Moim ulubionym serialem T Nation był „X” rzeczy, których nauczyłem się w „Y” roku artykuły w
którzy najlepsi trenerzy dali nam wgląd w najcenniejsze lekcje wyciągnięte każdego roku.
To nie były bzdury dotyczące zdrowia w celach rozrywkowych - to jest odwrócenie uwagi
stały się dziś zbyt powszechne w naszej branży - były to surowe i autentyczne lekcje płynące z legend; na
gromadzenie wiedzy z życia wziętego w prostą formę,
praktyczne wskazówki. Jak możesz to przebić?
Gdy rok 2012 dobiegał końca, pomyślałem, że spróbuję skonstruować podobny kawałek.
Technicznie rzecz biorąc, moim zadaniem powinno było dać ci 10 najważniejszych lekcji, których nauczyłem się, badając różne odżywianie
podejście, pisanie materiałów edukacyjnych, przemawianie w firmach lub praca
z klientami prywatnymi. I mam kilka cholernie dobrych lekcji, którymi mogę się podzielić, jeśli sam to powiem.
Ale kiedy zacząłem przykładać pulchne palce do klawiatury, coś zaczęło ciążyć na moim sumieniu. Wiedziałem
moje serce, że wszystkie te wskazówki, choć cenne, byłyby naprawdę bezużyteczne do
rozwiązaliśmy podstawowy problem znajdujący się znacznie wyżej w łańcuchu pokarmowym.
Czy w tej chwili masz prawdziwy cel wykonania którejkolwiek ze wskazówek, które zamierzałem polecić?
plan skonstruowany przez naszych elitarnych trenerów? A może po prostu przejdziesz przez
ruchy i marnowanie czasu wszystkich?
Zarabiając na życie jako autor i konsultant, powinienem powiedzieć, że moje podejście do żywienia jest takie
i tylko prawdziwy „sekret”, mityczny klucz, na który czekałeś
osiągnąć cały sukces w nadchodzącym roku.
Ale kłamałbym.
Najcenniejsza lekcja, jakiej nauczyłem się w 2012 roku - i tak naprawdę przez ostatnie 15 lat jako
trener - nie ma nic wspólnego z zasadami treningu czy diety. Prawdziwy klucz, sekret
Twój sukces w transformacji sylwetki, sportach siłowych lub jakimkolwiek innym sporcie,
a może nawet w życiu, czy to:
Musisz wiedzieć, o co walczysz.
Mógłbym dać ci jeszcze 9 lekcji, których się nauczyłem, ale tak naprawdę odwróciłyby uwagę od podstaw
taki, który naprawdę robi różnicę.
Dopóki nie znajdziesz tego, o co naprawdę walczysz, wszystkie programy treningowe i diety (nawet te najlepsze) będą
stosunkowo bez znaczenia.
Zamierzam zabrzmieć tutaj jak weteran, ale w większości nasze pokolenie stało się grupą
jęczące, leniwe, zatytułowane cipki.
Ludzie stracili ducha wojownika, poświęcenie i chęć do walki.
Zdobyliśmy wysokie umiejętności w zdobywaniu faktów i informacji, analizowaniu i brzmieniu inteligentnie, ale my
robią coraz mniej. Dobrze znamy dystrakcję, ale dyscyplina stała się językiem obcym.
Świetnie sobie radzimy w rzucaniu postów na forum i w mediach społecznościowych, takich jak prawy i lewy haczyk, ale biegamy jak tchórze
z prawdziwych walk.
Jak to zmienimy?
Jakiś współczesny guru powie ci, że chodzi o wypicie magicznej herbaty i unoszenie się w przestrzeni
pozy lotosu. Przyprawią to również mistycyzmem i kultową współzależnością.
Nic z tego nie jest naprawdę konieczne, ponieważ wierzcie lub nie, odpowiedź jest o wiele prostsza i prostsza.
Jeśli nie widziałeś filmu, Kopciuszek, powinieneś. Ale dla naszego
celów, oto streszczenie Cliff Notes:
Opiera się na „prawdziwej historii” Jamesa Braddocka, byłego początkującego boksera, który z powodu odchodzi na emeryturę
obrażenia. Pracuje jako pracownik dzienny, aby utrzymać swoją rodzinę (żonę i troje dzieci)
podczas Wielkiego Kryzysu. Straciwszy cały swój majątek i oszczędności i
nie będąc w stanie opłacić rachunków, ma możliwość powrotu na ring w a
próba ostatniej szansy, aby uratować swoją rodzinę. Cinderella Man opowiada swoją historię powrotu.
Na marginesie, daję mu ocenę 4 worek orzechów.
Niektóre cytaty z filmu pokazują nam ducha filmu. Podczas swojego powrotu Braddock mierzy się z a
wojownikiem, który pokonał go wcześniej w swojej karierze. W środku tego
rewanż, Braddock wygrywa, co inicjuje następującą wymianę między
Przeciwnik Braddocka i jego trener pomiędzy rundami:
Trener: Co robisz? Ostatnim razem łatwo pokonałeś tego faceta.
Fighter: To nie ten sam facet.
Braddock widział, jak jego rodzina głodowała i cierpiała. Napędzane czymś więcej niż tylko osobistym ego, próżnością, a nawet zwykłym
konkurencji, Braddock staje się innym zwierzęciem na ringu, o które walczy
przetrwanie. W jakiś sposób znajduje sposób na pokonanie młodszego, silniejszego, cięższego i nie tylko
wykwalifikowani bokserzy. Na pytanie reportera, w jaki sposób niemożliwe stało się możliwe, udziela prostej odpowiedzi:
„Tym razem wiem, o co walczę.”
Nie wiem, co to jest dla was, moi przyjaciele. I nie sądzę, żeby jakikolwiek trener czy guru mógł ci coś dać
magiczna formuła, aby to rozgryźć.
To byłaby dla mnie większa przyjemność niż podanie Ci jakiejś niesamowitej diety lub planu treningowego
być w stanie udzielić ci odpowiedzi. Niestety nie mogę. Nie myślę
nawet wielki Ray Lewis mógłby cię pokonać.
Ostatecznie będziesz musiał wziąć osobistą odpowiedzialność, spojrzeć na swoje życie, zajrzeć do środka
siebie i dojść do własnych wniosków.
Prawdę mówiąc, częścią znalezienia ducha walki jest uświadomienie sobie, że nie zawsze można na kimś polegać
inaczej, albo poczekaj, aż zbawiciel rozwiąże wszystkie twoje problemy. Musisz rozwiązać
je dla siebie.
Mogę ci powiedzieć, co motywowało innych w mojej karierze. Może to da ci kilka pomysłów.
Dla niektórych naprawdę chodziło o przetrwanie. Mieli problem zdrowotny, który musieli naprawić, a także ich życie lub jakość
życia, nagle znalazł się na linii.
Dla niektórych sportem było to, jak zarabiali na życie, a jedzenie na stole zależało od zwycięstw.
Dla niektórych było to zapewnienie im przewagi konkurencyjnej w karierze poza sportem. Ćwiczenia i prawidłowe odżywianie
dała im lepszą energię, funkcje poznawcze i skupienie za biurkiem,
pozwalając im naciskać mocniej niż konkurencja i ostatecznie je zmiażdżyć.
Dla niektórych chodziło o to, że byli zaczepiani jako dzieci, a jeśli świat nie miał zamiaru okazywać im szacunku, to oni
zamierzali się podbudować i wziąć to.
Dla niektórych było to po prostu tym, czym sztuki walki mogą być dla innych - sposobem na przekierowanie negatywnej energii na pozytywną,
nauczyć się lekcji, które przekładają się na życie, znaleźć głębszy sens
poprzez fizyczne wyzwania. Niektórzy używali nunchaku; inni używali hantli. Nie
materii, albo służyły wypełnieniu ich celu.
Dla innych chodziło o to, żeby zostać kutasem. Napinając ich dosłowne mięśnie na siłowni i
figuratywne mięśnie online, sprawia im wielką przyjemność
ważne lub sprawiać, że inni źle się ze sobą czują. Chociaż nie mam
koniecznie zgadzają się z tym podejściem, cokolwiek zadziała, człowieku.
Ale nie pozwól, aby nienawiść jątrzyła się w twoim sercu jak zły, zakryty pierd wozu. Może stać się toksyczny i prowadzić do
własną zgubę.
Mogę ci powiedzieć o kilku rzeczach, o które walczę. Wiem, że mnie nie obchodzi
osobiście, ale tylko po to, by dać ci pomysły.
To dlatego, że pochodzę z rodziny, która walczy z nałogiem i łączy moją tożsamość ze sportem
pogoni dały mi lepszą obsesję.
To dlatego, że myślę, że wszyscy szukamy w życiu tych samych trzech rzeczy: pasji, poczucia celu i
Święty spokój. Po prostu podchodzimy do tego na różne sposoby. Tak się składa, że ja
Miałem szczęście, że znalazłem wszystkie trzy w tej grze i nie sądzę, żebym mógł znaleźć je nigdzie indziej.
To dlatego, że jestem trochę hipisem i nie chcę dostać fryzury i prawdziwej pracy. Jeśli dam radę
przez całe życie i dbać o moją żonę bez konieczności „rejestracji”,
cóż, będę wiedział, że osiągnąłem coś, co zamierzałem zrobić, równie bez znaczenia jak
to może być dla kogokolwiek innego.
Mogę nie być w stanie powiedzieć ci, jak znaleźć twoją walkę. Ale ja
z pewnością może ci powiedzieć, skąd będziesz wiedzieć, kiedy go znalazłeś.
Nie będzie więcej początków ani powrotu na właściwe tory. Nie będzie określonych celów, jak niektórzy
Obietnica programów 90-dniowych. Będzie tylko jedna stopa przed
inne, na kolejnym etapie niekończącej się podróży.
Dni zamieniają się w miesiące, miesiące w lata bez konieczności rozpoczynania od nowa. Po prostu zachowasz
iść naprzód.
Nie będziesz narzekać na walki. Przyjmiesz je, bo będziesz wiedział, że masz zdolność do parcia
jest tym, co ostatecznie oddzieli cię od reszty stada.
Nie będzie już postanowień noworocznych, tylko codzienne. A trzymanie się ich nie będzie
być opcją. To będzie konieczność.
Nie znajdziesz wymówek. Znajdziesz sposoby.
Przestaniesz szukać skrótów i szybkich rozwiązań, bo wiesz, że warto
misja trwa całe życie.
Przestaniesz trenować na siłownię lub wirtualne piątki, ale raczej dla osobistej satysfakcji i spełnienia.
Nie będziesz mieć sportu ani hobby. Będziesz miał styl życia
Nagle tych 20 różnych programów dietetycznych i treningowych, które w przeszłości nie działały,
wszystko będzie działać.
Nie twierdzę, że dzięki temu droga będzie łatwiejsza. Doskonałość nigdy nie jest łatwa - o to chodzi. Tam
będą wzloty i upadki, przeciwności losu i niepowodzenia. Nadejdą dni, w których będziesz
absolutnie zechce rzucić.
Ale kiedy wiesz, o co walczysz, znajdziesz sposób, by wytrwać.
To jest życie, człowieku, a nie filmy, które cytuję. Przeszkody nigdy się nie kończą. Dlatego tak jest
Koniecznie musisz znaleźć prawdziwy powód, by iść dalej, a nie jakieś udawanie,
samo-indukowana, fitness guma balonowa.
Droga do sukcesu prowadzi do celu, a nie do osoby. Byli wszyscy
zdolny do wielkich rzeczy.
Zwykli ludzie, którzy mieli jakiś cel, osiągnęli wielkie rzeczy. Niezwykle utalentowani mężczyźni bez misji mają
chronicznie nieosiągalny. Społeczeństwo dostarcza wielu przykładów obu.
Zasada nr 1 - znajdź to, o co walczysz.
Zasada # 2 - Najpierw naucz się zasady # 1. Wszystko inne to tylko szczegóły.
Jeszcze bez komentarzy