Pomoc na ból pięt

3602
Jeffry Parrish
Pomoc na ból pięt

Poczucie kłującego bólu w pobliżu pięty, gdy wstajesz z łóżka rano lub gdy wstajesz z biurka? Być może rozwinęło się u Ciebie zapalenie powięzi podeszwy, jedno z najczęstszych urazów stóp, z jakimi zmagają się obecnie sportowcy. „To dolegliwość, która najczęściej sprowadza pacjentów do gabinetu podiatry” - mówi Megan Leahy, D.P.M., podiatra w Illinois Bone & Joint Institute w Chicago.

W rzeczywistości około jedna na 10 osób rozwinie zapalenie powięzi podeszwy w ciągu swojego życia.

Co to jest?

Zapalenie powięzi podeszwowej to zapalenie powięzi podeszwowej, więzadła biegnącego wzdłuż dolnej części stopy. Zwykle ta tkanka absorbuje wstrząsy i podtrzymuje łuk stopy, ale jeśli jest nadmiernie rozciągnięta lub naprężona, małe rozdarcia w tkance mogą prowadzić do zapalenia, powodując ból i dyskomfort - szczególnie w przypadku, gdy powięź styka się z kością piętową lub łukiem stopy. dół stopy. W większości przypadków zapalenie powięzi podeszwy nie wpływa na Ciebie podczas ćwiczeń - prawdopodobnie nie poczujesz go, dopóki nie wrócisz do domu z siłowni i nie będziesz chodzić po domu lub gdy wstaniesz z łóżka.m. Im więcej się po nim chodzisz, tym lepiej zaczyna się czuć.

Jak to się stało?

Leahy zauważa, że ​​zarówno sportowcy, jak i osoby prowadzące siedzący tryb życia mogą rozwinąć się w zapaleniu powięzi podeszwowej, ponieważ może to być spowodowane przyrostem masy ciała, nagłym wzrostem intensywności aktywności, a nawet noszeniem zużytych butów. Biegacze należą do tych, którzy cierpią najczęściej, zwłaszcza jeśli nagle dodają więcej tygodniowych kilometrów do swojej rutyny. Ale nawet częste treningi HIIT mogą być winne, ponieważ uderzenia niektórych ćwiczeń o wysokiej intensywności powodują większy stres w stopie. Inne czynności, które powodują stres na piętach, również mogą stwarzać problemy, dodaje Leahy.

Ale nie tylko treningi mogą powodować problemy. Zastanów się nad wyborem obuwia: „Ciągłe wciskanie się w wąskie buty może uniemożliwić poruszanie się przedniej części stopy” - wyjaśnia biomechanik Katy Bowman, autorka książki Całe ciało boso: dobre przejście do minimalnego obuwia. Oznacza to, że mniejsze mięśnie stóp, które powinny wspierać podparcie łuku, a także radzić sobie ze zmieniającym się terenem podczas chodzenia, są słabe, co z kolei może obciążać powięź podeszwową. Twoje palce mogą również zaciskać się podczas chodzenia, co może dodatkowo obciążać spód stóp.

Zdrowieć

Opcje leczenia zapalenia powięzi podeszwy różnią się w zależności od ciężkości urazu. W łagodnych i umiarkowanych przypadkach rozciąganie, odpoczynek i modyfikowanie aktywności, wraz ze stosowaniem środków przeciwzapalnych, takich jak ibuprofen, może pomóc złagodzić ból. Pomocne może być również zastosowanie terapii lodem lub zimnem na dotkniętym obszarze. Niektórzy pacjenci przysięgają na technikę zwaną masażem lodowym: po prostu zamrozić wypełniony wodą papierowy kubek i toczyć go wzdłuż stopy na około pięć minut za każdym razem.

Cięższe przypadki mogą wymagać buta wspomagającego, zastrzyków kortyzonu, fizjoterapii lub operacji.

„Ważne jest, aby udać się do lekarza wkrótce po wystąpieniu bólu, aby uraz nie stał się problemem przewlekłym” - mówi Leahy. Nieleczone zapalenie powięzi podeszwy może utrzymywać się latami, powodując częściowe zerwanie lub nawet całkowite pęknięcie powięzi.

Oprócz zmniejszenia stanu zapalnego ważne jest również zajęcie się przyczyną urazu. Bowman zaleca wzmocnienie małych, wewnętrznych mięśni stóp, co może pomóc zmniejszyć obciążenie powięzi podeszwowej.

Uważna praktyka boso w domu i wykonywanie ruchów, takich jak podnoszenie palców u nóg pojedynczo, może zmniejszyć osłabienie tych małych mięśni.

Inne urządzenia, takie jak wkładki lub ortezy, mogą pomóc w modyfikowaniu problemów biomechanicznych, takich jak toczenie stopy podczas chodzenia, zauważa Leahy. Porozmawiaj z lekarzem, aby dowiedzieć się, czy możesz potrzebować dodatkowego wsparcia lub fizjoterapii, aby zająć się wszelkimi zaburzeniami równowagi, które mogły przyczynić się do rozwoju urazu, dodaje.


Jeszcze bez komentarzy