Podnoszenie ciężarów to życie

3613
Abner Newton
Podnoszenie ciężarów to życie

Większość elitarnych sportowców prawdopodobnie czuje silną więź ze swoim rzemiosłem, kolegami z drużyny i trenerami. Podnoszenie ciężarów nie ma takiego samego wpływu na każdą osobę, ale dla wielu z naszej małej, ale rozwijającej się społeczności, przyciąga cię w sposób, którego nie potrafię wyjaśnić. Wdziera się w twoją duszę i kształtuje we wszystkich aspektach życia.

Mój mąż wielokrotnie powtarzał mi: „Wszystko w twoim życiu prowadzi z powrotem do podnoszenia ciężarów.„Przepraszam, to prawda i prawdopodobnie irytujące dla większości ludzi, ale w naszym świecie podnoszenie ciężarów to życie, a podnoszenie ciężarów może nauczyć Cię życia.

Zdjęcie opublikowane przez Samantha Poeth (@sam_poeth) dnia


Podnoszenie ciężarów uczy dyscypliny. Być może masz problemy z utrzymaniem wagi w odpowiedniej kategorii wagowej, więc nauczysz się zarządzać dietą. Może nienawidzisz trenować, ale uwielbiasz rywalizować, więc zmuszasz się do chodzenia na siłownię sześć dni w tygodniu, wiedząc, że to pomoże Ci później błyszczeć. Jak późno, świetnie, powiedział Muhammad Ali, „Nie rezygnuj. Cierp teraz i przeżyj resztę życia jako mistrz.” Ta dyscyplina prowadzi do innych aspektów życia. Prawdziwy świat może być trudny, a czasem naprawdę do niczego, ale podnoszenie ciężarów uczy dyscypliny, aby wstać i iść dalej.

Podnoszenie ciężarów uczy cierpliwości. Podnoszenie ciężarów jest frustrujące, a czasami nawet irytujące; uczy cierpliwości do rozwiązywania problemów. Mała usterka techniczna w robieniu to nieudany bój lub w najlepszym przypadku bardzo brzydki rzut obronny, ale przepracowanie tej walki uczy, że cierpliwość jest wszystkim.

Spotkałem jednego z moich ulubionych trenerów wszechczasów na obozie szkoleniowym w wieku szkolnym (obecnie nazywanym młodzieżowym) w 2004 roku. - mówi trener Mike Burgener „Nie ma nic lepszego niż dobra porcja.” Zabawne, ale prawdziwe. Ważność? Wszystkie te pomyłki, wszystkie te frustrujące drobne zmiany mogą doprowadzić do tego, że jeden lifting będzie całkowicie bezproblemowy i piękny. Każdy to miał jeden. Ten, w którym wstajesz z uśmiechem i rozglądasz się po upuszczeniu baru, modląc się, by Twój trener nagrał to na wideo dla Twojej natychmiastowej sławy. (Następnie dodajesz 5 kilogramów i kończy się to marnie.)

Możesz zastosować tę samą cierpliwość w życiu. Cierpliwość, której nauczysz się pracując nad wprowadzaniem tych poprawek, uczy cię, że wszystko, czego kiedykolwiek możesz chcieć w życiu, jest osiągalne. Nic nie dzieje się za pstryknięciem palca. Nic, co warto mieć, nie przynosi natychmiastowej satysfakcji (z wyjątkiem może Oreo).

Film opublikowany przez Samanthę Poeth (@sam_poeth) na

Podnoszenie ciężarów uczy, jak postępować zgodnie z instrukcjami. Niektórym łatwiej to powiedzieć niż zrobić. (W moim przypadku ciągłe otrzymywanie instrukcji od męża może być czasami przytłaczające. Dokładamy wszelkich starań, aby to działało. Ha ha!O ile nie jesteś swoim własnym szefem, nigdy nie wyjdziesz za mąż lub nie ukryjesz się w dziurze na całe życie, w pewnym momencie będziesz musiał pracować z innymi ludźmi. Podnoszenie ciężarów uczy Cię przyjmowania informacji zwrotnych i konstruktywnej krytyki oraz wykorzystywania ich w pracy. 

Podnoszenie ciężarów uczy wyznaczania celów. Podnoszenie ciężarów uczy wyznaczania celów, ustalania harmonogramu i walki o jego osiągnięcie. Wyznaczanie celów w podnoszeniu ciężarów to to samo, co wyznaczanie celów na całe życie. Nie dotrzesz do nich wszystkich, ale nie o to chodzi. Jak powiedział Yogi Berra, „Jeśli nie wiesz, dokąd się wybierasz, znajdziesz się gdzie indziej.” Możesz iść na trening bez celu, po prostu go uskoczyć i zobaczyć, jak idzie. Lub możesz wejść z myślą o celu, liczbach, które chcesz osiągnąć w określonym terminie, spotkaniach, do których chcesz się zakwalifikować, lub drużynach, które chcesz zdobyć.

Podnoszenie ciężarów uczy priorytetowego traktowania czasu. Nasze życie kształtujemy pod kątem czasu treningu. Garstka amerykańskich ciężarowców ma okazję uczynić podnoszenie ciężarów swoim obowiązkiem w pełnym wymiarze czasu. Dla wszystkich innych oznacza to, że mają pracę w niepełnym lub pełnym wymiarze godzin, rodziny, dzieci i rachunki oprócz i tak już drogiego sportu.

Mimo to nasza miłość do sportu popycha nas do tego, żeby to zadziałało, żeby się podnieść i ewentualnie przełożyć datę na kolację z przyjaciółmi na 19:00 zamiast 18:00, ponieważ „praca się spóźniła” lub „Twój mąż chce, żebyś poprowadziła Najpierw załatw sprawy ”(aka, zacząłeś tracić podniesienia na 85%, więc dzisiejsza sesja może potrwać trochę dłużej, niż się spodziewałeś. Poza tym potrzebujesz jeszcze pięciu minut, aby założyć czystą parę spodni do jogi.)

Film opublikowany przez Samanthę Poeth (@sam_poeth) na

Podnoszenie ciężarów uczy cię o związkach. Dorastając, uprawiałem sporty zespołowe. Czułem się związany z moimi kolegami z drużyny, ale myślę, że w przypadku sportów indywidualnych - zwłaszcza podnoszenia ciężarów - istnieje niewysłowiona więź między trenerem a sportowcem. Ten trener zna każdy ból i ból, zna daty urodzenia dzieci swoich sportowców, nazwiska panieńskie ich małżonków. Łączy ich frustracja, rozczarowanie, negatywność, ale także przełomy - radość, śmiech i podekscytowanie.

To najlepsze krzesło fryzjerskie. Wiele godzin spędza się na rozwijaniu tej więzi. Oboje walczymy o ponad 1 kilogram. Te uczucia są tak głęboko podzielane, że jest to nie do opisania i zdecydowanie moja ulubiona część oglądania zawodów w podnoszeniu ciężarów. Jako widz możesz nigdy nie zrozumieć ich historii, ale pozostań w pobliżu wystarczająco długo i wiesz, że każda historia pokonała własne przeciwności.

Ludzie, którzy pozostają w sporcie wystarczająco długo, pozwalają na to stają się ich, a nie tylko stać się ich częścią. „Na lepsze, na gorsze, na bogatszych, na biedniejszych, na choroby i zdrowie.” Trenują przez cały rok, wzloty i upadki. Trenują, gdy są chorzy i gdy są zranieni (zakładając, że to nie jest poważne).

Nie spotkałem jeszcze amerykańskiego sztangisty (lub trenera) bogatego na tym sporcie. Sport się rozwija, nasza liczba rośnie, ale to nie bogacenie się jest powodem, dla którego się podnoszą. Zakochują się, staje się to częścią tego, kim są, i wszyscy składają śluby.

Uwaga redaktora: ten artykuł jest op-edem. Poglądy wyrażone w tym dokumencie są autorami i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy BarBend. Oświadczenia, twierdzenia, opinie i cytaty pochodzą wyłącznie od autora.


Jeszcze bez komentarzy