Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie i na filmie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.
Pierwsza zasada celowego przybierania na wadze jest taka, że nikt nie chce słyszeć, jak narzekasz na to, jakie to trudne.
Ale nikt nie ostrzegł mnie, jak ciężko będzie, kiedy zdecyduję się przybrać na wadze. Branża zdrowotna jako całość koncentruje się na utracie wagi (co ma sens, gdy 2 na 3 Amerykanów jest otyłych lub z nadwagą), ale jeśli chcesz uzyskać masę mięśniową, kilka artykułów, które istnieją, aby pomóc Ci osiągnąć ten cel, sprawia, że brzmi to jak zabawa. Wreszcie, możesz jeść tak bardzo, że poczujesz, że twój żołądek eksploduje! Czy to nie brzmi niesamowite? Będziesz nigdy więcej nie bądź głodny!
Nigdy nie przypuszczałem, że próba przybrania na mszę będzie jednym z najbardziej nieszczęśliwych doświadczeń w moim życiu. Ale dużo się nauczyłem.
W populacji ogólnej dziwnie jest liczyć kalorie, ale w świecie siły i sprawności jest dziwne, jeśli nie masz przynajmniej pojęcia, ile jesz i ile z tego to białko. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że świat siły kręci się wokół celów, a cele wymagają kroków, aby je osiągnąć.
Bez względu na to, jaki jest Twój cel - siła, utrata tkanki tłuszczowej, przyrost masy mięśniowej - pierwszym krokiem jest zjedzenie dokładnie odpowiedniej ilości. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że różni się to od tego, jak większość ludzi podchodzi do zdrowia, które zwykle koncentrują się bardziej na chodzeniu na siłownię określoną liczbę razy w tygodniu i jedzeniu „zdrowo”, w przeciwieństwie do ważenia porcji i śledzenia liczby ćwiczeń. Z mojego doświadczenia wynika, że przeciętny człowiek postrzega „ekstremalne” środki, takie jak liczenie kalorii, jako drogę do wywołania stresu zdrowotnegoful, w przeciwieństwie do pewnego rodzaju stresu ulga.
Jeśli chodzi o mnie, zawsze byłam na obozie „regularnie ćwicz i dobrze się odżywiam”. Ale chciałem zrobić więcej.
W BarBend przez cały dzień piszę o ludziach z podbitkami, silnych, bijących rekordy, i chociaż byłem całkiem niezły w jedzeniu czystym i podnoszeniu ciężkich przedmiotów, tak naprawdę nie przywiązywałem tego do żadnego wyniku, jak liczba na skali. Śledziłem podnoszone ciężary, ale kiedy ustabilizowałem się, po prostu zmieniłem schematy powtórzeń lub ćwiczenia. W końcu nie chciałem, aby coś, co lubiłem, na przykład ćwiczenia, było źródłem frustracji.
Ale chciałem być bardziej podobny do tych królów Fit-stagramu, których uczyłem się przez cały dzień. Postanowiłem zająć się swoim ciałem bardziej konkretnym podejściem: nabrać dziesięciu funtów mięśni i dotrzeć do świętej krainy o masie 200 funtów. Miała być niezła zabawa, prawda?
https: // www.Instagram.com / p / BZkPVyjgCXL
Na początku podobało mi się śledzenie kalorii: to było jak gra. Każdego dnia miałem cel do osiągnięcia i jeśli nie trafiłem w numer, nic wielkiego. Jutro kolejny dzień.
Ale kiedy nie przytyłem i zwiększyłem spożycie do 3500 kalorii, a następnie 4000 kalorii, sprawy zaczęły zmierzać na południe.
Trzy tysiące kalorii było dość przyjemne: w zasadzie oznaczało po prostu większe posiłki. Ale wraz ze wzrostem rozmiarów i ilości posiłków, a celem stały się cztery tysiące, zadanie osiągnięcia tej liczby stało się wszechobecną siłą. Cały czas byłem pełny, w ciągłym stanie trawienia. Pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, kiedy się obudziłem, było to, że na Ziemi ponownie uderzę w tę liczbę.
Jako wierzący w zjadanie większości kalorii po treningu (lub w każdym razie próbowałem to zrobić), nie spałem w nocy tylko po to, aby wkuwać coraz więcej jedzenia po wieczornym martwym ciągu. Wpatrywałem się w swoją miskę ryżu, fasoli i jarmużu (#postworkoutcarbz), nie chciałem jeść, ale wiedziałem, że „musiałem”. Jednym z powodów, dla których tak bardzo zainteresowałem się zdrowiem, jest to, że dało mi ono pewną kontrolę nad swoim ciałem. Urażone wpychanie łyżki po łyżce jedzenia do ust sprawiało, że czułem się bardziej, jakby moje ciało mnie kontrolowało.
Kolejnym utrudnieniem była świadomość, że w świecie olbrzymów siłowych - branży, w której pracuję, choć jestem wybitnym pisarzem - cztery tysiące kalorii to naprawdę niewiele. Nie porównuję się z dziesięcioma tysiącami kalorii dziennie Hafthora Bjornssona czy dwunastoma tysiącami Briana Shawa, ale są dziesiątki trójboistów i ciężarowców, którzy są mniej więcej mojego wzrostu i wagi - 6 stóp i 200 funtów - jedząc grubo ponad pięć tysięcy. dzień.
Cztery tysiące to grosze. Jeśli nawet nie dam rady że, jakim byłem fałszywym słabeuszem? Co źle ze mną, jeśli nie mogę nawet tego skonsumować? To dodało kolejną warstwę nieadekwatności do całego przedsięwzięcia. I tutaj myślałem, że jestem mezomorfem! Jaki rodzaj mezomorfu ma problemy z budową mięśni?
Nikt inny w branży nie miał problemów z jedzeniem. W rzeczywistości wydawało się, że tak miłość olbrzymia energia kaloryczna potrzebna ich mięśniom do przetrwania kolejnego dnia. Ci sportowcy z entuzjazmem wbijali się w gigantyczne miski burrito na Instagramie, rozkoszując się ich przywilejem metabolicznym, ich rzadką zdolnością do jedzenia tyle, ile chcą, i nadal czerpią zyski. Mówili, że to najlepsza rzecz w podnoszeniu ciężarów. Żaden z nich nie wydawał się uważać tego codziennego celu za ciężar. Więcej wstrętu do siebie.
Mogłem zjeść cztery tysiące przez kilka dni z rzędu - kilka dni było w porządku. Ale niezmiennie miałem dość czucia się najedzonym i ciągłego myślenia o jedzeniu, więc kończyłem na wybieraniu numerów. Mówiłem sobie, że mogę jeść właśnie trzy tysiące dzisiaj. Ale jedzenie mniej niż „potrzebowały” moich mięśni nie tylko sprawiło, że czułem się ospały i nastrojowy, ale oznaczało to również, że będę musiał nadrobić Kolejny dzień. A gdybym znów „zawiódł”, deficyt by się jeszcze zwiększył. Wtedy liczba na skali spadłaby i czułbym się, jakbym całkowicie zawiódł. Więcej wstrętu do siebie.
Punktem zwrotnym była piękna niedziela, kiedy moja dziewczyna i ja zdecydowaliśmy się pojechać na festiwal gorących sosów do Brooklyn Botanical Gardens. Zwiedziliśmy park, zjedliśmy trochę chili, obserwowaliśmy motyle, ale mój umysł tkwił w żołądku.
Z rosnącym przerażeniem zdałem sobie sprawę, że była godzina czternasta, potem piętnasta, a potem szesnasta, a miałem tylko małą miskę chili i hot doga. Nie więcej niż 500 kalorii. Tego wieczoru mieliśmy plany obiadowe, co oznaczało, że nie mogłem kontrolować makr. Jak miałem zamiar zjeść 3500 kalorii przed pójściem spać? Słońce zachodziło. Zostało mi tysiące kalorii do zjedzenia. Zdecydowanie nie zjadłem wystarczająco dużo w sobotę. Absolutnie musiałem dziś trafić 4000, prawdopodobnie co najmniej 4500, aby nadrobić wczorajszą porażkę. Jest 17:00 i mam 4000 kalorii do zjedzenia. Nigdy tam nie dotrę. Po prostu wiem, że ci sportowcy na Instagramie, których nigdy nie spotkałem, naśmiewają się ze mnie. Chudy pisarz znowu zawodzi.
Miałem fizyczną reakcję na ten tok myśli: moja klatka piersiowa była gorąca, mój puls przyspieszył, mój brak dyscypliny upokarzał mnie jeszcze raz. I mogłem powiedzieć, że jeśli będę kontynuował ten utwór, sprawy się pogorszą i będę miał poważniejsze problemy z jedzeniem. Mam bliskich krewnych, u których zdiagnozowano zaburzenia odżywiania, co najwyraźniej zwiększa ryzyko ich rozwoju. Nie mówię, że to był mój nieunikniony cel, ale wiedziałem, że nadszedł czas, aby zdusić to w zarodku na wszelki wypadek. Podjąłem decyzję, żeby przestać się tym przejmować. Potem zjadłem ostrą pizzę.
Nie zamierzam bagatelizować doświadczeń osób z prawdziwymi, zdiagnozowanymi zaburzeniami odżywiania, mówiąc, że cierpiałem z powodu ortoreksji lub innego bardzo nowoczesnego zaburzenia związanego ze sprawnością fizyczną. (Gdybym tak było, nieskończenie trudniej byłoby po prostu zakończyć dietę, kiedy pojawiłby się problem.) Ale jestem neurotycznym kolesiem i mogłem powiedzieć, że posunąłem się za daleko. Co ja próbowałem zrobić? Jak poprawiłoby się moje życie, gdybym zyskał mięśnie, o których mi chodziło, i ostatecznie pokonałby 500 funtów? Nie jestem sportowcem. Moja kariera nie zależy od niesamowitego stosunku klatki piersiowej do talii. To mieszało mi w głowie, a walka nie przyniosła rezultatu, który usprawiedliwiałby żniwo, jakie poniosło moje życie towarzyskie i zdrowie psychiczne.
I czego się z tego nauczyłem? Musi być lekcja, prawda? Mogę tylko powiedzieć, że naprawdę łatwo jest uwiązać swoją wartość w wyglądzie. Wiem, że to nic nowego, ale jako ktoś, kto był przesiąknięty mediami zdrowotnymi i fitness przez większą część dekady - jeśli czytałeś tak daleko, ten opis może odnosić się również do ciebie - łatwo było pomyśleć, że jestem odporny na posuwanie się za daleko.
Myślałem, że wiem, że bycie zdrowym i silnym było czymś, co miało wzbogacić moje życie, ale straciłem z oczu cel. Jeśli mogę zostawić cię z jedzeniem na wynos, to bez względu na to, jak długo jesteś na diecie i ćwiczysz, zawsze chcesz być świadomy tego, że zrobione prawidłowo, zdrowie i sprawność powinny sprawić, że wszystko będzie bardziej niesamowite. Jeśli tak się nie stanie, zadaj sobie pytanie, czy to w porządku.
Jeszcze bez komentarzy