Unikaj konserw. Nie pij z plastikowych pojemników. I na litość boską, nie trzymaj tego plastikowego telefonu przy twarzy! Wszystkie zawierają bisfenol A (BPA), substancję chemiczną naśladującą estrogen, która może wpływać na mózg, jaja, gruczoły prostaty płodów (tak!) i prawdopodobnie zwiększyć ciśnienie krwi.
Cóż, okazuje się, że rada - którą osobiście rozpowszechniłem - jest właściwie błędna. BPA nie feminizuje samców. Nie zrobi też żadnej z tych innych okropnych rzeczy. W rzeczywistości jest to dość łagodne.
Ludzie zaczęli wariować kilka lat temu, kiedy doniesiono, że BPA jest silnym naśladownictwem estrogenu i że jest obecny w podszewkach lakieru około 70% wszystkich konserw w puszkach, oprócz naszych butelek na wodę, materiałów medycznych, płyt CD i ładnych wiele plastikowych rzeczy.
Niestety, prawie nikt nie zadał sobie trudu, aby spojrzeć na drobny druk w badaniach. Tak, BPA wiąże się z receptorami estrogenu i rzeczywiście występuje w wielu produktach plastikowych, ale bardzo słabo wiąże się z receptorami.
Teraz estradiol doskonale wiąże się z receptorami estrogenu. Zdolność wiązania wynosi od 1 do 1. BPA ma jednak zdolność wiązania od 10 000 do 1. Oznacza to, że na każde 10000 cząsteczek BPA unoszących się w krwiobiegu tylko jedna wiąże się z receptorem estrogenu.
Porównaj to z genisteiną izoflawonu sojowego, która ma stosunek wiązania estrogenu od 250 do 1. Ironia polega na tym, że genisteina - naturalnie występująca w białkach sojowych - jest sprzedawana jako suplement zdrowotny, który rzekomo leczy raka prostaty i piersi, oprócz walki z chorobami serca.
Jeśli genisteina, silnie naśladująca estrogen, jest suplementem „zdrowotnym”, dlaczego BPA, znacznie słabszy naśladownictwo estrogenu, jest w jakiś sposób toksyczny?
Dobrym pomysłem jest unikanie wszelkiego rodzaju niepotrzebnych chemikaliów, ale skoncentrujmy się na zidentyfikowaniu tych, które są naprawdę problematyczne. BPA nie jest jednym z nich.
Jeszcze bez komentarzy