy mniej więcej w połowie 2018 roku, a Larry Williams (Wheels) nadal robi wrażenie w mediach społecznościowych.
Wydaje się, że prawie każdego dnia, kiedy logujemy się na Instagramie, jesteśmy świadkami, jak Wheels uderza w nowy wyczyn o dużej objętości, i pamiętajcie, te wyczyny siły są wykonywane z tym, co zwykle jest dużą wagą (cóż, dla większości z nas śmiertelników). Niezależnie od tego, czy chodzi o przysiady, martwy ciąg, czy ostatnio na ławce, Wheels nadal szokuje nas i zachwyca swoją zdolnością do przenoszenia ciężaru.
Wcześniej Wheels podzielił się swoim największym jak dotąd setem na ławce. Tak, wcześniej zrobił 140 kg (315 funtów) na 40 powtórzeń, ale tym razem ułożył kolejny talerz na sztangi. Na poniższym filmie Wheels pali ławkę o wadze 183 kg (405 funtów) przez 20 powtórzeń. Sprawdź to.
Zanim przejdziemy dalej, wiemy, że otrzymamy komentarze na temat formy jego przedstawicieli. Niezależnie od tego, co myślisz o powtórzeniach, wyciąg jest szalenie imponujący.
Jak dotąd rok 2018 był dla Williamsa czymś więcej niż gwiazdorskim. W lutym wygrał swój pierwszy pokaz kulturystyki w NPC Gold Coast Muscle Classic w Kalifornii. Następnie, w połowie maja, Wheels wkroczył na nowy poziom i zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii wagowej podczas Kern US Open, gdzie po raz pierwszy w karierze startował w kategorii wagowej 140 kg (308 funtów).
W miniony weekend Wheels pojawił się na American Fitness Expo w Houston w Teksasie. Na Expo Wheels i Jon Call (Jujimufu) połączyli siły, aby stworzyć całkiem niezłe przedstawienie i to nie pierwszy raz, kiedy ci dwaj sportowcy spotykają się razem. Powrót do ich imprezy w martwym ciągu z Cailer Woolam na początku kwietnia.
Na wideo z wystawy wyciskania na ławce Wheels AMRAPS 143 kg (315 funtów) przez minutę. Ile dostał? Pozwolimy Ci obejrzeć film i zdecydować.
Bez względu na to, czy policzysz powtórzenia wyciskania na ławce jako połowę lub pełną, przeniesienie tego ciężaru podczas tylu powtórzeń nadal jest cholernie imponujące.
Obraz funkcji ze strony @larrywheels na Instagramie.
Jeszcze bez komentarzy