Tryb głodu, uszkodzenia metaboliczne, odporność na utratę wagi, zmęczenie nadnerczy… Z jakiegoś powodu te określenia wchodzą pod skórę ludzi. Ciągle słyszysz o tym micie i tamtym micie io tym, jak te rzeczy są fałszywe. W pewnym sensie przypomina mi powiedzenie Osho, mojego ulubionego filozofa: „Im mniej osoba wie, tym bardziej ją wie.”
Oni są nie mitów i jest wielu ludzi zajmujących się tymi problemami. Jeśli jesteś jednym z tych dwudziestolatków z wielką energią, doskonałym ciałem i niewielkim doświadczeniem życiowym, prawdopodobnie jesteś gotowy od razu odrzucić ten artykuł. Ale zrób mi tylko jedną przysługę: dodaj do zakładek. Możesz go później potrzebować.
Z drugiej strony, jeśli jesteś kimś, kto zmagał się z brakiem motywacji, niskim libido, przetrenowaniem, chorobą lub czujesz, że zrobiłeś wszystko, co trzeba, ale nie możesz już reagować na dietę i trening w ten sam sposób, to informacje są dla Ciebie.
Szczerze mówiąc, nie wiem, skąd wzięły się te określenia. Podobnie jak wiele rzeczy związanych ze zdrowiem i sprawnością fizyczną, istnieją zwroty, które gdzieś się przyzwyczają, a następnie stają się częścią leksykonu.
Jestem lekarzem integracyjnym. Ja i wielu lekarzy takich jak ja od lat borykamy się z problemami związanymi z uszkodzeniami metabolicznymi. Tylko że nigdy nie nazwaliśmy tego „uszkodzeniem metabolicznym” lub „trybem głodu”.„Nazwaliśmy to dysfunkcja neuroendokrynologiczna. Lub nazwaliśmy to przez niektóre z jej przejawów, jak „zmęczenie nadnerczy”.„Czasami, gdy można było postawić właściwą diagnozę, nazywaliśmy to„ niedoczynnością tarczycy ”,„ zapaleniem tarczycy Hashimoto ”lub„ niewydolnością nadnerczy ”.”
Od tego czasu przyjąłem termin „uszkodzenie metaboliczne”, ponieważ jest bardziej opisowy i łatwiejszy do zrozumienia w porównaniu z „dysfunkcją neuroendokrynologiczną”.”
Oto wgląd w medycynę i zdrowie, z którym warto się zapoznać. Osoba może źle się czuć i mieć zaburzenia metaboliczne bez przebywanie w jawnym stanie chorobowym. Dla większości ludzi powinno mieć sens, że możesz mieć dysfunkcje metaboliczne na długo przed chorobą metaboliczną. A tradycyjna medycyna nie ma wiele do zaoferowania, jeśli nie ma diagnozy. Dlatego pojawiła się dziedzina medycyny funkcjonalnej.
Medycyna funkcjonalna to specjalizacja medyczna zajmująca się szarej strefy dysfunkcji między zdrowiem a chorobą. To jest rodzaj medycyny, którą praktykuję. I stąd pochodzą niediagnostyczne terminy, takie jak „zmęczenie nadnerczy”.
Pozwólcie, że podam namacalny przykład tego problemu. Powiedz, że nie czujesz się dobrze, cały czas jesteś głodny, oddajesz mocz częściej niż zwykle i przybiera na wadze. Kiedy pójdziesz do swojego tradycyjnego lekarza, sprawdzi poziom cukru we krwi, aby wykluczyć cukrzycę. Jeśli twój poziom cukru we krwi na czczo wynosi 119, nie masz cukrzycy, ale jeśli osiągniesz 120, masz. Czy widzisz, jakie to całkowicie śmieszne? Na długo zanim osiągnąłeś poziom cukru we krwi na czczo 120, miałeś poważną dysfunkcję. Ale nikt nie jest całkiem pewien, jak to nazwać.
Medycyna nazywa to więc wieloma różnymi rzeczami, takimi jak rozregulowanie poziomu cukru we krwi, zaburzenia glikemii, stan przedcukrzycowy itp. Ale żadna z nich nie jest akceptowaną diagnozą. Są to po prostu określenia opisowe, które opisują mierzalne zaburzenie, które jeszcze nie stało się chorobą.
Terminy uszkodzenia metaboliczne, tryb głodu i inne mają podobny problem. Opisują zaburzenie czynnościowe, które może, ale nie musi być związane z określoną chorobą.
Na długo zanim zdiagnozowano zaburzenia koncentracji uwagi, zespół policystycznych jajników, fibromialgię, autyzm i zespół chronicznego zmęczenia, nazywano je mitami i zaprzeczano ich istnieniu. W międzyczasie, myślący przyszłościowo doktorzy od razu zaczęli je traktować i definiować ich cechy.
Więc powiedzenie, że uszkodzenie metaboliczne lub tryb głodu jest „mitem”, przypomina stwierdzenie, że stan przedcukrzycowy to mit. Powiedzenie „zmęczenie nadnerczy nie istnieje” jest podobne do stwierdzenia, że „przetrenowanie nie istnieje”.„Są to zaburzenia czynnościowe, które mają kliniczne objawy przedmiotowe i podmiotowe, które można wykryć podczas badań lekarskich i badań krwi.
Te zaburzenia mogą, ale nie muszą, mieć odpowiednią etykietę diagnostyczną, ale to nie znaczy, że nie istnieją. Jest to szara strefa między optymalnym zdrowiem a chorobą, obszar, w którym funkcja zaczyna się pogarszać.
Tryb głodu i uszkodzenia metaboliczne są prawdziwe. Aby ułatwić śledzenie dyskusji, będę nazywać to po prostu jako tryb głodu od teraz. (Wkrótce zobaczysz, jak wpływają na to uszkodzenia metaboliczne.)
Zabawne jest to, że kiedy zobaczysz, czym naprawdę jest tryb głodu, prawdopodobnie bardzo szybko dostaniesz to, o czym mówimy. Odkryłem, że zamieszanie w tych tematach zwykle wynika z braku struktury organizacyjnej do zrozumienia rzeczy.
W rzeczywistości tryb głodzenia jest prawdopodobnie najbardziej akceptowanym zjawiskiem we wszystkich badaniach nad dietą. Ale naukowcy nie nazywają tego „trybem głodu”, oni to nazywają adaptacyjna termogeneza. Nazywam to prawem kompensacji metabolicznej. Nazywam to prawem, ponieważ jest to niezawodne i przewidywalne zjawisko, które występuje w każdym scenariuszu odchudzania. To stopień, który się zmienia.
Możesz myśleć o tym jako o naturalnym mechanizmie ochronnym doskonalonym przez metabolizm na przestrzeni milionów lat. To właśnie powstrzymało twojego przodka przed śmiercią głodową, kiedy ich następny posiłek nigdy nie był gwarantowany. Niezależnie od tego, czy jesteś szczupłym kulturystą, elitarnym sportowcem, czy przeciętną Jane lub Joe próbującymi schudnąć, wpłynie na Ciebie kompensacja metaboliczna organizmu.
Przeanalizujmy przykład. Wszystko zaczyna się od diety. Mówiąc o diecie, mam na myśli połączenie mniej jedzenia i większej ilości ćwiczeń. Na początku wydaje się, że radzisz sobie świetnie. Od razu tracisz kilka kilogramów. Jak na razie dobrze.
Teraz jesteś mniej więcej tydzień temu i zaczynasz odczuwać głód, tracisz energię i masz ochotę na słone, tłuste i słodkie potrawy. To znak, że organizm zaczyna przechodzić do kompensacji metabolicznej. Pomyśl o tym jako o trybie głodu na poziomie 1.
Dzięki tej rekompensacie zauważysz, że utrata tkanki tłuszczowej ulegnie spowolnieniu. Być może zatrzyma się wszystko razem. A jeśli jesteś jedną z tych osób, które mają bardzo wyraźny spadek metabolizmu, możesz zauważyć, że nawet zaczynasz przybierać na wadze. A problem z głodem, energią i pragnieniem wciąż się pogarsza.
Ale nie grasz w gry. Jesteś dumny ze swojej żelaznej woli i solidnej etyki pracy. Podwajasz swoje wysiłki, jeszcze bardziej redukując kalorie i przyspieszając swój czas na siłowni. Miły. Teraz znowu masz trochę ruchu. Kolejny funt lub dwa w dół. Ale to nie trwa długo. Kilka tygodni później i znowu utkniesz. Tym razem głód i zachcianki są większe, a twoja energia jest w toalecie.
Twój metabolizm nie działa dokładnie. Twój metabolizm zwalnia jeszcze bardziej. Może starasz się jeszcze bardziej, ale teraz twoje ciało po prostu się nie rusza. Wygląda na to, że robisz wszystko „dobrze”, ale metabolizm kopie pięści. Właśnie wkroczyłeś w oporność metaboliczną. To jest poziom 2 trybu głodu.
Nie rozumiesz, co się do cholery dzieje, ale wiesz, jak sobie z tym poradzić. Wszystko, co musisz zrobić, to ciężej pracować. Idź oglądać Conan Barbarzyńca i podkręć Skalisty muzyka tematyczna. Twój wysiłek jest czterokrotnie większy!
Tym razem widzisz bardzo niewiele swoich wysiłków. Minęły tygodnie i czujesz się pokonany. A teraz masz inne skargi. Zaczynasz czuć się gazowany i wzdęty. Białkowe koktajle, które dobrze tolerowałeś, podrażniają twój żołądek. Ty też dostajesz zgagi. Jeśli jesteś kobietą, twoje miesiączki stają się nieregularne lub zanikają. Jeśli jesteś mężczyzną, twoje libido jest postrzelone.
Sen jest fragmentaryczny i nieprzewidywalny. Masz dziwne uczucie, że jesteś podłączony do tego w środku, ale zmęczony na zewnątrz. Zaczynasz czuć się chory i źle. Możesz być niespokojny, przygnębiony lub jedno i drugie. A teraz powoli tyjesz, wyglądasz na „przemoczonego” pomimo diety niskowęglowodanowej i po prostu nie możesz już nadążać za swoimi treningami. Możesz nawet powoli przybierać na wadze! To jest uszkodzenie metaboliczne, etap 3 i ostatni etap trybu głodowego.
Więc teraz idź po pomoc. Wszystkie te rzeczy o „uszkodzeniach metabolicznych” jako mitach powracają, by cię prześladować. Więc idziesz do trenera sylwetki. Mówisz im, co się dzieje, a oni mówią: „Jesteś w trybie głodu. Musisz jeść więcej i odprężyć się podczas ćwiczeń.„Mówią ci, aby podwoić spożycie kalorii i odprężyć się w szalonym harmonogramie ćwiczeń.
Zgadnij, co się dzieje? Wysadzasz jak balon z helem. Z twoim metabolizmem poruszającym się w ślimaczym tempie po prostu zrobiłeś dokładnie niewłaściwą rzecz. Niezbyt sprytne posunięcie.
Zyskujesz około 15 funtów w 6 dni (miałem kilku pacjentów widzących tego typu efekt)! Oczywiście z fizjologicznego punktu widzenia uzyskanie takiej ilości tłuszczu w tak krótkim czasie jest niemożliwe; to prawie cała woda, ale to znak, że twój metabolizm nie jest tak gorący.
Chcesz odpowiedzi, więc idziesz do lekarza. Może zdiagnozują u ciebie niedoczynność tarczycy lub inny problem, a może powiedzą, że jesteś normalny i nic się nie dzieje. Oczywiście nie mają odpowiedzi. Jeśli naprawdę masz pecha, powiedzą ci, żebyś wracał do mniej jeść, więcej ćwiczyć. Ale to nadal nie zadziała i po prostu utrwali negatywny cykl i wyrządzi więcej szkód twojej fizjologii i psychice.
Oto, co musisz wiedzieć o swoim metabolizmie. Nie działa jak kalkulator; działa jak termostat. Twój termostat jest teraz „zepsuty”.
Kiedy podejście „mniej jedz, ćwicz więcej” do zmiany ciała zostaje doprowadzone do skrajności, jest to jak gra w przeciąganie liny, której nigdy nie możesz wygrać. Ciągniesz, a metabolizm cofa się mocniej. Próbujesz mocniej, a metabolizm się śmieje i prawie szarpie cię z nóg. Jaki jest jedyny sposób na wygranie wojny w przeciąganiu liny z drużyną silniejszą od Ciebie? Kiedy ciągną, puszczasz i bezradnie upadają na ziemię. To jest wyjście z trybu głodu metabolicznego.
Bez względu na to, na jakim etapie jesteś, pierwszym krokiem jest zaprzestanie jedzenia mniej i więcej ćwiczeń. Jest to odpowiednik puszczenia liny.
W tym momencie masz dwie możliwości. Możesz jeść mniej i mniej ćwiczyć lub jeść więcej i więcej ćwiczyć. To jedyny sposób, aby zmniejszyć stres związany z metabolizmem, nie przybierając przy tym na wadze. Jeśli jednak dotarłeś do etapu 3, jedyną opcją jest podejście mniej jedząc i mniej ćwicząc.
Konsultacja z lekarzem medycyny czynnościowej byłaby mądra. Będą w stanie ocenić czynność tarczycy, nadnerczy i gonad. To jest poza zasięgiem trenera budowy ciała. Mogą być wymagane suplementy i hormony. Przy odpowiedniej pomocy możesz wrócić na właściwe tory w ciągu 3 do 15 miesięcy.
Idealny scenariusz? Nie zaczynaj od takiej sytuacji.
Jeszcze bez komentarzy