Zapytaj ludzi, co robią dla odżywiania w dni wolne, a większość powie Ci, że obniżyli spożycie kalorii lub węglowodanów. To powszechna rekomendacja, ale jest błędna.
Ludzie myślą, że skoro nie będą trenować i spalać tyle paliwa, nie powinni spożywać takiej samej ilości węglowodanów, bo w przeciwnym razie zaryzykują przytyć. Jeśli Twoim celem jest WYJĄTKOWA utrata tkanki tłuszczowej, może to mieć jakąś wartość. Ale jeśli chcesz zbudować jak najwięcej mięśni i siły, powinieneś postrzegać swoje dni wolne jako dni, w których starasz się zrobić wszystko, co w Twojej mocy, aby zmaksymalizować wzrost i wydajność, a nie dni, w których nic nie robisz. Potraktuj swój czas wolny jako inwestycję.
Mając to na uwadze, co należy robić pod względem odżywiania? Ogranicz węglowodany i kalorie, pozostawiając mięśnie, które nie są w pełni uzupełnione glikogenem, przez co nie będziesz w stanie skorzystać z anabolicznych właściwości insuliny? Nie! Zrób odwrotnie.
Dni wolne to dni wzrostu. A insulina jest najbardziej anabolicznym hormonem w organizmie. Zatrzymuje katabolizm (rozpad białek lub zanik mięśni) i przyspiesza anabolizm - syntezę białek lub budowanie mięśni. Aktywuje również mTor, który wyzwala wzrost mięśni i zwiększa magazynowanie glukozy w mięśniach. Pełne glikogenu mięśnie są samo w sobie anaboliczne. Jako bonus, pełniejszy mięsień to silniejszy mięsień.
Jeśli Twoim celem jest maksymalny wzrost mięśni i przyrost siły, ważne jest, aby spożywać dużo wysokiej jakości węglowodanów i białka podczas dni wolnych od pracy. Postrzegaj każdy dzień odpoczynku jako jedyny dzień w tygodniu, w którym organizm może budować mięśnie. A jeśli tak jest, co byś zrobił tego dnia, aby upewnić się, że uzyskasz każdą możliwą uncję wzrostu mięśni? Na pewno nie obniżaj spożycia kalorii ani węglowodanów!
Przynajmniej utrzymuj spożycie kalorii i węglowodanów na tym samym poziomie lub trochę je zwiększ. Zwiększyłbym również nieco spożycie białka, aby skorzystać z bardziej anabolicznego stanu. Pulsacja Mag-10® byłaby do tego idealna. Po prostu dodaję trzy porcje lub „rośliny strączkowe” do mojego regularnego spożycia białka w dni wolne od pracy.
Jeszcze bez komentarzy