Jak Michael Phelps pozostaje dziś w formie

1065
Christopher Anthony
Jak Michael Phelps pozostaje dziś w formie

W wieku 35 lat i zdobywając więcej medali niż ktokolwiek inny w swojej znakomitej karierze olimpijskiej, możesz zostać wybaczony za myślenie, że życie rodzinne spowolniło Michaela Phelpsa. Zamiast tego, trening w domu stworzył nową falę pozytywnego wzrostu sprawności.

Teraz, będąc szczęśliwym żonatym ojcem trzech chłopców, Phelps zabrał się do życia rodzinnego jak kaczka do wody i niczego nie kocha bardziej niż przejmowanie kontroli nad kuchnią, w której żywność pochodzenia roślinnego odgrywa teraz bardziej znaczącą rolę w stylu życia w jego gospodarstwie domowym. 23-krotny złoty medalista olimpijski nagrał „Sweat Session”, po którym każdy może uczestniczyć w świetnym treningu w domu. Kampania, we współpracy z napojem sojowym Silk ULTRA, zachęca również osoby ćwiczące na sesję fitness Phelpsa do przesłania spoconych selfie, aby mieć szansę na wygranie modernizacji domowej siłowni.

Plany posiłków

Plan posiłków ze złotym medalem olimpijskim

Złoty medalista olimpijski Adam Peaty dzieli się swoim planem posiłków na pływanie.

Przeczytaj artykuł
Dzięki uprzejmości Silk Ultra

Twoja dieta od 8000 do 10000 kalorii podczas treningu jest wciąż legendarna. Jednak jadło tyle każdego dnia, czy też stało się to bardziej uciążliwym obowiązkiem?

Jesteś jedną z pierwszych osób, które zapytały mnie o to w ten sposób! Tak, to był bardziej uciążliwy obowiązek - to część mojej pracy. Mógłbym mieć dni, w których [moja waga] wahałaby się między 5 a 10 funtów, a to nie jest masa wody. Kiedy pływam 10 mil dziennie i spędzam ponad godzinę na wadze lub wykonuję coś w rodzaju obwodu cardio, stało się to pracą bez przerwy. Jadłem przez całą dobę, łapiąc w swoje ręce wszystko, co mogłem, kiedy tylko mogłem i tyle, ile mogłem.

Jak to podejście wypada w porównaniu z życiem po trzydziestce?

Patrząc wstecz i teraz, przewijając 10 do 20 lat do przodu, jest zupełnie inaczej. Nie jestem kimś, kto zawsze lubi jeść, bo to była taka część mojego życia, musiałem czasem w zasadzie zmuszać się do jedzenia, bo musiałem tę wagę utrzymać. Tak więc jestem teraz w fazie przejściowej, w której daję swojemu ciału to, czego moim zdaniem potrzebuje. Nie przesadzam z wieloma różnymi rzeczami. Jestem bardzo konkretny w tym, co wprowadzam do mojej diety, więc przeszedłem bardziej na dietę roślinną. Jestem o wiele szczuplejsza niż prawdopodobnie kiedykolwiek, w fazie po pływaniu.

Angażujesz się w kuchnię?

Jestem szefem kuchni. Większość śniadań gotuję, a każdy obiad gotuję.

Jak działają posiłki? Czy musisz żonglować różnymi menu lub iść na kompromisy?

Mamy mieszaną dietę, to nie wszystko jest roślinne. Uwzględniamy wszystko w naszej diecie, ale nie mamy tak dużo czerwonego mięsa, jak może to zrobić typowa rodzina. Beckett, nasze średnie dziecko, lubi zielone warzywa liściaste, podczas gdy Boomer [nasz najstarszy] trochę do tego podchodzi.

Awokado to coś, co możemy w niego dostać. Zrównoważenie ich diety to coś, czego musisz spróbować. To była tylko metoda prób i błędów. Było fajnie, ponieważ dało mi to wyzwanie w kuchni. Ale nie jemy różnych posiłków.

Jedną rzeczą, którą chciałem zrobić i żałuję, że nie dorastałem jako dziecko, jest to, że cenię czas na kolację. Uwielbiam posiłki z dziećmi i rodziną. To dla mnie pomogło mi spowolnić, podczas gdy wcześniej w moim życiu rywalizowałem z czasem i próbowałem skrócić setne części sekundy, [pora obiadowa] stała się dla mnie niezwykle wyjątkowa.

Czy lubicie ucztę w weekend??

Zdecydowanie są noce z pizzą. Dzieci uwielbiają pizzę pepperoni, uwielbiają pizzę z serem, więc czy to raz w tygodniu, czy co drugi, myślę, że zależy to od nastroju szefa kuchni [śmiech]! 

Dzięki uprzejmości Silk Ultra

Jak niektóre ograniczenia COVID-19 wpłynęły na Twój trening i jak ważne jest, aby pozostać aktywnym w domu?

Miniony rok był niezwykle trudny. Ja i moja żona wciąż budujemy domową siłownię… Wciąż czekamy na kilka produktów, które przyjdą do domu, ale byliśmy w stanie zadowolić się tym, co mamy i w pewnym sensie zrobić po drodze kilka nowych planów i kilka nowych ćwiczeń. Tak więc, aby dać każdemu szansę na ulepszenie swojej siłowni (poprzez konkurs Silk ULTRA), zdobądź w domu coś, co pomoże mu być najlepszym sobą… Jako jeden z największych wyznawców na świecie [znaczenie] powrotu do zdrowia, jest to dla mnie jak spełnienie marzeń.

Twoje posty na Instagramie pokazują, że masz świetnego partnera do treningu w swojej żonie, Nicole. Czy potrafisz się wzajemnie motywować i czy lubisz trenować razem?

Na pewno. To jest inne. Byłem kimś, kto zawsze był bardzo poważny, zwłaszcza gdy ćwiczyłem, i móc mieć ze sobą moją żonę, podnoszącą się ze mną przez trzy dni w tygodniu, było niesamowite. Jako mąż fajnie było patrzeć, jak próbuje niektórych z tych nowych ruchów i nowych procedur podnoszenia. To jest coś, co jest dla niej tak różne, ale coś, co robię od 15 lub 20 lat, więc widząc, jak podejmuje to wyzwanie i wychodzi, nawet gdy jest zmęczona lub obolała, zawsze stara się być silniejsza i mnie, oglądanie jest niezwykle motywujące.

W tym momencie nie musisz tak naprawdę wywierać na siebie presji na siłowni, ale czy nadal uważasz, że wyznaczanie celów to świetny sposób na skupienie się??

Tak, mam wiele celów w tym, co próbuję robić na siłowni. Największą rzeczą jest to, że staram się odzyskać dużą mobilność, więc staram się budować mięśnie, właściwie do golfa. Golf był moim hobby od jakiegoś czasu, więc chcę naprawdę otworzyć biodra i uzyskać więcej elastyczności i trochę więcej skrętu.

Pracuję z trenerem, z którym pracowałem przez całe życie, Keenanem Robinsonem. Pisze moje treningi od prawie 20 lat. Więc zna moje ciało lepiej niż ktokolwiek i nie ma go tu ze mną, ale wysyłam mu dużo filmów i jesteśmy ze sobą bardzo interaktywni… Myślę, że to nie jest hobby, wiesz, praca dla mnie nie jest hobby. Idę tam bardzo zdeterminowany, by robić zyski i próbować być lepszym.

Wskazówki dla profesjonalistów

7 sposobów na poprawę umiejętności pływackich Adama Peaty'ego…

Ten złoty medalista olimpijski pokazuje, jak osiągnąć sukces w wodzie.

Przeczytaj artykuł

Jeszcze bez komentarzy