Znany na całym świecie profesjonalny trener sportowy dzieli się wskazówkami dotyczącymi budowania mięśni

4912
Yurchik Ogurchik

W przypadku każdego zawodowego sportowca maksymalne wykorzystanie możliwości ciała jest niezbędne zarówno z punktu widzenia zawodów, jak i wyników. Od najmłodszych lat sportowcy są bardziej świadomi tego, jak prawidłowo trenować, a jednocześnie koncentrują się na znaczeniu diety i odżywiania, aby pomóc im osiągać najwyższy poziom.

Jedną ze wspólnych cech wszystkich sportów zawodowych, szczególnie wśród gwiazd i elitarnych graczy, jest posiadanie własnych trenerów osobistych dostępnych na żądanie i przez cały rok. Niezależnie od tego, czy chodzi o wyciskanie podczas sesji podnoszenia między sesjami zdjęciowymi, czy budzenie się o wschodzie słońca, aby pracować nad ćwiczeniami zwinności, posiadanie najlepszego trenera dyżurującego w trakcie wymagającego harmonogramu jest teraz niezbędnym wydatkiem dla wielu dzisiejszych czołowych sportowców. W obliczu dużych kontraktów pieniężnych i kariery zawodowej coraz więcej graczy zatrudnia teraz tych wyspecjalizowanych trenerów sportowych, aby pomagali im utrzymać się na szczycie swojej gry.

ZOBACZ TEŻ: 9 trudnych pytań do zadania trenerowi

Travelle Gaines jest jednym z najbardziej znanych i czołowych trenerów sportowych w Ameryce. Klientami gwiazd Gaines są najlepsi gracze NBA, NFL i MLB, tacy jak Antonio Brown, Jimmy Butler, Draymond Green, Andrew Luck, Dexter Fowler, Lesean McCoy i wielu innych. Emerytowane gwiazdy, takie jak Marshawn Lynch i Brandon Roy, również opierały się na Gainesie podczas swojej kariery. Jego osobiste sesje treningowe rozszerzyły się nawet na rozrywkę, ponieważ trenuje również potentata muzycznego Seana „Diddy” Combs.

W bardzo konkurencyjnej, lukratywnej, ale często niestabilnej branży sportów profesjonalnych, Zyskuje pokorę i skupienie się na jak najlepszym wykorzystaniu każdego z jego klientów, co doprowadziło do tego, że jego zawodnicy pozostali lojalni wobec spersonalizowanych, elitarnych usług szkoleniowych 1 na 1. Nie tylko trener, Gaines rutynowo sprawdza każdego gracza, aby nie tylko sprawdzić, czy dobrze się odżywiają i postępuje zgodnie ze szczegółowym programem, który dla nich tworzy, ale także jako przyjaciel i powiernik. Jest dostępny dla swoich graczy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i twierdzi, że zawsze jest tylko telefonem, SMS-em lub ucieczką.

„Zna ciała facetów i je popycha” - mówi potężny napastnik Chicago Bulls, Taj Gibson, który obecnie cieszy się najlepszym statystycznym sezonem w swojej ośmioletniej karierze. Gibson zwrócił się o pomoc do Gainesa zeszłego lata po tym, jak zobaczył postępy poczynione przez swojego kolegę z drużyny Butlera po tym, jak napastnik All-Star rozpoczął współpracę z Gainesem latem 2015 r. Gibson chciał skupić się na wzmocnieniu swojego podstawowego ciała i skupił się na metodach treningu typu zapobiegającego urazom.

„To praca, którą wykonuje, pomaga ci pozostać w tej lidze przez bardzo długi czas” - mówi nowy napastnik Dallas Mavericks Harrison Barnes, który współpracował z Gainesem od czasu, gdy trener został zatrudniony przez Golden State Warriors w sezonie 2014 jako trener. konsultant. „On skupia się na pracy. Nie ma z nim żadnych dodatkowych rzeczy. Myślę, że to właśnie sprawia, że ​​faceci chcą do niego wracać.”

Oprócz upewnienia się, że jego klienci zachowują unikalny plan, który zaprojektował dla każdego z nich, Gaines prowadzi również i obsługuje Athletic Gaines, najnowocześniejszy w wielu miastach ośrodek treningowy, który jest siedliskiem treningowym dla pro-sportowców w czasie wolnym od pracy. pora roku. Obejmuje to szkolenie dla przyszłych nowicjuszy w kombinacjach NFL i NBA oraz przed draftem. Gaines ma również zamiar uruchomić swoją nową witrynę, Daily Gaines, wyjątkowe centrum treningowe, które będzie oferować elitarne instrukcje fitness, wskazówki żywieniowe i specjalistyczne plany treningowe dzięki wskazówkom z pierwszej ręki i informacjom od najlepszych sportowców w sporcie.

ZOBACZ TEŻ: 8 osobistych trenerów, którzy są kompletnymi narzędziami

Niedawno spotkaliśmy się z Gainesem, zanim miał rozpocząć zaplanowaną sesję treningową w ośrodku treningowym Chicago Bulls ze swoimi klientami Bulls. Omawiamy, dlaczego najlepsi gracze NBA powinni mieć własnych trenerów osobistych oraz jego spostrzeżenia i doświadczenia z bliskiej współpracy z niektórymi z największych gwiazd sportu.

Podobnie jak w przypadku wielu Twoich klientów, wydaje się, że większość graczy zatrudni trenera, chcąc poprawić swoje wyniki. Jak prawdziwa jest ta ocena?

TG: Wszystko zależy od pory roku. Poza sezonem spotykam się z każdym sportowcem, którego trenuję, patrzę wstecz i zastanawiam się, co zrobili dobrze, a co źle w tym roku i co należy poprawić w następnym sezonie. Niektórzy faceci mogą chcieć skupić się na zapobieganiu kontuzjom. Niektórzy mogą chcieć skupić się na wybuchowości, wytrzymałości, redukcji wagi lub przybieraniu na wadze.

Miałem Shabazza Muhammada z Timberwolves zeszłego lata, który stracił 32 funty. Czuł, że grał ciężko w zeszłym roku i chciał schudnąć. Otrzymujesz różne rzeczy. Więc poza sezonem buduję plany chłopaków, aby zapewnić im bazę, której potrzebują, a podczas sezonu, ponieważ sytuacja jest tak gorączkowa, celem jest po prostu utrzymanie tego, na czym zbudowaliśmy podczas poza sezonem. Oczywiście będąc w Chicago i mając wielu tych facetów poza sezonem, mogę nadal upewnić się, że ich siła, wytrzymałość i ćwiczenia korekcyjne, nad którymi pracowaliśmy poza sezonem, są nadal nienaruszone. Poza sezonem chodzi o umieszczenie ich na wysokim poziomie, na którym chcą być w trakcie sezonu; wtedy chodzi o utrzymanie tego poziomu.

Wygląda na to, że coraz więcej osób ma teraz swoich osobistych trenerów. Czy jesteśmy w czasach, w których zawodnik nie ma własnego trenera, stawia się w niekorzystnej sytuacji z konkurencyjnego punktu widzenia??

TG: Myślę, że sezon NBA jest tak rygorystyczny i długi, że czasami można rozegrać cztery mecze w pięć nocy. Możesz też zagrać w jedną lub dwie gry w tym tygodniu, więc trzymanie się ustalonego harmonogramu jest prawie niemożliwe. Więc powód, dla którego wielu graczy zaczęło zdobywać swoich osobistych facetów, jest oczywisty; jeśli jesteś gwiazdorem, takim jak LeBron James lub Jimmy Butler, Twój harmonogram podróży poza sezonem jest po prostu śmieszny. Jedziesz do Chin z firmami obuwniczymi. Masz koszykówkę USA. Lecisz na przełaj i robisz sesje zdjęciowe. Dzieje się tak wiele rzeczy, że niemożliwe jest przebywanie w ośrodku zespołowym przez cały czas. Niezależnie od tego, czy jest to trener z zespołu, czy Twój osobisty facet; po prostu potrzebujesz kogoś ze sobą.

Dlatego wielu znanych graczy - gdy dostaną drugi kontrakt - zazwyczaj wychodzą i mają własnego faceta, który może z nimi podróżować i być na ich wezwanie. Nie wiem, czy jest to konieczne dla faceta niższego szczebla z finansowego punktu widzenia. Niekoniecznie mają środki finansowe, aby naprawdę pozwolić sobie na faceta, który będzie z nimi przez cały rok. Bardzo dużo czasu ci młodzi chłopcy są proszeni o przebywanie w mieście zespołu, aby być lepszym i ćwiczyć z zespołem. Bardzo polecam to kolesi jak James Harden, Russell Westbrook czy Damian Lillard, faceci z wieloma zobowiązaniami i obowiązkami, więc zawsze mają przy sobie faceta, który upewni się, że są na szczycie gry od kondycjonowania, odżywianie i stanowisko sądowe. Jeśli jesteś facetem niższego poziomu, nie sądzę, że jest to naprawdę potrzebne.

Z jakimi konkretnie graczami NBA aktualnie pracujesz?

TG: W tej chwili trzej faceci, z którymi pracuję codziennie w Chicago, to Jimmy Butler, Taj Gibson i Michael Carter-Williams. Dla mnie łatwo jest sobie z nimi poradzić, ponieważ jestem w Chicago. To była korekta dla mnie, będąc w Chicago, jako mój pierwszy rok w NBA. Pracowałem z graczami z Golden State Warriors i zawsze w Bay Area wokół tych gości. Pochodzę z Luizjany, więc przystosowanie się do mroźnych zim w Chicago również było trudne.

Przebywanie w pobliżu tych gości jest błogosławieństwem, ponieważ naprawdę nie potrzebuję pieniędzy, ponieważ mam własną firmę zajmującą się treningiem sportowym „Athletic Gaines”, która bardzo dobrze sobie radzi. Więc teraz jestem w stanie przyciągnąć i zdobyć określonego typu gracza, który naprawdę potrzebuje mojej pomocy i naprawdę chce ze mną trenować. Mając Jimmy'ego, Taja i MCW, dosłownie wysyłają mi losowe SMS-y typu „O której godzinie możemy się popracować?”Lub„ Co jem dzisiaj?„Dlatego bardzo łatwo jest pracować z ludźmi, którzy rozumieją proces, chcą być lepsi, a także dostrzegają wartość w pracy. Wiele razy z zespołami - może to kwestia osobowości lub faceci chcą robić swoje własne rzeczy - ale czasami niektórym graczom trudniej jest naprawdę połączyć się z trenerami zespołu z jakiegokolwiek powodu, ale dla mnie jest to łatwe i naturalne.

Oprócz klientów NBA na liście klientów znajduje się również kilku najlepszych graczy NFL. To dwa różne sporty o różnych wymaganiach. Jaka jest różnica w stosunku do elementu treningowego między tymi dwoma sportami?

TG: Właściwie mam na ten temat zabawną historię. W zeszłym roku Bulls grają z Sacramento Kings, a ja i Jimmy jesteśmy na kolacji i zaczął mówić o tym, jaki jest szybki i jak mógłby grać z szerokim odbiornikiem w NFL. Oczywiście jednym z moich chłopaków, których szkolę, jest Steelers Antonio Brown. Była druga w nocy, kiedy Antonio był w tym czasie, więc zmierzyliśmy się z nim i Antonio odebrał. AB i Jimmy wdali się w tę zabawną kłótnię o tym, o ile Jimmy myślał, że jest i jak mógł robić to i owo na boisku piłkarskim. To wywołało więź i ostatecznie stali się naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Więc powiedziałem Jimmy'emu, że Antonio będzie trenował tego lata w Los Angeles. Więc pewnego dnia Jimmy wyszedł tam i trenował z Antonio i Russellem Wilsonami na boisku i szybko odkrył, że to zupełnie inna gra w piłkę z punktu widzenia szybkości, szybkości i zmiany kierunku (śmiech).

Każdy sportowiec, którego trenuję, chce być szybszy, dynamiczny i szczuplejszy, bez względu na sport lub pozycję, na którym gra. Z chłopakami z NBA robisz wiele rzeczy, w których jest to szybkie, dynamiczne ćwiczenia i budowanie wytrzymałości. Jimmy przebiega prawie 3 mile na mecz. Teraz wyobraź sobie to z dodaniem cięcia i skakania. Tempo gry NBA jest po prostu inne. W NFL ustrukturyzowałem te treningi tak, aby były szybsze, ponieważ otrzymasz szybką serię po 10 sekundach gry, a następnie masz 45 sekund na odpoczynek z powodu zegara odtwarzania. To jest różnica między treningiem tych dwóch.

Czy wśród wszystkich sportowców, z którymi pracowałeś, był facet, który zachwycił cię swoimi możliwościami fizycznymi?

TG: Było wielu facetów, ale wiesz, kto naprawdę zrobił na mnie wrażenie, a on nadal jest trochę pod radarem? Jerami Grant z Oklahoma City Thunder. Ma niesamowitą sprężystość. Dziwię się, że jeszcze nie uczestniczył w konkursie wsadów. Mam film, na którym wykonuje pięć powtórzeń skoków na skrzynię o średnicy 55 cali, a to było po wykonaniu pełnego treningu nóg. Jest niesamowicie sprężysty, wybuchowy i bardzo dobrze ułożony. Shabazz Muhammad ma również bardzo dobrą zdolność skoku w pionie. Jimmy jest niewiarygodnie silny, a Rajon Rondo to kolejny facet, który jest bardzo silny jak na swój rozmiar.

W branży, w której zawsze jest w ruchu, handluje się facetami, podpisuje umowy z nowymi zespołami itp. Twoi klienci wydają się być wobec Ciebie lojalni. Twoim zdaniem, jaki jest główny powód, dla którego gracze pozostają lojalni i oddani tobie?

TG: Myślę, że powodem, dla którego jestem w stanie złapać facetów, a oni trzymają się mnie tak długo, jest to, że naprawdę trzymam się z daleka. Staram się też, aby cele gracza były moimi celami, a poza tym nie robię zbyt wiele. Po prostu chcę być ich trenerem. Nie próbuję być w twojej świcie. Nie próbuję spędzać czasu, być cały w filmach (śmiech). Właściwie trenowałem Puffa [Diddy'ego] przez jakieś trzy lata i to jest mój człowiek. Po prostu trzymam się z daleka i myślę, że to naprawdę pomaga mi z graczami.

Pod względem rozwoju i postępów po rozpoczęciu pracy z nowym klientem, który był graczem, który naprawdę zrobił na tobie wrażenie?

TG: Myślę z punktu widzenia wzrostu i wciąż jest na wczesnym etapie jego kariery, ale [debiutant Boston Celtics] Jaylen Brown. Trenował ze mną podczas wstępnego draftu w LA. To było niesamowite zobaczyć, gdzie był od tamtego czasu do czasu, gdy wyjechał do Letniej Ligi. Przytył trochę, ale stał się szczuplejszy, bardziej wybuchowy; wszystko, o czym możesz pomyśleć. To facet, o którym myślę, że będzie niewiarygodnie wyjątkowy, gdy wszystko zostanie powiedziane i zrobione, ponieważ ma w sobie coś wyjątkowego.

Faceci tacy jak Jimmy Butler, Kawhi Leonard i Russell Westbrook; jest w nich coś, co sprawia, że ​​chcą być lepsi niż wszyscy inni. Jaylen to dzieciak, który właśnie dokonał absurdalnych skoków i będzie tylko lepszy jako gracz.

W większości faceci, z którymi pracujesz, są fizycznymi okazami w jakiejś formie. Oprócz genetyki i atrybutów fizycznych, jak ważne jest nastawienie, jeśli chodzi o uzyskanie najlepszych wyników?

TG: To świetne pytanie. Nie sądzę, żebym stworzył żadnego sportowca. Myślę, że wszystko sprowadza się do facetów i ich siły woli, a wszystko, co próbuję zrobić, to zapewnić system, który im pomoże. Teraz dużo to szczęście (śmiech). Dostajesz faceta takiego jak Jimmy czy Antonio Brown i myślisz: „O.K., po prostu ich nie zepsuć.„Trenowałem emerytowane gwiazdy, takie jak Terrell Owens i Brandon Roy, wszystkie specjalne talenty. Kiedy znasz i wyszkoliłeś tak wielu świetnych sportowców na wysokim poziomie, zwykle rozumiesz, co ich motywuje. Myślę, że najważniejszą rzeczą dla mnie jest odkrycie, co naprawdę motywuje każdego faceta i skupienie się na tym. Następnie stale im o tym przypominam i postanowiliśmy osiągnąć ich cele.

Doskonały przykład. Zawsze spoglądam wstecz na okres poza sezonem sprzed kilku lat, kiedy to Draymond Green był trzeciorzędnym, małym napastnikiem, zarabiającym 800 000 $ i liczącym na to, że dostanie się do składu. Tamtego lata sporo stracił na wadze i teraz jest początkowym PF, a reszta to już historia. Draymond był po prostu zmotywowany, aby dostać się do rotacji, a teraz ma prawie maksymalny kontrakt, jest gwiazdą i złotym medalistą olimpijskim. Harrison Barnes to także kolejny dzieciak, który schodził z ławki, gdy Andre Iguodala zajął jego miejsce i chciał odzyskać pracę. Odpracował tyłek, został na siłowni, wyzdrowiał i teraz ma nowy maksymalny kontrakt z Dallas.

To wszystko, co szczególnie motywuje sportowca, a następnie stale przypomina mu o celach. Jeśli jest szósta rano między meczami lub poza sezonem, chodzi o poświęcenia potrzebne, aby pomóc im osiągnąć to, czego chcą.

Jaka była motywacja Jimmy'ego Butlera, kiedy zaczął z tobą trenować?

TG: Myślę, że najważniejszą rzeczą w przypadku Jimmy'ego jest to, że po prostu chce udowodnić wszystkim, że się mylili i po prostu chce być najlepszy. Chciał tylko mieć faceta, który mógłby być z nim przez cały rok i kogoś, kto rozumiałby jego ciało. Spotkaliśmy się i natychmiast połączyliśmy. Mamy podobne doświadczenia. Oboje pochodzimy z Południa, mieliśmy trudne wychowanie i oboje jesteśmy krajem jak diabli. Szybko zorientował się, że nie mam planu, więc nie byłem kimś, kto go potrzebował, ponieważ miałem inne rzeczy. Zobaczył rezultaty pracy ze mną i zdecydował się mnie wciągnąć i od tamtej pory dajemy czadu. Mam nadzieję, że będę trenował Jimmy'ego przez następne 15 lat lub tak długo, jak zechce grać. On był świetny.

To nie było tak, że chciał skupić się na czymkolwiek konkretnym. To było bardziej „Chcę być najlepszy.”„ Chcę mieć wokół siebie najlepsze zasoby, bez względu na to, ile to kosztuje lub kosztuje.„Na tym skupiał się Jimmy od dnia, kiedy go poznałem. Szalone jest to, że się nie zmienił. Jest gwiazdą już trzeci rok z rzędu i właśnie głosował na startera. Ma średnio 25 ppg i nadal jest na siłowni, pracując nad tyłkiem. Myślę, że nie rozumie, jak wysoki jest jego profil, jak daleko zaszedł i gdzie się znajduje, ponieważ nadal pracuje, jakby był dwunastym facetem na ławce.

Będąc w szatniach NBA, widziałem różne przypadki, w których zespół zapewniał niezbyt zdrowy posiłek po meczu, który nie sprzyja sportowcom na wysokim poziomie. Co sportowcy powinni wkładać do swojego ciała zaraz po meczu?

TG: Posiłki po grze to coś, co należy traktować bardzo poważnie. Wiele razy zespoły będą oferować niezbyt dobre wybory, a zobaczysz faceta z pudełkiem pizzy po grze lub smażonym kurczakiem. Sportowcy powinni starać się spożywać chude białko, takie jak pierś kurczaka lub jakiś rodzaj ryby. Powinny też dostawać tyle warzyw, ile tylko mogą lubią świeże sałatki, warzywa z grilla lub gotowane na parze i to właśnie powinni jeść zaraz po meczu. Po raz kolejny jestem naprawdę szczęśliwy, że gracze rozumieją to i rozumieją, więc wiem, że moi faceci po meczach jedzą właściwe rzeczy.

Z czysto atletycznego punktu widzenia wydaje się, że to pokolenie graczy NBA jest w najlepszej formie w historii gry. Oprócz ewolucji genetyki, czemu to przypisujesz?

TG: Zawsze słyszysz, jak analitycy i byli gracze dyskutują o tym, że chłopaki nie byliby w stanie grać w swoich czasach. To ewolucja ciała. Dzieci mają teraz trenerów siły i kondycji w ósmej klasie. Stają się narażeni na to, jak lepiej się odżywiać, a w Internecie jest tak wiele informacji, że w rezultacie dzieci są teraz większe, silniejsze i szybsze niż kiedykolwiek. Jedzą teraz również żywność organiczną i wprowadzają do swojego organizmu rzeczy lepszej jakości. Genetycznie dotyczy to wszystkich dyscyplin sportowych.

W piłce nożnej gracze są teraz więksi i szybsi, dlatego jest tak wiele kontuzji. Masz teraz liniowego biegnącego 4.4 40-te. W NBA są tacy jak Jimmy, Westbrook, LeBron; faceci, którzy są po prostu zbudowani genetycznie, wysportowani, szybcy i bardziej wybuchowi. Bez szacunku dla Larry'ego Birda, ale nie mógł teraz ochronić żadnego z tych gości. Teraz jego strzelanie i zestaw umiejętności, nie możesz mu tego odebrać - był świetny. Ale biorąc pod uwagę sposób, w jaki faceci się teraz poruszają, po prostu nie wiem, czy niektórzy faceci z poprzednich epok mogliby dopasować się do tej obecnej epoki.

Pamiętam, że widziałem, gdzie ktoś powiedział, że LeBron byłby po prostu przeciętnym graczem swojej epoki. Nie, do diabła, on by nie (śmiech). Tak jak jest teraz najbardziej wysportowanym facetem, wtedy byłby najbardziej wysportowanym facetem w czasach 30. Kilka lat temu gracze myśleli, że jeśli podniosą ciężary, wpłynie to na ich strzał. To tylko pokazuje mentalność, gdzie byli ludzie. Gracze są teraz po prostu więksi, szybsi i bardziej wybuchowi niż kiedykolwiek. Istnieje wiele zasobów, które mogą pomóc graczom w doskonaleniu się i dlatego sportowcy są teraz tak dominujący z fizycznego punktu widzenia.

Jaką radę dałbyś graczowi z college'u, który przystępuje do Draft NBA, gdy przygotowuje się do kombajnu i przygotowuje się do swojego pierwszego obozu treningowego?

TG: Największą rzeczą byłoby spędzenie czasu z weteranem lub graczem, do którego aspirują, ponieważ nie sądzę, aby koniecznie rozumieli etykę pracy lub wymagania, jakie ma na poziomie NBA. Po prostu ucz się od kogoś, kto był w lidze i zrozum, jak działa, zastosuj to i idź dalej. Nie jesteś już na studiach. Zaraz otrzymasz zapłatę za uprawianie sportu. Twoje solucje i strzelaniny trwają tylko 45 minut do godziny, więc masz resztę dnia na poprawę i musisz mądrze spędzić ten czas. Nie możesz dać się złapać na próbach wyjścia i bycia cool. Musisz włożyć pracę, aby zdobyć kolejny kontrakt i ugruntować swoją pozycję w lidze. Teraz to praca.


Jeszcze bez komentarzy