Główny błąd, jaki widzę, to to, co nazywam „zjawiskiem bekonu”.„Niektórzy ludzie przechodzą na dietę ketonową i postrzegają ją jako festyn z bekonem, serem, śmietaną i masłem. W teorii to w porządku, ponieważ utrzymuje proporcje ketonowe. Ale rodzaje tłuszczu obecne w tych produktach nie są dokładnie „prozdrowotne”, jeśli są zbyt mocno podkreślane.
Na przykład niedawno przeprowadziłem eksperyment z keto i głupio zacząłem od dużej ilości wyżej wymienionych pokarmów. W ciągu trzech dni moje ciśnienie wzrosło ze 115/80 do 155/110! Niezupełnie zdrowe.
Ale kiedy zmieniłem spożycie żywności i rodzaje tłuszczu (olej rybny, oliwa z oliwek, łosoś, awokado itp.).) moje ciśnienie krwi spadło i faktycznie osiągnęło niższy poziom niż wtedy, gdy zaczynałem przy 111/77.
Pierwsza lekcja: Nawet w przypadku keto wybory żywieniowe mają znaczenie.
Innym częstym błędem, szczególnie wśród ciężarowców, jest spożywanie zbyt dużej ilości białka podczas próby stosowania diety „keto”. W tym przypadku to pomyłka. Widzisz, białko może zostać zamienione w glukozę przez wątrobę (glukoneogeneza). Jeśli zjesz za dużo, po prostu użyjesz tego białka jako paliwa, przekształcając je w glukozę, a adaptacja keto będzie znacznie trudniejsza.
Lekcja druga: Aby faktycznie być na diecie ketonowej, musisz stosować prawidłowy stosunek składników odżywczych. Białko nie może być wyższe niż 25-30% twojego kalorii.
Dieta ketonowa wydaje się tępić głód, gdy już się przystosujesz, więc gdy masz złudzenie, że „jesz tyle, ile chcesz i nie przytyjesz”, w rzeczywistości jesteś po prostu nasycony mniejszą ilością jedzenia, a tym samym spożywasz mniej kalorii.
I chociaż dieta ketonowa może mieć niewielką przewagę metaboliczną, pozwalającą zjeść trochę więcej kalorii bez przybierania na wadze, nie jest wystarczająco istotne, aby powiedzieć, że kalorie nie mają znaczenia i że możesz jeść, ile chcesz. Spożywaj znaczną nadwyżkę kalorii na diecie ketonowej, a przytyjesz.
Lekcja trzecia: Nadal musisz dopasować spożycie kalorii do swoich celów.
Ostatnim błędem jest stosowanie cyklicznego podejścia „ketogenicznego”, w którym jesz w proporcji ketonowej przez 5-6 dni w tygodniu, a następnie spożywasz całkiem duże spożycie węglowodanów w inny dzień (dni) w celu uzupełnienia glikogenu w mięśniach.
Dobrymi przykładami tego podejścia są Body Opus Dana Duchaine'a i Dieta anaboliczna Mauro DiPasquale'a. Nie mówię, że te podejścia nie działają. Mogą. Ale to nie są prawdziwie ketogenne diety. Bycie w ketozie jest bardzo trudne do utrzymania przy takim podejściu.
Duży posiłek węglowodanowy lub cheat może zmniejszyć produkcję ketonów na 2-3 dni (3-4, jeśli liczyć sam dzień o wysokiej zawartości węglowodanów), więc zasadniczo spędzasz każdy tydzień próbując przywrócić adaptację keto przez pierwsze trzy dni po węglowodanów, ponieważ przez te trzy dni w dużym stopniu polegasz na zmagazynowanym glikogenie jako paliwie.
Następnie będziesz mieć trzy dni, w których zużyjesz więcej ketonów jako paliwa i będziesz mieć węglowodany ostatniego dnia. Problem? Mimo że działa równie dobrze na utratę tłuszczu, czujesz się jak gówno i przez większość czasu będziesz mieć ogromny apetyt na węglowodany.
Lekcja czwarta: Prawdziwa dieta ketonowa oznacza ciągłą zmianę sposobu odżywiania, a nie tylko kilka dni w tygodniu.
Teraz dieta ketonowa ma swoje wady i zalety. Czy to jest dla Ciebie odpowiednie? Przeczytaj to: Powinieneś iść Keto?
Jeszcze bez komentarzy