Jeść mięso organiczne czy nie

4365
Lesley Flynn
Jeść mięso organiczne czy nie

Jaka jest jedyna wspólna cecha bezkarków i pachnących paczulą hippisów? Oboje jesteśmy zainteresowani żywnością ekologiczną oraz jej wpływem na nasze zdrowie i wydajność. (Cóż, może hipisi nie dbają o wydajność… .)

Ludzie kupują żywność ekologiczną z wielu powodów: aby zmniejszyć toksyczne obciążenie organizmu, jeść bardziej pożywną żywność, być przyjaznym dla środowiska oraz wspierać lokalne i / lub zrównoważone gospodarstwa. W tym artykule uratujemy moralny dylemat między organicznymi a. konwencjonalną żywność na lekcje etyki lub zlot w Greenpeace i zamiast tego zadaj pytanie: czy mięso ekologiczne jest dla nas lepsze?

Mięso: definicja

Widziałem ludzi, którzy „nie jedzą mięsa”, jedzą ryby. Rozważam więc z prostego punktu widzenia wszystko mięso z białek kurczliwych pochodzenia zwierzęcego. Dlatego kurczak to mięso, indyk to mięso i tak, ryba to mięso. Jasne, że są chude i niezbyt chude mięsa, białe, ciemne i różowe. Podsumowując: jeśli ułatwia fizyczny ruch zwierzęcia, to jest to mięso!

Różnica między „naturalnym” a „organicznym”

Mięso ekologiczne jest trudniejsze do znalezienia niż produkty ekologiczne w większości supermarketów, ponieważ większość producentów mięsa wolałaby nie zajmować się gęstą biurokracją rządową otaczającą pieczęć USDA Certified Organic. Ponadto większość konsumentów nie byłaby w stanie odróżnić mięsa z certyfikatem ekologicznym od różnych form tańszego „naturalnego” mięsa. Jak wspomniałem w artykule o produktach ekologicznych, certyfikowani producenci ekologiczni muszą poddawać się regularnym inspekcjom. Producenci różnych mięs „naturalnych” tego nie robią. Kupowanie „naturalnego” mięsa w dowolnej odmianie jest więc aktem wiary konsumenta.

Producenci mogą oznaczać swoje mięso jako „naturalne”, o ile gdzieś na etykiecie dokładnie wyjaśnią, co mają na myśli. Często po prostu wybierają jedno lub więcej kryteriów z listy certyfikowanego mięsa ekologicznego („brak hormonów wzrostu”). W ten sposób jako konsument możesz wybrać i wybrać, które z kwestii Certified Organic najbardziej Ci się podobają i je wyróżnić. Pozwoli to zaoszczędzić znaczną ilość gotówki przy kasie.

Oto lista certyfikowanych produktów ekologicznych USDA dla mięs. Jeśli zapłacisz wyższą cenę za pieczęć, otrzymujesz:

  • Żadnych antybiotyków
  • Bez hormonów wzrostu
  • Brak produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego w paszach (brak kanibalizmu zwierzęcego)
  • Karmiona w 100% ekologiczną paszą na całe życie (zazwyczaj soja i kukurydza, a nie trawa)
  • Wolny wybieg (zwierzę ma dostęp na światło słoneczne, na zewnątrz, pastwiska i obszary do ćwiczeń)

Breaking It Down

Choć może to być nienaturalne, konwencjonalne zwierzęta często są karmione resztkami z podłogi rzeźni. Może to siać spustoszenie w układzie pokarmowym i odpornościowym roślinożerców i jest jednym z wielu powodów, dla których konwencjonalne zwierzęta hodowlane otrzymują rutynowo duże ilości antybiotyków.

Dwa obszary, w których naprawdę wyróżniają się standardy Certified Organic, to „brak sztucznych hormonów wzrostu” i „brak antybiotyków.„W Stanach Zjednoczonych hormony wzrostu są szeroko stosowane w przypadku wołowiny i innych zwierząt (jednak nigdy w przypadku kurczaków). ONZ zakazała tej praktyki i tym samym zabroniła sprzedaży amerykańskiej wołowiny w krajach członkowskich. (Co oznacza, że ​​nasza wołowina nie jest nawet wystarczająco dobra Albania.)

Antybiotyki są szeroko stosowane w każdej postaci konwencjonalnie hodowanych zwierząt, które chciałbyś zjeść (wołowina, kurczak, świnie, indyk, jagnięcina i ryby). Podobnie jak sztuczne pestycydy w produktach, hormony wzrostu i antybiotyki zrobić pojawiają się w tkankach ludzi, którzy regularnie jedzą konwencjonalne mięso. Muszę również zwrócić uwagę, że antybiotyki zawarte w mięsie zostały powiązane z opornością na środki przeciwbakteryjne u ludzi.

Czy to zagraża Twojemu zdrowiu i wydajności?? Niestety, musisz sam zdecydować, ponieważ badania wciąż nie są rozstrzygające. Po raz kolejny zależy to od osobistego przekonania: czy ty uwierzyć że posiadanie sztucznych hormonów wzrostu i antybiotyków gromadzących się w organizmie będzie miało negatywny wpływ na Twoje zdrowie i wydajność w dłuższej perspektywie?

„Wolny wybieg” oznacza po prostu zaopatrzenie zwierzęcia w mały kawałek ziemi, na którym może stanąć, co teoretycznie oznacza, że ​​są prawdopodobnie trochę zdrowsze, ponieważ nie są ograniczone do przeludnionej przestrzeni. Mimo to większość zwierząt nie korzysta z wychodzenia na zewnątrz, ponieważ zazwyczaj się rodziły i wychowywały wewnątrz.

Jeśli nie chcesz kupować mięsa z certyfikatem ekologicznym, ale nadal chcesz korzyści płynące ze zwierząt z wolnego wybiegu (zdrowsze, bardziej naturalne życie zwierząt i prawdopodobnie lepszy skład tłuszczu w mięsie), poszukaj odmiany „naturalnej”, która oznacza „wypasane” zamiast. Jest to lepsze zapewnienie, że zwierzę faktycznie spędzało dużo czasu na świeżym powietrzu. Moim zdaniem ten problem nie dotyczy optymalnego zdrowia i wydajności, a bardziej drażliwego obszaru polityki dotyczącej zwierząt.

Co słychać w karmieniu trawą?

TC wykonał dobrą robotę, omawiając ten temat w swoim artykule, Corn-Fed Blubber, ale tutaj też chcę szybko się tym zająć.

Pierwotnie krowy były przeznaczone do jedzenia trawy. Jednak zdecydowana większość krów hodowanych na rynku jest karmiona soją i kukurydzą (nawet krowy z certyfikatem ekologicznym). Zalety wołowiny karmionej trawą obejmują mniej prozapalnych tłuszczów nasyconych i omega-6, więcej przeciwzapalnych tłuszczów omega-3 i CLA oraz wyższą zawartość witamin. Można więc powiedzieć, że to dobra rzecz.

Jednak „karmione trawą” nie oznacza, że ​​zwierzę było karmione trawą przez całe życie. Większość bydła (nawet konwencjonalnego) jest karmiona trawą, dopóki nie dotrze do paszy przed ubojem, gdzie jest tuczona kukurydzą i soją.

Jeśli zalety wołowiny karmionej trawą przemawiają do Ciebie, poszukaj hasła „100% karmionej trawą” lub „gotowej trawy” (karmione wyłącznie trawą w ciągu ostatnich tygodni przed ubojem). Jednak prawdopodobnie masz już nawyk odsączania lub odcinania nadmiaru tłuszczu z już chudych kawałków wołowiny. Dlatego moim zdaniem małe ilości dodatkowych kwasów omega-3 i CLA same w sobie nie są warte dodatkowych kosztów.

Tanie mleko, ser i jajka

Te same normy, które dotyczą certyfikowanego mięsa organicznego, mają również zastosowanie do certyfikowanych ekologicznych produktów mlecznych. Zwolennicy mleka ekologicznego twierdzą, że prowadzi ono do mniejszych wzdęć niż tradycyjne mleko. Wykazano, że jogurt organiczny zawiera większe ilości pożytecznych bakterii niż jogurt konwencjonalny, co jest ważne, ponieważ jednym z głównych powodów, dla których ludzie zorientowani na zdrowie i wydajność jedzą jogurt, jest czerpanie korzyści z tych pożytecznych bakterii.

Doświadczyłem obu tych rzeczy z pierwszej ręki: kiedy przechodziłem przez Akademię Ognia, zjadałem miksturę o kaloryczności 1200 kalorii, którą każdego dnia nazwałem „Super Shake”, aby utrzymać wagę. Ten zły chłopiec zawierał między innymi dwie filiżanki konwencjonalnego mleka i jedną filiżankę konwencjonalnego jogurtu.

W miarę upływu czasu wzdęcia i gazy stały się zbyt duże dla mnie, nie mówiąc już o mojej dziewczynie lub kolegach kadetów. Wtedy zdecydowałem się podbić i dać odmianom z certyfikatem ekologicznym szansę na zdobycie pieniędzy. Reszta składników pozostała taka sama. Oto wzdęcia i gaz znacząco zredukowany. Teraz mocno wierzę w organiczne produkty mleczne. (I nie, nie toleruję laktozy.)

Rozumiem, że wielu młodych mężczyzn używa mleka jako taniego i wygodnego źródła białka, a mleko ekologiczne jest znacznie droższe. Ciężkie gówno! Jeśli chcesz korzyści, musisz zapłacić dudziarzowi.

Jaja z certyfikatem ekologicznym pochodzą z (duh!) kurcząt hodowanych metodami ekologicznymi. Oznacza to, że wszystkie korzyści płynące z ekologicznie hodowanych kurczaków są przekazywane do ich jaj. Ciekawym osiągnięciem w przemyśle jajecznym są jaja wzbogacone w omega-3, które pochodzą od kur karmionych mączką lnianą. Ich jajka zawierają więc przyzwoitą ilość kwasów tłuszczowych omega-3 („dobrych” tłuszczów) i nieco mniej tłuszczów nasyconych. Z własnego doświadczenia wiem, że te jajka po prostu smakują lepiej niż zwykłe jajka i są idiotycznym sposobem na zwiększenie dziennej liczby kwasów omega-3.

Białko, które pływa

Wreszcie mamy ryby. Ryby nie mają jeszcze zestawu standardowego USDA Certified Organic. Na rynku jest kilka odmian „organicznych”, ale nie są one regulowane przez nikogo oprócz siebie. Tym samym jest odpowiednikiem „naturalnego” mięsa. Podejrzewam, że główną przeszkodą w ustanowieniu standardów certyfikowanych ryb ekologicznych jest ustalenie dopuszczalnego poziomu rtęci.

Zanieczyszczenie rtęcią jest w istocie faktem każdy ryby z każdy Lokalizacja. Im wyżej ryba znajduje się w łańcuchu pokarmowym, tym bardziej będzie zanieczyszczona rtęcią (rekiny należą do najwyższych). Trzymając się tego tematu, tuńczyk biały jest bardziej zanieczyszczony niż zwykły tuńczyk „lekki”.

Wild vs. Hodowane

„Dzikie” ryby są-czekaj na to, czekaj na to -złowionych z naszych oceanów i dróg wodnych, które akurat są wysypiskami przemysłu. Dlatego dzikie ryby mają wyższy poziom zanieczyszczenia rtęcią niż ryby „hodowlane”. Mimo to ryby hodowlane są pompowane antybiotykami, aby nie umarły w zamknięciu, oraz hormony wzrostu, aby przyspieszyć wzrost.

Jak widać, wybór rodzaju ryby do jedzenia może być nieco trudny. (Nawiasem mówiąc, krewetkom nigdy nie podaje się antybiotyków ani hormonów wzrostu i zwykle mają bardzo niski poziom rtęci. Podaj sos koktajlowy!)

Radzę kupować dzikie ryby, kiedy tylko jest to możliwe, aby uniknąć antybiotyków i hormonów wzrostu, ale nie rób z ryb codziennego nawyku. Chcesz, żeby twoje poziomy rtęci znajdowały się na dolnym końcu spektrum. Tak, ryby są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3. Jednak jeśli nie jesteś Eskimosem lub nie zjadasz najgrubszych kawałków ryb, nie będziesz w stanie jeść ich wystarczająco dużo każdego dnia, aby osiągnąć z nich znaczącą korzyść. Jeśli jeszcze nie otrzymałeś notatki, suplementacja oleju rybnego, taka jak przyjmowanie Flameout®, jest świetnym sposobem na czerpanie korzyści z jedzenia ryb.

Najważniejsze informacje o mięsie ekologicznym

Certyfikowane mięso ekologiczne jest trudne do znalezienia i drogie. „Naturalne” mięsa nie są jednak objęte regulacjami i dlatego wymagają pewnej wiary ze strony konsumenta.

Jednak dzięki „naturalnym” mięsom możesz wybrać, który ze standardów Certified Organic najbardziej Ci odpowiada i zaoszczędzić trochę pieniędzy. Uważam, że najbardziej korzystne wskazówki dla osób zorientowanych na zdrowie i wydajność to „brak hormonów wzrostu” i „brak antybiotyków”. Jeśli budżet na to pozwala, warto przyjrzeć się mięsom „karmionym trawą” lub „gotowanym na trawę”. Reszta standardów prawdopodobnie nie jest warta swojej ceny.

Istnieją również certyfikowane organiczne i „naturalne” odmiany produktów mleczarskich. Uważam, że są one zdecydowanie warte swojej ceny, zwłaszcza jeśli są spożywane codziennie. Niezależnie od tego, czy jest to produkt z certyfikatem ekologicznym, czy nie, polecam stosowanie jajek wzbogaconych w omega-3. Jeśli chodzi o ryby, szukaj „dzikich” odmian, kiedy tylko jest to możliwe i po prostu nie jedz ryb każdego dnia.

Bibliografia

  1. Liponis, Mark M.re., i Mark Hyman M.re. Ultrapobieganie. Nowy Jork: Scribner, 2003
  2. Nestle, Marion. Co zjeść. Nowy Jork: North Point Press, 2006
  3. Perry, Luddene i Dan Schultz. Przewodnik po kupowaniu produktów organicznych. Bantam, 2007
  4. Schultz, Dan i Luddene Perry. Przewodnik po zakupach produktów organicznych. Bantam, 2005
  5. Simopoulos, Artemis P. M.re., i Jo Robinson. Dieta Omega. Nowy Jork: Harper Collins, 1999
  6. Stewart, Kimberly L. Jedzenie między wierszami: przewodnik kupujących w supermarkecie po prawdzie kryjącej się za etykietami żywności. Gryf św. Marcina, 2007

Jeszcze bez komentarzy