Niewiele osób jest lepiej zaznajomionych z zabawną historią WWE niż legendarny komentator Jim Ross. Przez lata głos WWE widział to wszystko - zarówno w kwadratowym kręgu, jak i poza nim.
Niedawno Ross pojawił się w programie ESPN Colina Cowherda, aby omówić niektóre z bardziej pamiętnych momentów ze swojej znakomitej kariery, w tym odkrycie nieznanego wówczas Dwayne Johnsona i podnoszącą brwi historię kryjącą się za nazwą wieloplatformowej gwiazdy akcji. firma produkcyjna Seven Bucks Productions.
„Wiedzieliśmy, że ma DNA, ale chciał zostać piłkarzem” - powiedział Ross of Johnson. „Został odcięty od Calgary Stampeders, nie miał żadnych pieniędzy.Ross spotkał się z Johnsonem, żeby popatrzeć, jak ćwiczy i zabrać go na lunch. Wtedy Johnson powiedział: „Chciałbym kupić ci lunch, JR, ale mam tylko 7 dolarów.Teraz firma producencka „The Rock” i Dany Garcia ma trafną nazwę Seven Bucks Productions.
Na szczęście dla Johnsona Ross chciał się upewnić, że w nadchodzących latach będzie miał dużo gotówki w portfelu.
Drużyna otrzymuje mistrzowskie traktowanie.
Przeczytaj artykułOprócz rozmowy o początkach „The Rock”, Ross podzielił się swoim poglądem na temat tego, kto powinien być na Mount Rushmore w zawodach wrestlingu: Rick Flair, Hulk Hogan, „The Rock” i Steve Austin. Trudno dyskutować z tymi typami.
Na liście nie było jedynego faceta, o którym Ross powiedział, że prawdopodobnie pokonałby wszystkie inne gwiazdy WWE w walce w barze lub na ulicy: Brock Lesnar. Biorąc pod uwagę wszystkich twardych kolesi w całej historii sportu, to niezły komplement dla byłego zapaśnika z college'u.
Ci pulsujący mężczyźni mieli budowę kwadratowego koła i osobowość dużego ekranu.
Przeczytaj artykułMówiąc o komplementach, Ross miał dużo dla mistrza UFC Conora McGregora. Oprócz wyśpiewywania swoich pochwał jako świetny zawodnik, Ross wierzy również, że gwiazda MMA w końcu wyląduje ogromną wypłatą z WWE Vince'a McMahona. I nie ma wątpliwości, że szczery Irlandczyk ma osobowość dostosowaną do wyglądu w kwadratowym kręgu.
Jeśli chodzi o obecne nazwy namiotów w sporcie, Ross uważa, że zła krew między Johnem Ceną i Romanem Reignsem będzie nadal gotować się na wolnym ogniu, aż do epickiego starcia między dwoma tytanów - jednego, na który z pewnością będziemy mieć oko.
Może dzieli, ale zrobił swój ślad.
Przeczytaj artykuł
Jeszcze bez komentarzy