Mam kontakt z wieloma trenerami lub ludźmi, którzy chcą zarabiać na życie jako trenerzy osobi. Często jestem pytany, co odróżnia złego trenera od dobrego lub dobrego trenera.
To drażliwy temat i niektóre osoby mogą poczuć się zlekceważone przez przykłady, które tu podam, więc zacznę od zrobienia mea culpa i wypiszę największe błędy, które popełniłem jako trener.
Jestem facetem od siły. Myślę, że wzmocnienie pozycji powinno być podstawą każdego programu. Ale w przeszłości zdarzało mi się, że ludzie zbyt szybko przybierali na wadze, używając ciężarów, na które nie byli przygotowani. Podobnie kazałem im używać narzędzi i metod szkoleniowych, które były dla nich zbyt zaawansowane.
Często prowadziło to do złej formy, frustracji, a czasem kontuzji.
Często widzę to pokazywane przez trenerów pracujących ze sportowcami, zwłaszcza tymi, którzy pracują w sportach zespołowych. Trener siłowy często czuje potrzebę uzasadnienia swojego programu trenerowi (-om) sportowemu, ale ponieważ bardzo niewielu trenerów sportowych jest ekspertami od treningu siłowego, niekoniecznie rozumieją, co trening siłowy może dać ich sportowcom.
Trener siłowy jest często zmuszony do wykorzystywania przyrostów siły - zwykle zwiększają się one w maksymach sportowca - aby pokazać, że jego program jest skuteczny. Dlatego wielu z tych trenerów siły skupia się na poprawie wyników za wszelką cenę, nawet jeśli oznacza to przyzwolenie na złą formę.
Kiedy zaczynałem jako trener, stosowałem mnóstwo technik intensywności i mnóstwo pracy izolacyjnej w moich programach, aby klienci dostali świetną pompę i byli obolali, a tym samym dobrze się czuli z tym, co robią. Uwzględniłbym rzeczy, których nigdy nie robiłem w moim własnym treningu i w które tak naprawdę nie wierzyłem.
Teraz zmuszam się do bycia wiernym moim przekonaniom i nie próbuję być kimś innym. Jestem dobry w tym, co wiem i robię i na tym się skupiam.
Zbyt wielu trenerów pada ofiarą najnowszych trendów. Nie mogę powiedzieć, ilu trenerów ma swoich klientów, którzy uprawiają „CrossFit”, podnośniki olimpijskie i treningi z kettlebellami, mimo że sami nigdy nie wykonywali tego typu treningów. To prawda, że rynek szkoleń osobistych jest bardzo konkurencyjny.
Jest zrozumiałe, że wykluczenie niektórych metod może ograniczyć Twoją zbywalność. Jednak nauczanie rzeczy, o których nic nie wiesz, jest jeszcze gorsze dla Twojej zbywalności. Ludzie nie są głupi, a internet pozwoli im szybko zorientować się, że jesteś oszustem, a wtedy stracisz całą wiarygodność.
W pewnym momencie przyjąłem tak wielu klientów, że ledwo miałem czas na trening. Kiedy w końcu zdążyłem się podnieść, nie miałem motywacji. Zabiło moją pasję do treningu i uczyniło ze mnie gorszego trenera.
To, co odróżnia przeciętnego trenera personalnego od świetnego coacha, to pasja. Nigdy tego nie zgub. Co więcej, twoje ciało jest twoją wizytówką, więc jeśli cierpi na tym własny trening, tracisz wiele zbywalności.
To jest zdecydowanie najczęstszy błąd, jaki widzę. Trenerzy wykorzystają niezliczone złożone metody szkoleniowe w jednym programie, aby pokazać, że są wyjątkowe. Celem jest uzyskanie wyników, a nie zaprojektowanie czegoś, co wygląda fajnie. Projektujesz program, który ma sprawić, że Twoi klienci będą silniejsi, bardziej umięśnieni, szczuplejsi lub lepiej przygotowani, a nie do osobistej weryfikacji.
Poważnie, 5/3/1 i Beyond 5/3/1 autorstwa Wendlera są zadziwiająco proste, a nawet nijakie, ale dały więcej wyników niż wszystkie fajnie wyglądające programy razem wzięte. Większa siła i mięśnie zostały zbudowane dzięki prawidłowo wykonanym podstawom niż metodom „cool”.
Jest oczywiście miejsce na zaawansowane metody, jak na przykład wtedy, gdy trafisz na plateau wymagające konkretnego rozwiązania, ale cały program nie powinien opierać się na tak zwanych zaawansowanych metodach.
Jest to powszechne wśród trenerów, którzy ćwiczą swój zawód w zatłoczonej komercyjnej siłowni i pochodzi głównie od trenerów, którzy popełniają błąd numer 1!
Ci trenerzy zachowują się tak, jakby wiedzieli więcej niż wszyscy na siłowni, ale mówię ci, duzi / silni faceci na siłowni śmieją się z nich. Czy ci się to podoba, czy nie, zasłużeni lub nie, wielcy, silni faceci na siłowni mają dużą wiarygodność wśród innych członków. Jeśli zauważą arogancję trenera i wyśmieją go, wiarygodność tego trenera będzie ogromnym hitem.
Faceci nie uzyskują wyników przez przypadek. Jeśli zyskałeś dużo siły i duży rozmiar, to robisz coś dobrze. Możesz nie wiedzieć dokładnie, co i dlaczego to działa, ale tak jest. A dyskredytowanie tych, którzy osiągają wyniki, ponieważ nie wiedzą tyle o teorii treningu, co ty, jest głupie.
Ja osobiście nie mam ego. Nie obchodzi mnie, czy nauczę się czegoś od przeciętnego Joe, który dopiero zaczynał szkolenie, czy od największego autorytetu na świecie. Wszystko, na czym mi zależy, to uczenie się nowych rzeczy na temat treningu.
Widzę to cały czas. Ktoś podchodzi do trenera i zadaje konkretne pytanie. Trener następnie postrzega to jako okazję do popisu i zaczyna rozwodzić się nad wyjaśnieniem, które zmyliłoby twoje średnie Ph.re.
Kiedy ktoś zadaje ci pytanie, ostatnią rzeczą, jakiej pragnie, jest głupota. Trener może pomyśleć, że to sprawia, że wygląda mądrze i olśni potencjalnego klienta swoją wiedzą, ale wszystko, co się stanie, to to, że potencjalny klient będzie myślał, że trener to odbytnica konia.
Zawsze używaj możliwie najprostszego i najkrótszego możliwego wyjaśnienia. Jeśli osoba chce wiedzieć więcej, zapyta.
Celem trenera jest uzyskanie wyników dla klienta, czyniąc go silniejszym, bardziej umięśnionym, szczuplejszym lub w lepszej kondycji. Celem nie jest okaleczenie go, pozbycie się całej jego substancji życiowej lub spowodowanie bólu przez trzy tygodnie.
Wielu trenerów wie, że ludzie instynktownie myślą, że im bardziej cierpią, tym bardziej się rozwijają, ale zamiast korygować, że używają tego do budowania reputacji, która może przynieść im wielu klientów.
Ciężka praca, wysiłek i poświęcenie to podstawa sukcesu. Oczywiście musisz bardzo ciężko trenować, aby uzyskać wyniki, nie ma co do tego wątpliwości, ale jest różnica między ciężką pracą, która będzie stymulować postęp, a głupimi bzdurami, które po prostu cię przygnębiają.
Każdy może zabić kogoś na siłowni. To łatwy sposób na zdobycie reputacji. Uzyskanie ich wyników poprzez połączenie ciężkiego treningu i odpowiedniego programowania to inna historia.
Słuchaj, nie wszyscy jesteśmy genetycznie stworzeni na pana. Olympia, graj w NFL lub wyciskaj na ławce 700 funtów. Często faceci, którzy zostali świetnymi trenerami, znajdują się na dole genetycznego łańcucha pokarmowego i rozwinęli pasję do treningu, ponieważ musieli konkurować z ludźmi, którzy byli bardziej genetycznie pobłogosławieni.
Najlepsi trenerzy to ci, którzy zrobili duże postępy, ale musieli walczyć na każdym kroku, aby się tam dostać. Są świetnymi trenerami, ponieważ nawet jeśli postęp był tak powolny, że większość ludzi się poddała, wciąż się wycofywali.
To jest pasja. I prawdopodobnie napotkali każdą możliwą blokadę drogową, z jaką może napotkać przeciętny szczur na siłowni, ale wciąż znaleźli sposób na ich obejście.
Więc chociaż nie oczekuję, że trener będzie wyglądał jak zawodowy kulturysta lub będzie tak silny jak trójboista siłowy, uważam, że bycie bez formy i nie wyróżnianie się fizycznie w jakiś sposób jest po prostu złe.
Nie ma na to usprawiedliwienia. Jeśli jesteś ekspertem w dziedzinie treningu - kimś, kto zarabia na życie, dbając o kondycję ludzi - powinieneś przynajmniej być w stanie poprawić sobie.
Dzień, w którym przestajesz uczyć się nowych rzeczy na temat treningu, jest dniem, w którym tracisz pasję. Każdy trener warty swojej soli powinien pragnąć zdobycia nowej wiedzy na temat ludzkich osiągnięć, wzrostu mięśni lub zdobywania siły.
Brak otwierania się na nowe możliwości uczenia się to ogromny błąd, ale odmowa podzielenia się wiedzą, którą posiadasz, jest prawdopodobnie jeszcze większym błędem.
Kiedy kogoś czegoś uczysz, pomaga ci to w większym stopniu zrozumieć przedmiot. Ponadto nauczanie zawsze rozpali Twoją pasję, a pasja jest Twoim największym narzędziem jako coacha.
Wreszcie, kiedy komuś pomagasz, ta osoba będzie na ogół chciała odwdzięczyć się za twoją hojność, dzieląc się z tobą wiedzą i pomagając ci. Jeśli jest jedna rzecz, której się nauczyłem, to tego, że nigdy nie wiesz, kto będzie w stanie Ci pomóc w przyszłości.
Niektórzy trenerzy często niechętnie dzielą się wiedzą. Myślą, że jeśli nauczą kogoś tego, co wiedzą, stracą zbywalność. W rzeczywistości im więcej udostępnisz informacji, tym więcej osób będzie gromadzić się w celu uzyskania dodatkowych informacji!
Potencjalni klienci myślą: „Wow, to jest to, co daje mi za darmo; wyobraź sobie, co dostanę, jeśli go zatrudnię!„Bądź facetem, który chętnie dzieli się swoją pasją i nie może się doczekać, aby nauczyć się nowych rzeczy.
Jeszcze bez komentarzy