Wiele lat temu ludzie martwili się o całkowitą liczbę kalorii. Nie miało znaczenia, czy połknąłeś kalorie jednym dużym bolusem przypominającym pytona, czy też żerowałeś przez cały dzień jak mysz polna. I na pewno nie miało znaczenia, czy spożywałeś te kalorie pod czujnym okiem słońca lub chytrym spojrzeniem księżyca.
Teraz jednak myślisz, że najlepiej przestań jeść, gdy słońce zniknie. Czy to z powodu zmniejszonej aktywności nocnej, wahań dziennych / nocnych poziomów hormonów, czy też kalorie, jak wampiry, stają się silniejsze w nocy i zmieniają cię w nieszczupłego zamiast nieumarłego, nie ma znaczenia. Ludzie po prostu wierzą, że to prawda.
Jeśli jednak przyjrzeć się badaniom, mimo że wiele z nich przeprowadzono na oddziałach metabolicznych, na których jedzenie jest ściśle kontrolowane przez złych szefów laboratoriów, prawda o jedzeniu nocnym nie jest tak jasna.
Podczas pierwszego crossovera ci, którzy zjadali najwięcej kalorii w nocy, stracili więcej tłuszczu niż ci, którzy zjadali najwięcej kalorii rano. Jednak podczas drugiej krzyżówki zjadacze rano stracili więcej tłuszczu niż zjadacze wieczorni.
Gdzie to nas prowadzi? Naturalną odpowiedzią na tę karuzelę badań powinno być tępe pulsowanie za skroniami. Jeśli jednak udało ci się przebić przez te badania, możesz zobaczyć, że badania medyczne (które wykraczają poza wspomniane badania) nie doprowadziły do konsensusu co do mądrości lub szaleństwa nocnego jedzenia.
Dodatkowo istnieje problem z praktycznie wszystkimi badaniami polegającymi na tym, że koncentrują się na biologicznym, a nie psychologicznym. Typy ludzkie są podatne na „hedoniczną hiperfagię”, która jest motywacją do jedzenia dla przyjemności, gdy nie masz deficytu kalorii. Wydaje mi się, że to jest jak hedoniczne picie, hedonistyczny seks lub hedoniczna gra w kręgle. W każdym razie w mniej akademickich kręgach jest znany jako „przekąski” lub zjadanie dla efektu.
Kiedy nic nie robimy, kiedy nasze ciała lub umysły nie są zaangażowane w jakąś czynność, kiedy jesteśmy w stanie pasywnym, np.sol., oglądając telewizję, nasze myśli zwracają się do jedzenia dla przyjemności zamiast jedzenia dla jej paliwa.
Ta nadwyżka kalorii w nocy, a nie jakiekolwiek wahania metaboliczne spowodowane obecnością lub brakiem światła, jest prawdopodobnie źródłem wielu problemów związanych z talią.
Chociaż nie ma wyraźnego zwycięzcy w porównaniu z jedzeniem w ciągu dnia. konflikt jedzenia w nocy, wygląda na to, że jedzenie w nocy przyczynia się do talii bardziej niż jedzenie w ciągu dnia. Tak czy inaczej, nie wystarczy przełamać dietę.
Jeśli jednak masz skłonność do hiperfagii hedonicznej, powinieneś wybrać nocny przedział od 9 do 12 godzin, w którym powstrzymujesz się od jedzenia. Byłoby to tylko dla osób zainteresowanych utratą tłuszczu. (Ci, dla których priorytetem jest przyrost masy mięśniowej, prawdopodobnie powinni nadal regularnie jeść przed snem.)
Jednak nawet przy nocnej godzinie policyjnej dobrym pomysłem byłoby podanie przed snem dawki białka zawierającej niewiele lub zero węglowodanów, aby pomóc w utrzymaniu masy mięśniowej. Proponuję twarożek niskotłuszczowy lub beztłuszczowy, jogurt Oikos Triple Zero lub porcję lub dwie niskowęglowodanowe białko w proszku.
Jeszcze bez komentarzy