Najsilniejszy artysta Ameryki łączący podnoszenie ciężarów i sztukę z Caine'em Wilkesem

4031
Christopher Anthony

Jeśli podążasz za amerykańskim podnoszeniem ciężarów, prawdopodobnie znasz Caine'a „Smoka” Wilkesa z serii mistrzostw narodowych, występów w międzynarodowych zawodach, ponad 500 funtów czystych i szarpanych oraz niesamowitych włosów. Jest także jednym z bardziej rozważnych i spostrzegawczych sportowców, jakich kiedykolwiek spotkasz, i miałem szczęście, że mogłem skomentować z nim kolorową sesję na 2016 RVA Open w Richmond w Wirginii. Jest jednym z najbardziej mózgowych ludzi, jakich spotkałem w zeszłym roku - a tak się składa, że ​​jest najsilniejszym sztangistą w Ameryce Północnej.

Caine nieustannie znajduje powiązania między podnoszeniem ciężarów a innymi aspektami życia, a jego niedawno uruchomiona marka projektowa i ilustracyjna - Quiet Guy Graphics - jest prawdopodobnie najlepszym przykładem tego połączenia. Kiedy nie trenuje, by reprezentować USA w największych zawodach w podnoszeniu ciężarów, Caine doskonali swoje umiejętności jako projektanta, ilustratora i artysty. Spotkałem się z Caine'em, żeby porozmawiać o podnoszeniu ciężarów, jego sztuce i tym, jak ta dwójka się wzajemnie komunikuje.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Caine Wilkes / Quiet Guy Graphics

1. Wielu naszych czytelników zna Cię z wielu mistrzostw narodowych, drużyn świata, mistrzostw panamerykańskich itp. Ale jesteś także utalentowanym artystą i projektantem! Jak zaczęła się Twoja przygoda z ilustracjami i projektowaniem graficznym?

Cóż, bazgrałem od zawsze i zawsze lubiłem tworzyć obrazy i kreskówki. Ostatecznie doprowadziło to do wzięcia udziału w zajęciach plastycznych w podstawówce, a potem sztuka była jednym z moich dwóch kierunków na studiach (drugim kierunkiem był angielski). Na studiach skupiałem się na rysowaniu i projektowaniu i mogłem doskonalić swoje umiejętności w tych dziedzinach. Oprócz tego moja rodzina posiadała w tym czasie siłownię CrossFit i mogłem wykorzystać moją wiedzę z zakresu ilustracji i projektowania na koszulkach siłowni, wizytówkach, ulotkach i nie tylko. Tak więc przez całe życie interesowałem się sztuką, ale konieczność posiadania projektanta dla naszej małej firmy naprawdę pomogła mi zająć się projektowaniem graficznym.

Po pewnym czasie kilku znajomych i lokalnych małych firm zaczęło prosić o projekty i prace artystyczne, a ostatnio zdecydowałem się zacząć oferować te usługi szerszej publiczności. I to doprowadziło do mojej firmy zajmującej się projektowaniem graficznym, Quiet Guy Graphics.

2. Czy postrzegasz siebie jako sztangistę, który ilustruje, czy ilustratora, który podnosi ciężary? Dlaczego?

Naprawdę trudno na to odpowiedzieć, ponieważ pola są tak różne! Powiedziałbym, że ostatnio dużo uwagi poświęciłem podnoszeniu ciężarów. Mój tata, który jest moim trenerem, przypomniał mi już wcześniej, że w każdym momencie swojego życia możesz być ilustratorem, ale sport wymagający fizycznie, taki jak podnoszenie ciężarów, nie może być uprawiany w ten sposób. Aby być elitarnym sztangistą, musisz być sztangistą, gdy jesteś młody. Tak więc do tej pory działałem równoważąc podnoszenie ciężarów i sztukę: podnoszenie ciężarów ma pierwszeństwo.

Jednak zawsze mówiłem o byciu artystą i gawędziarzem, a podnoszenie było po prostu kolejnym medium do tworzenia i opowiadania.

3. Czy wykonujesz dużo ilustracji i / lub prac projektowych związanych z podnoszeniem?? Wolisz to, czy projekty, które koncentrują się na innych tematach?

Zrobiłem wiele prac związanych z podnoszeniem ciężarów i chociaż podoba mi się szerszy zakres tematów i tematów, podnoszenie ciężarów zawsze będzie jednym z moich ulubionych tematów, z których będę czerpać. W moich pracach lubię odkrywać „cichą siłę” w podnoszeniu ciężarów, jak w każdej chwili jest ogromna moc w podnoszeniu. Jednak jednocześnie istnieje niezbędna finezja, w której sportowiec musi być techniczny, a jednocześnie być potężny. Myślę, że ta dynamika w podnoszeniu ciężarów między techniką a siłą zawsze mnie intrygowała i prowadzi do sztuki i ilustracji przedstawiających tę dynamikę.

To samo dotyczy prac projektowych; wiele projektów, które wykonałem dla małych firm lub przyjaciół, często dotyczyło podnoszenia ciężarów lub siły i wspaniale jest z tym pracować. Mimo to doceniam wyzwanie związane z projektem, z którym nie do końca jestem zaznajomiony. Projekt staje się również lekcją do nauki, ucząc się podstaw biznesu lub koncepcji, dla której projektujesz; co pomaga wzmocnić i ujednolicić projekt lub logo, które tworzysz dla klienta.

4. Czy są jakieś umiejętności, których nauczyłeś się jako artysta i projektant, a które wpłynęły na twoje podnoszenie ciężarów?? Lub odwrotnie?

Jest kilka lekcji, których nauczyłem się w podnoszeniu ciężarów, które przydały mi się do mojej etyki pracy w sztuce i projektowaniu. W podnoszeniu ciężarów zdecydowanie nauczyłem się potrzeby codziennej harówki, ciągłego i wytrwałego dążenia do postępu, mimo że nie zawsze widzę postępy. W sztuce bardzo podobny początek jest malarstwem; na początku podmalówka w niczym nie przypomina gotowego produktu, ale dodawanie kolejnych warstw w końcu pozwala uzyskać kompletną grafikę. Ale proces nie zawsze pokazuje pracę, tak jak w podnoszeniu ciężarów. Nauczyłem się więc w obu dyscyplinach cieszyć się podróżą i procesem, który prowadzi cię do twoich celów lub do kompletnego dzieła sztuki.

5. Muszę zapytać - czy trenujesz teraz do podnoszenia ciężarów? Jakie są Twoje najbliższe cele w sporcie? Cele długoterminowe?

tak! Nadal trenuję w podnoszeniu ciężarów. Tego lata łatwo mi było wyleczyć się z dokuczliwych bólów, ale planuję rywalizować przynajmniej przez kolejne cztery lata. Moim celem jest stworzenie drużyny olimpijskiej 2020 i wniesienie wkładu najlepiej, jak potrafię, aby zapewnić, że wyślemy wtedy wielu mężczyzn na igrzyska olimpijskie. Chcę też zdobyć amerykańskie rekordy w wadze superciężkiej, które obecnie należy do Shane'a Hammana. To wieloletnie rekordy, więc zdobycie ich byłoby nie lada wyczynem. Oprócz tego moim głównym celem zawsze była dobra zabawa i ciągłe doskonalenie się. Więc będę nad tym pracował również przez kilka następnych lat!


Jeszcze bez komentarzy