15 rzeczy, które rozumieją tylko CrossFitters

3286
Abner Newton
15 rzeczy, które rozumieją tylko CrossFitters

Na pytanie, dlaczego uwielbiamy trening CrossFit®, większość z nas powie Ci, że chodzi o społeczność i rozwój osobisty, których doświadczyliśmy od momentu dołączenia do boksu. W stadach ludzie rejestrują się, aby spróbować tego sportu, i w końcu wykrzykują swoją dozgonną miłość do trendu fitness, który utrzymuje się od prawie dekady. Dla tych, którzy jeszcze nie wpadli w szał, kultura może wydawać się nieco kultowa i zagmatwana; mamy własny język, rytuały i wewnętrzne żarty. I chociaż CrossFit naprawdę jest dla każdego, z pewnością są rzeczy, które rozumieją tylko CrossFitters.

Niezależnie od tego, czy uprawiasz ten sport przez 3 miesiące, czy 7 lat, oto 15 realiów, które głośno się śmieją, które znasz aż za dobrze.

1. Trudno nam współdziałać z ludźmi, którzy nie chcą rozmawiać o CrossFicie przez cały dzień.

Podczas gdy Susie z klitki chce porozmawiać o rodzinnym pikniku z okazji Dnia Pamięci, a Thom z trzeciego piętra chce narzekać na matkę swojej żony, wszystko, co chcemy porozmawiać o Murphie. „Stary, jaki był twój czas?”. „Partycjonowany lub rX?”. „Jak przerwałeś powtórzenia pompek??”. „Co było dla ciebie najtrudniejsze?”. - Stary, co bardziej boli twoje mięśnie najszerszych lub nóg?”. Podczas gdy większość naszych przyjaciół i współpracowników będzie przez kilka minut słuchać, jak rozmawiamy o naszej rodzinie fitness, gdy ich zainteresowanie spadnie, jesteśmy zagubieni. O czym jeszcze można mówić poza CrossFitem, Paleo i Regionals?

2. Nasze ręce są zrogowaciałe i zakrwawione.

Nasi przyjaciele i manikiurzyści uważają, że nasze dłonie są obrzydliwe i wymagają poważnej TLC. Uważamy, że nigdy nie pytaliśmy o ich opinię (więc tak!). Poza tym nasze ręce są ranami wojennymi, dowodem i sekretną odznaką honoru. Podczas gdy w prawdziwym świecie możemy się krzywić po uścisku dłoni klienta lub przepraszając za szorstkość naszych dłoni na randce, potajemnie uwielbiamy skubać nagromadzoną skórę i udostępniać zdjęcia naszych zakrwawionych dłoni. -słupy. Jeśli nie zgrałeś, czy naprawdę zrobiłeś T2B?

3. Uwielbiamy chwalić się i narzekać, jak bardzo jesteśmy bolesni.

Opanowaliśmy skowyt przebrany za przechwałkę. Na przykład: „Murph zniszczył moje mięśnie grzbietu, myślę, że to właśnie dostaję za zrobienie 100 podciągnięć motyla w kamizelce z obciążeniem”. Możemy brzmieć tak, jakbyśmy narzekali na to, jak bardzo jesteśmy obolali, to naprawdę nasz sposób na rozmowę o WOD, który całkowicie zniszczyliśmy.

4. Nerwowo siusiu.

Za 3… 2… „CZEKAJ, MUSZĘ KORZYSTAĆ Z ŁAZIENKI, W TYM JEDEN SĄ PODWÓJNE PODKŁADY” to powszechna mowa w pudełku podczas skakania na skakance i skoków na skrzynię. Chociaż małe siku nigdy nikogo nie skrzywdziło, odkąd nasze pudełko zaczęło robić historie Insta, jesteśmy trochę bardziej ostrożni, jeśli chodzi o uderzenie w toaletę z wyprzedzeniem.

5. Nasi współpracownicy korzystają z happy hours po pracy. Idziemy WOD.

Dla nas ze swetrami po pracy jest ciągła walka z PM: podczas gdy nasi współpracownicy wychodzą z biura po bardzo potrzebną margaritę, szybko idziemy prosto do pudełka na WOD, który zmiażdży nasze dusze i pomoże wypocimy się przez cały dzień gniewu… ale nie ma miłego sposobu na przekazanie naszym kumplom z kabiny wiadomości, że wolelibyśmy kucać i pchać, niż pogadać i się napić… więc ciągle myślimy o białych kłamstwach, z których można się wydostać szczęśliwa Godzina.

6. Często jesteśmy pytani: „Ile podnosisz?”

Uwielbiamy rozmawiać o tym, ile podnosimy i jaki jest nasz PR z naszą rodziną CrossFit, ale kiedy nieznajomy pyta nas, ile podnosimy, stajemy się świadomi. Poza tym nigdy nie wiemy, jaki numer udostępnić! Nasz przysiad? Przysiad z przodu? Czyste moc? Powiesić moc w czystości? Wysoki czysty? Ster strumieniowy? Wyciskanie?

7. Niszczymy ubrania. Poważnie.

Czasami po WOD musimy poprosić innych sportowców, aby pomogli nam założyć koszulki na głowy lub staniki sportowe i założyć olbrzymie łaty. Nie ma nic lepszego niż rozbieranie się po treningu, przy którym obolały i zlany potem. Ponadto dżins jest wrogiem; ta tkanina po prostu nie jest stworzona na dolną połowę, która przysiada, martwy ciąg i piłka ścienna. Chociaż nie każdy CrossFitter zwiększy masę - w rzeczywistości wiele będzie szczupłych - z wykończeniem w talii i zaokrąglonym tyłem, znalezienie dżinsów, które pasują do naszych proporcji podnośnika, to ciężka praca. Więc tak, mogliśmy lub nie podarliśmy kilku par spodni, schylając się zbyt nisko lub próbując dopasować parę z naszych dni przed CrossFitem do naszych nowo ukształtowanych ciał.

8. Kochamy kredę od ponad 5 lat.

Chalk up, ludzie. Mała kreda ręczna oznacza lepszy chwyt. Lepsza przyczepność oznacza szybsze uderzanie palców w kierownicę, cięższy martwy ciąg i podciąganie na drążku. 

9. Mamy inne rozumienie czasu.

Vinny idzie na siłownię na trzy godziny. Vinny nie wierzy w trening interwałowy o wysokiej intensywności i lubi trzymać się loków na biceps, wyciskać na ławce i od czasu do czasu unosić łydki. Vinny nigdy nie ukończył treningu takiego jak Fran i zdał sobie sprawę, że dwuminutowy trening może skopać ci tyłek. Nie jesteśmy jak Vinny! Rozumiemy potencjalne miejsce bólu, w które będziemy musieli wejść w postrzeganym krótkim czasie. Aha, i możemy odliczać od 10 szybciej niż matka czekająca na przerwę dla swojego dziecka.

10. Wszystko zależy od stylu.

Niektórzy mogą pomyśleć, że dobry trening wymaga wygodnej koszulki i luźnych spodni dresowych, bo im wygodniej, tym lepiej, prawda? Źle! Chodzi nam o ten błysk fitness. Pomyśl o opaskach na głowę, które pasują do naszych podnośników, pasach do podnoszenia ciężarów z wygrawerowanym pseudonimem na pudełku, opaskach na nadgarstki pasujących do naszych skarpet i koszulach (zanim je zdejmiemy), które mają na sobie napisy CrossFit.

11. Kochamy skórę.

Nasze cele fitness polegają na poprawie naszych wyciągów olimpijskich, nauce nowych ruchów gimnastycznych lub skróceniu czasu Fran. Dla nas nie chodzi o to, żeby wyglądać jak najlepiej, ale o bycie najlepszym w sporcie. A ciężki T-shirt, workowate dresy i przepocony czołg mogą naprawdę przeszkodzić podczas długiego i intensywnego treningu. W pudełkach nie ma wstydu zdejmować koszulkę, tak, nawet z brzuchem lub jelitem piwnym, lub rozbierać się do spandeksu, nawet z cellulitem lub dołeczkami na tyłku.

12. Nie obchodzi nas, czy zostawimy odciski tyłków na podłodze.

Pot kapie ze wszystkich porów naszego ciała, a w momencie, gdy nasza skóra styka się z podłogą, zostawiamy ślad. I zgadnij co? Nie obchodzi nas to! Ponieważ nie możemy pomóc, ale upadniemy na podłogę lub usiądziemy na najbliższym pudełku, gdy tylko zegar się wyłączy.

13. Znamy się na filmowaniu samych siebie.

Nigdy nie widziałem, żeby ktoś wyciągnął iPhone'a na Equinox, żeby sfilmować, jak odskakuje na orbitreku. Ale w pudełkach CrossFit telefony z funkcjami wideo są wściekłe. Niezależnie od tego, czy trener każe nam oglądać naszą moc w zwolnionym tempie, czy tylko próbujemy udokumentować PR martwego ciągu dla gramu, uwielbiamy filmować siebie, jak podnosimy ciężkie gówno. Przepraszam, nie przepraszam!

14. Obserwowanie ćwiczeń innych osób sprawia nam prawdziwą przyjemność.

https: // www.Instagram.com / p / BU1gYLwhmtc /

… Dotyczy to zwłaszcza ćwiczeń wyczynowych. Dosłownie niewiele rzeczy przynosi nam więcej radości niż oglądanie filmów podsumowujących CrossFit Open z naszymi ulubionymi, najsilniejszymi kobietami i mężczyznami na świecie na Instagramie lub regionalnych transmisji na żywo z naszych laptopów, kiedy powinniśmy być w pracy.

15. Nasi przyjaciele nie doceniają, kiedy próbujemy ich rekrutować.

„Czy chcesz być w najlepszej formie swojego życia?? Czy chcesz poznać nowych przyjaciół i mieć wbudowaną społeczność, która naprawdę chce, abyś odnosił sukcesy we wszystkich obszarach, nie tylko na siłowni? Lubisz endorfiny? Czy lubisz jeść wszystko, na co masz ochotę?? Tak, tak myślałem.”

Kochamy CrossFit. Kochamy naszych przyjaciół. Ale KOCHAMY naszych przyjaciół CrossFit. Czy nie byłoby wspaniale, gdyby wszyscy nasi przyjaciele zaczęli CrossFit i moglibyśmy WOD, mobilność i brunch przez cały dzień każdego dnia?? Wiemy, że każdy, kto nadaje temu sportowi wir, od razu zakocha się w nim i koleżeństwie. Wiemy, że jest coś takiego w grupie ludzi, która zbiera się razem, by pocić się, walczyć, robić postępy i wspólnie świętować zwycięstwa. Wiemy, że w końcu nasi przyjaciele spróbują tylko zmusić nas do zamknięcia się…

Wyróżniony obraz: @anniethorisdottir na Instagramie

Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie i filmie wideo są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.


Jeszcze bez komentarzy