Dlaczego fani Strongman powinni zwracać uwagę na oś Apollona

4014
Yurchik Ogurchik
Dlaczego fani Strongman powinni zwracać uwagę na oś Apollona

Louis Uni to imię, które prawdopodobnie nic nie znaczy nawet dla najbardziej zagorzałych miłośników historii strongman, i chociaż jego nazwisko rodowe może popaść w zapomnienie, jego dziedzictwo wciąż jest silne.

Francuz szybko porzucił swoje imię na rzecz znacznie bardziej dramatycznego pseudonimu Apollon Potężny. Apollon był znany na całym świecie ze swojej niesamowitej siły, w szczególności zdolności do czyszczenia i prasowania narzędzia, które nosiło jego imiennika. Oś Apollona, ​​składająca się z ogromnej pary kół pociągu przymocowanych do osi o średnicy dwóch cali, jest niesamowitym narzędziem ważącym sto sześćdziesiąt sześć kilogramów. Uni rzucił wyzwanie każdemu, kto był wtedy kimś w świecie siły, aby przyszedł i zmierzył się z nim w Osi, nikt nie odniósł sukcesu.

Z potworami, które dziś chodzą pośród nas, oś 166 kg nie jest tak godna uwagi jak kiedyś i prawdopodobnie nawet nie zapewniłaby ci miejsca na podium na większości zawodów na szczeblu krajowym. Ale duch Apollon Axle wciąż żyje na osiach, które widzisz w większości siłowni; drążek rzadko jest już rozluźniony i unieruchomiony (nie obracający się), ale wciąż na całym świecie odbywają się zawody wymagające od sportowców podniesienia dwóch gigantycznych kół pociągu nad ich głowami.

1 kwietnia zobaczymy, jak to historyczne wydarzenie powróci na wielką scenę, gdy najsilniejsi z całej Europy próbują pobić rekord świata.

Obecny rekord świata to imponujące 215 kg ustanowione przez króla napowietrznych - Zydrunasa Savickasa - w 2010 r. Niestety, Big Z nadal jest kontuzjowany i nie wystartuje w tym roku w Leeds. To pozostawia pole otwarte dla kogoś innego, kto spróbuje ukraść jego koronę, oto główni pretendenci, którzy mają nadzieję właśnie to zrobić.

Eddie Hall - Anglia

Nie umieszczenie Eddiego Hall na żadnej liście statycznych rekordzistów świata jest obecnie niczym innym jak herezją. Szczerze mówiąc, ten człowiek jest anomalią i pomijasz go całkowicie na swoje własne ryzyko, ponieważ może być cudotwórcą. Nikt nie powinien być w stanie ciągnąć 500 kg, nie mówiąc już o tym, że wygląda tak wygodnie, jak Eddie w zeszłym roku.

Nawet gdyby naciskanie nie było jego mocną stroną, nadal miałbym pokusę, aby postawić kilka groszy, że odejdzie od zwycięzcy tego wydarzenia. W obecnej formie Eddie jest fenomenalnym dziennikarzem i może zmierzyć się z każdym na świecie.

Wszystko to wiąże się jednak z dużym zastrzeżeniem; w przeciwieństwie do zeszłego roku Eddie koncentruje się na zdobyciu tytułu Najsilniejszego Człowieka Europy, niekoniecznie na pobiciu rekordu świata. W związku z tym jest mało prawdopodobne, aby był skłonny ryzykować kontuzję popychając kopertę, gdyby mógł po prostu odejść z punktami o mniejszej wadze. Jak zawsze, jego trening wyglądał imponująco, a 200-kilogramowa oś nie tak dawno podnosiła się, chociaż kilka razy wspomniał, że jego ramię jest nadal kontuzjowane, co może sprawić, że zachowywał się zbyt ostrożnie.  

Graham Hicks - Anglia

Graham Hicks jest kimś w rodzaju kultowego bohatera w Strongman, zwłaszcza tutaj, w Wielkiej Brytanii. Stojąc na wysokości 5 stóp 9, były zawodnik do 105 kg znacznie nabrał masy od czasów swojej kategorii wagowej i nadal jest daleki od największego sportowca. Ale jeśli chodzi o koszty ogólne, jest gigantycznym pogromcą, a gdyby to była prasa do kłód, byłby moim prekursorem. Jesteśmy tutaj, aby zobaczyć oś i nie jest to najlepsza impreza napowietrzna Hicksa. Dodajmy do tego chorobę, która nie pozwalała mu trenować przez kilka tygodni i utrudnia przewidywanie jego wyników. Miejmy nadzieję, że będzie pracował nad swoją mobilnością na czystym powietrzu, ponieważ wszystko, co może dostać się do ramion, może nacisnąć.

Post udostępniony przez graham hicks (@grahamhickswsm) na

Hafthor Bjornsson - Islandia

Powiedziałem to tutaj wcześniej i bez wątpienia powtórzę się ponownie, zanim zawody się zakończą, ale spodziewam się, że Thor wejdzie do najsilniejszego człowieka Europy jak dzikie zwierzę, chcąc zniszczyć wszystko na swojej drodze. Myślę, że wielki Islandczyk był zdruzgotany, że stracił tytuł w zeszłym roku i będzie chciał wygrać wszystko, co tylko może, łącznie z osią. Wygląda w świetnej formie, aby to zrobić, waży 205 kg tuż przed Arnoldem, jest tak duży, jak go kiedykolwiek widzieliśmy, i prawdopodobnie też silniejszy.

Jego narzuty wzrosły i wzrosły w ostatnich latach, wystarczy spojrzeć na jego wyniki w Arnold Classic, trzy powtórzenia przy 195 kg. On też nie jest kucykiem z jedną sztuczką; widzieliśmy, jak podrywa cyrkową sztangę na World Strongest Man, czyści i wciska 160 kg przez 9 powtórzeń, a jego niedawny trening na osi wygląda równie imponująco. Jego jedyną prawdziwą przeszkodą będzie pozostawienie sobie wystarczająco dużo czasu po Arnoldach, aby wytrenować ruch i odzyskać siły.

Post udostępniony przez Hafþór Júlíus Björnsson (@thorbjornsson) na

Mateusz Kieliszkowski - Polska

Mateusz to swego rodzaju zagadka. To, co pierwsze zwróciło uwagę świata siłowego, to jego zdolność do sprintu nawet z najcięższymi ciężarami, chociaż po pochwałach często pojawiała się uwaga o jego braku statycznej siły. Powoli jednak wydaje się rozwiać mit, że nie może przenosić dużych liczb, a nadal brakuje mu niektórych stacjonarnych podnośników, takich jak martwy ciąg i dziennik, ale to nie jest powód, aby pomijać go na osi. Każdy, kto widział, jak zburzył światowy rekord Circus Dumbbell w Arnold's, może zaświadczyć, że ma nad głową siłę, a ostatnie nagrania treningowe przedstawiające go, jak reprezentuje 160-kilogramową oś, są tylko kolejnym dowodem, chociaż czyszczenie było trochę niepewne. Prawdziwe pytanie będzie brzmiało, czy uda mu się rzucić sztangę na ramiona przed wszystkimi tymi ludźmi i po rywalizacji w ciężarówce pociągnąć dzień wcześniej.

Post udostępniony przez Mateusza Kieliszkowskiego (@kieliszkowskimateusz) na

Wyróżniony obraz: @thorbjornsson na Instagramie


Jeszcze bez komentarzy